Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 32 z 90
  • 163 / 5 / 0
Miał ktoś przy nerwicy problem z zapamiętywaniem prostych zdań?
Albo takie sytuacje: chce coś powiedzieć ale po sekundzie już nie pamiętam.
  • 8 / 1 / 0
Tak, dosyć powszechna przypadłość.
  • 75 / / 0
Do tych wszystkich nerwicowców, osob z natręctwami typu co kto o mnie pomysli po przeprowadzonej zwyklej rozmowie ze spotkanym dawno nie widzianym znajomym.

Wyprobujcie bezpieczne beta-blokery, sam fakt ze nakrecasz sie schizowymi myslami w sytuacjach ktore dla zwyklego ziomka ktoremu nawet przez mysl nie przejdzie ze dana sytuacja moze wywolac u niego chocby podwyzszone tetno, gdzie ty przez swoje natręctwa typu co on o mnie pomysli etc zamiast skupic sie na luznej rozmowie, jestes juz w sytuacji walcz-uciekaj, nie jestes soba, nakrecona negatywnymi myslami uwalniasz dodatkowe poklady hormonow adrenaliny i noradrenaliny co poteguje znacznie zdenerwowanie ktore latwo zauwazyc przez druga osobe.
Zaopatrz sie w beta-blokery - leki na nadcisnienie - leki bezpieczne, czlowiek nakrecony negatywnymi myslami aktywuje uklad wspolczulny, gdzie wydzielane zostaja adrenalina, noradrenalina i niby w tak prostej sytuacji jak zwykla rozmowa nerwicowca twoje cialo mowi bys spierdalal gdzie indziej bo cos ci grozi, niby zabawne ale tak jest.
Beta-blokery blokuja wydzielanie tych hormonow przez co masz pelna kontrole nad zachowaniem ciala, rownomierne bicie serca, brak drżenia rąk etc, mozesz, skupic sie na zwyklej rozmowie bez tych natretnych lęków.
Jesli doprowadziles swoje cialo w tego typu stan.
Beta-blokery wylaczaja wydzielanie tych hormonow na godziny, zalezy co bierzemy -
nie widac w rozmowie fizycznych objawow, serce bije rowno a ty mozesz skupic sie na rozmowie a nie tym ze rece ci sie trzesa czy morda czerwienieje. To tylko przyklad rozmow a przeciez sytuacji stresowych sa setki, moze ktos wykorzysta to w inny sposob :)
  • 906 / 37 / 0
Na mnie to nie działa, mimo że inaczej odczuwam dolegliwości somatyczne po propranololu (lęk próbuje się rozpromieniowac z brzucha po całym ciele ale coś go blokuje) to wciąż odczuwam go w głowie i w ciele także nie jest to do konca komfortowe. W dodatku jest paskudny efekt uboczny - tętno spada i robi się zwyczajnie słabo / chce się spać.
297 dni czystości (05.01)
  • 20 / / 0
W skrócie:
Zacznijmy od tego, że od zawsze miałem osobowość lękliwą. Ale tylko to, nie miałem agarofobii i nie byłem socjopatą.
Pierwsza sytuacja, która powinna mi dać do myślenia miała miejsce w roku 2013. To była zima. Ja miałem za sobą sesję po 5 semestrze, chyba najtrudniejszą w swoim całym życiu. Stres był i to spory. Zapaliłem trawkę (wcześniej paliłem parę lat wcześniej okazjonalnie i był total chill albo zamulenie).Poczułem, że sztywnieje mi lewa ręka, puls wzrósł. Wpadłem w panikę. Szczęka mi tak zdrętwiała, że nie byłem w stanie przerzuć wcześniej ugryzionego jedzenia. Nie wiedzieli co mi jest. Ja również nie wiedziałem co to, objawy przypominały zawał, zwłaszcza drętwienie lewej ręki. Nie muszę mówić, jak dalej się nakręcałem...zmierzyli mi puls. Cała szyja mi drgała od łomoczącego serca. Zmierzyli i zdębieli, bo chyba z tego co mi potem powiedzieli, to było wysokie a puls koło 190. Skończyło się na pogotowiu. Dali mi coś na uspokojenie. Wyczerpany wróciłem do domu i tyle...nazajutrz wszystko było ok.
Ogólnie miałem burzliwy związek w latach 2009-2014, gdzie nie do końca chciałem być z jedną panną ale byłem. Rozstaliśmy się w lato 2014. Bardzo to przeżyłem, odcięło mnie od emocji. Nie wiedziałem, że tak zareaguję. Ten strach, że już nikogo nie znajdę. Wdałem się w romanse z dziewczynami z neta, co też spowodowało, że na pewnych relacjach się mega rozczarowałem i jeszcze bardziej mnie dobijało. Do tego zero urlopu wypoczynkowego, stres w pracy, kiepski styl życia (dużo kawy i papierosów, niedosypianie), spowodowało w końcu, że pod koniec 2014 roku coś "wybuchło". W kawiarni wkręciłem sobie, że tak kiepsko wyglądam, że aż ludzie mi się przypatrują. Byłem wtedy z koleżanką na kawie. Dostałem po prostu mega ataku paniki, czułem jakbym po prostu umierał, stan o wiele gorszy niż wtedy po zapaleniu maryśki. Po uspokojeniu niestety ale nie wróciłem do stanu sprzed. Mrok, lęk i niepokój zalał moje życie. Nerwica i jej pełne objawy. Szukałem różnych chorób, przez co się nakręcałem. Ból somatyczny napiętych mięśni nie dawał mi żyć.
Jakość życia mocno spadła. Dopiero po raz pierwszy poszedłem do psychiatry w czerwcu 2016. Stwierdził nerwicę lękową z epizodami depresyjnymi i przepisał mi sertralinę. Wtedy też zacząłem się bardziej cieszyć z życia, wziąłem jedno opakowanie i olałem sprawę. Trochę mi się polepszyło ale nie na tyle, żeby było tak jak dawniej. Stres życia codziennego, dalej nieuleczona nerwica spowodowały brak energii, motywacji, tej siły napędowej którą kiedyś miałem i przez to mogłem osiągać swoje cele. Przede wszystkim dokucza mi sztywność mięśni szyi co powoduję ciągłe bóle głowy. W końcu 2 tyg temu poszedłem do innego psychiatry i ta sama diagnoza co przed tem. Przepisał mi Mozarin. Biorę ponad tydzień, lekka poprawa jest, ale dalej nie ma tej siły napędowej. Staram się uprawiać sport i dobrze odżywiać. Co byście mi doradzili? Czy te SSRI mi powinny pomóc ?
  • 522 / 64 / 0
Mozarin (escitalopram) to dobra opcja. Mi na lęki pomógł dopiero co prawda w dawce 30mg, ale ja żarłem wcześniej dużo antydepresantów. Łykaj dzielnie, nie odstawiaj - będą lepsze i gorsze dni, ale trzymaj się.
Uwaga! Użytkownik GL HF nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 9 / / 0
Witam, lekarz zafundował mi taki miks
Klopramina+olanzepina+propranolol+dioxepina na noc plus rano klonazepam doraźnie. Ciepir na osobowość lękliwa z fobia społeczna. Co myślicie o tym mixie?
P.s. Jestem zadowolony z dioxepiny bo tyje a mam 2 m i zawsze ważyłem 70kg
ale i tak mam wrażenie ze robotę robi klonazepam z rana.
  • 1863 / 698 / 0
[mention]Martin2018[/mention]No na pewno klon robi robotę, ale bierzesz go codziennie?
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 9 / / 0
Niestety narazie bez niego nie funkcjonuje, lęki i napady zdarzają się zbyt czesto
  • 9 / / 0
„Klopramina+olanzepina+propranolol+dioxepina na noc„
Ale bardziej ten miks mnie interesuje, czy tam jedno nie wyklucza drugiego np dioxepina klopraminy?
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 32 z 90
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.