31 stycznia 2018SpecMan pisze: Jakieś dwa tygodnie temu zacząłem się suplementować noopeptem, choliną, kwasami omega, witaminami B, zieloną herbatą i jagodami goji. Zauważyłem ogólne poprawienie samopoczucia, stres się zmniejszył, gdy jestem sam to praktycznie go nie ma. Efekt antydepresyjny, kurde aż chce się żyć (sam nie wiem, czy się tak nakręciłem i to w dużej mierze placebo, ale chuj z tym, ważne, że się dobrze czuje) Jednak w sytuacjach gdy jestem gdzieś na uczelni, albo w towarzystwie jakiś kobiet to lęk dalej się pojawia, co mógłbym dołożyć do tej suplementacji, aby go zniwelować? ashwagandha była by ok?
Powyzej pewnej bariery sa toksyczne...
Szczegółów musisz sam poszukac.
Co jakis czas podmieniaj green tea podmieniaj co jakis czas na np yerbe+kreatyne.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Biorę sobie miesiąc esci , trochę coś pomogło ale nie ma jakiegoś wow.
Z objawów somatycznych, które mnie męczą to:
- sztywność mięśni, zwłaszcza w okolicach karku. Powoduję to dyskomfort, mniejszą energię życiową itp. Nie jest to stały ból, zależy do dnia. Przeważnie mam to z rana, po przebudzeniu.
- bladość skóry , kiepska cera , przetłuszczająca się, przez napiętą szyję przekłada mi się to na włosy, są słabe i łysieje. Wypadają podczas mycia w ilościach sporych, są matowe. Cebulki włosów małe, miniaturowe jakby niedotlenione.
- szumy w uszach
- brak tej siły napędowej, która wyznacza człowiekowi cele.
Mam tam już ponad 3 lata i do tej pory nie znam przyczyny.
Podstawa: kontrola psychiatry, on Ci dobierze leki. Za którymś razem trafi dobrze, powoli się szykuj na wizytę skoro po miesiącu jest lipa.
Zakładam, że nic nie ćpasz, ofc.
Docelowo: zapisz się na terapię jeśli możesz (tzn. do psychologa, nawet z NFZtu).
Powodzenia, musisz walczyć o swoją psychikę :-)
Leki albo schrzanią działanie albo jeszcze mnie wpierdolą w ciągi :nuts:
"Mówiłem nigdy więcej, a czas mi przyniósł plaster
Zagoiło się nieźle skoro goiło z otwartej
Zasypiam w pół do pierwszej, zasypiam w pół do czwartej
Albo znów kurwa nie śpię przez co jeszcze nim zasnę..."
Od 20 lat leczę się bezskutecznie na bezsenność i silną nerwicę lękową. Brałam Parnazin, Amitryptyline, z grupy IMAO, ale tego nie mogę brać. Próbowano mnie leczyć Anafranilem, ale tego też mój organizm nie tolerował. Ostatnio psychiatra przepisał mi Trittico CR i Pregabalin, ale coś się dzieje ze mną niedobrego.
Mam zimne dreszcze, staraszne drżenie mięśni kończyn dolnych i górnych jakby prąd chodził po mnie. Czuję się starsznie rozstrzęsiona, mam uderzenie gorąca, szumy w głowie. Nie mam już siły normalnie funkcjonować. Może mi ktoś doradzi jak mogę soboe pomóc. Chciałam również dodac, ze jestem uzależniona od Onirexu.
Nie wiem co robić, proszę o pomoc
Mama suplementuje magnez? Niby to banał, ale mi przy nerwicy bardzo pomaga. Jak przestałem go brać to od razu czułem się gorzej. Tylko oczywiście dobry i i nie w jakiś śmiesznych dawkach, typu 100mg dziennie.
Psychiatra każe to zmniejszać stopniowo, wcześniej brała cała tabletke 10mg teraz zeszła do 3/4 tabletki
Jak wyjść z uzaleznienia od zolpidemu?
Mianseryne brała kiedyś 3 4 dni ale też nie pomagało i rzuciła
Po pregalaminie wystepuje jeszcze bardziej wzmożone dragnie mięsni.
Po ketrelu jest troche ulga na 2h ale nie wiem czy mozna go łączyć z trittico. Psychiatra powiedział ze mozna go brać tylko doraźnie
Magnez bierze sporadycznie
W wynikach badań wyszlo, że ma wysoki poziom ferrytyny w organizmie. O czym może to świadczyć?
zolpidem - idź do tematu, tam chłopaki Cię naprowadzą, na pewno niejeden ma odstawkę za sobą. Na pewno nie będzie to łatwe i trzeba się przygotować na cierpienie.
Jeśli mianseryna nie pomagała na sen to warto jeszcze spróbować mirtazapinę - to jest cięższy kaliber.
Magnez polecam brać, większe dawki, nerwicowcy zawsze mają go za mało. Ja np. biorę 300mg dziennie - 3 tabletki magnefaru b6. Do tego kakao jest też dobre.
Może Mama za szybko się zniechęca do leków? Niektóre trzeba brać dłużej niż 2-3 dni żeby zadziałały.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.