Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 31 z 90
  • 8676 / 1647 / 2
Zapomnialem o insulinoodpornosci i hipoglikemii reaktywnej

Spradz w duckduckgo co to robi z czlowiekiem.
Podpowiem tylko - przy spidach wszystkie schizy i jazdy (no dobra 80proc) to hipoglikemia.

A przy mj i gastro i wpieprzaniu byle czego mozna latwo poyebac metabolizm.
http://www.mojacukrzyca.org/?a=text&id=2370

http://www.insulinoopornosc.com/czemu-w ... nam-grozi/

A moze tarczyca?

http://www.endokrynologia.net/tarczyca/ ... y-tarczycy

A moze kortyzol
kortyzol-t52157.html
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1863 / 698 / 0
Wszystkie wyniki w normie, krew, mocz rodzinna jak dała skierowanie, to 3 kartki wyników było. Jedynie cholesterol trochę podwyższony, ale wydaje mi się że to od wenli, nawet w ulotce o tym było.Na tarczycę też robiłem badania ok. kortyzol został, ile może kosztować badanie prywatnie?
Ostatnio zmieniony 05 stycznia 2018 przez LOBO87, łącznie zmieniany 1 raz.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 8676 / 1647 / 2
Pisalem na pw- jednorazowe badanie cukru malo co da.
Liczy sie reakcja na wegle.
Czy organizm wydziela inse czy nie.
Tarczycy i kortyzolu pewnie i tak nie bylo.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1863 / 698 / 0
Nie wiem, jak kortyzol, ale ostatnie badania w porównaniu, do tych sprzed miecha były o wiele uboższe. Lekara dostała gifta i wypisała skierowanie no co się da :-D No to nie jest tak że pojawiła się nagle, tylko od dziecka tak mam, a z biegiem czasu się pogłębia.

---/scalam/---

Proszę scalenie. W moim przypadku nie jest też tak że odczuwam lęk bez powodu. Boje się określonych sytuacji, nowych ludzi lub otoczenie, lub gdy nie mam pełnej kontroli nad sytuacją. Boję się że nie spełnię, czyiś oczekiwań i pokładanych we mnie nadziei. Boje się że że nie będę czegoś umiał, lub wiedział, a powinienem(choć tak nie musi być) i związanego z tym ośmieszenia(choć pewnie tylko ja tak sądzę). Czyli perfekcjonizm i olbrzymie ambicje przerodziły się w nerwicę lękową. Lęk przed porażką, blokuje mnie przed podejmowaniem wyzwań, dlatego jestem przegrywem i singlem który nie potrafi na razie znaleźć pracy bo boi się porażki, choć jest ona wpisana w życiu każdego człowieka i normalna, ale nie dla mnie bo odbieram ją zbyt emocjonalnie i wyolbrzymiam do niebywałych rozmiarów.

Scalilem /black goku
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 89 / 6 / 0
06 stycznia 2018LOBO87 pisze:
Nie wiem, jak kortyzol, ale ostatnie badania w porównaniu, do tych sprzed miecha były o wiele uboższe. Lekara dostała gifta i wypisała skierowanie no co się da :-D No to nie jest tak że pojawiła się nagle, tylko od dziecka tak mam, a z biegiem czasu się pogłębia.

---/scalam/---

Proszę scalenie. W moim przypadku nie jest też tak że odczuwam lęk bez powodu. Boje się określonych sytuacji, nowych ludzi lub otoczenie, lub gdy nie mam pełnej kontroli nad sytuacją. Boję się że nie spełnię, czyiś oczekiwań i pokładanych we mnie nadziei. Boje się że że nie będę czegoś umiał, lub wiedział, a powinienem(choć tak nie musi być) i związanego z tym ośmieszenia(choć pewnie tylko ja tak sądzę). Czyli perfekcjonizm i olbrzymie ambicje przerodziły się w nerwicę lękową. Lęk przed porażką, blokuje mnie przed podejmowaniem wyzwań, dlatego jestem przegrywem i singlem który nie potrafi na razie znaleźć pracy bo boi się porażki, choć jest ona wpisana w życiu każdego człowieka i normalna, ale nie dla mnie bo odbieram ją zbyt emocjonalnie i wyolbrzymiam do niebywałych rozmiarów.

Scalilem /black goku
Jestem w podobnej sytuacji i podobnie reaguje. Na co głównie badania robiłeś? Czym sie suplementujesz?
"Bitch" - Jesse Pinkman
  • 1863 / 698 / 0
[mention]SpecMan[/mention]Aktualnie nic nie suplementuje, bardziej kontroluje co jem. Napoje gazowane zmieniłem na zioła i soki, ciemna czekolada, unikam fast foodów, chipsów itp. zamiast nich słonecznik, orzechy, pestki dyni, czasem popcorn, więcej ciemnego pieczywa. Konkretnie Ci nie powiem teraz jakie badania, bo wyniki są u rodzinnej, były dość obszerne. W życiu miałem wiele badań jak leżałem w szpitalu np. i nikt nie zauważył w nich, nic niepokojącego. Ten problem ciągnie się od dzieciństwa, więc sadzę że jest czysto psychologiczny, nawet podejrzewam jego przyczynę, ale o tym nie będę pisał. Biorę wenlafaksyne przepisaną przez psychiatrę pomaga, znacząco poprawiła jakość życia, ustabilizowała nastrój, zmniejszyła lęki, ale te które najbardziej mi doskwierają, są nadal czyli ww. Myślę że bez wsparcia psychologa się nie obędzie, bo same SSRI sprawy nie załatwią.
"Na nic mi terapia,
mam zatrute złem DNA,
genetyczny krwi sabotaż,
samozwańczy świr..."
  • 89 / 6 / 0
@LOBO87 Spróbuje przez chwile suplementować się noopeptem, choliną, wiatminami z grupy b oraz omega 3. Biore się za zdrowe jedzenie, kawe na zielona herbate zmieniam, wyeliminuje fast foody itp. zaczne cwiczyć. fajki rzuciłem (eszlug, ale lepsze to niz tradycyjne śmierdziele) Dam znać za jakieś 2 tyg czy coś lepiej, jak nie to pierdole i ide do psychiatry
"Bitch" - Jesse Pinkman
  • 8 / 1 / 0
Zawsze się dziwię, że tak rzadko poleca się tu terapię. Dlugofalowo naprawdę polecam nurt psychodynamiczny (mam na koncie 5 lat w ramach NFZ, więc bez pierdolenia, że się nie da), krótkoterminowo - poznawczo-behawioralna (tu tylko prywatnie z tego, co wiem, ale badania pokazują, że ma największą skuteczność, przynajmniej, jeśli chodzi o funkcjonowanie na codzień).
  • 163 / 5 / 0
mam podobnie jak wyżej. zrobiłem podstawowy cukier i wyszedł w normie, tak samo morfologia i kortyzol wysoki ale w normie.
  • 23 / 4 / 0
Przyznaje, że trafiłem na forum szukając czego innego, ale mogę dorzucić do tematu, skoro z nerwicą lękową walczę prawie 10 lat.

Z doświadczenia wiem, że nerwicowcy są najlepiej przebadanymi pacjentami na świecie. Pamiętajcie również o przebadaniu kręgosłupa, minimum RTG, w razie jakiś ucisków na nerwy, warto to pogłębić o TK lub RK. EEG również wydaje mi się standardem, który trzeba zrobić zanim ktoś uzna, że jego dolegliwości są związane z nerwicą. Badajcie serducho dokładnie, echo, ekg, holter.

Leki to podstawa jak wiadomo, brałem tonę różnych specyfików, a te na których funkcjonuje to:
Rexetin + Xanax + Concor - Rexetin wiadomo podstawa. Xanax oczywiście jako lek doraźny, samo posiadanie go poprawia komfort życia. Concor biorę od kardiologa, wyregulował mi fajnie puls (miałem go na poziomie 90-100), obecnie mam na poziomie 75, to nie jest lek na nerwicę, ale ponieważ wykryto u mnie częstoskurcz to go dostaje, a działa on również całkiem przydatnie na nerwice.

Na terapii spędziłem z 5 lat i jeżeli ktoś planuje iść tą drogą to, aby miało to jakikolwiek sens trzeba znaleźć terapeutę, który nam przypasuje. Jak nie zaufasz terapeucie bo jest czarny, jest kobietą, jest facetem, jest za gruby, za chudy, czy źle mu patrzy z ryja to od razu odpuść bo tylko tracisz czas. Również moim zdaniem terapia ma sens jak u kogoś nerwica jest związana z czymś bardzo konkretnym np. wystąpiła po odstawieniu dragów, alko, zmianie życiowej. Jak nerwica, że tak powiem dojrzała to ta droga jest wg mnie zbędna. UWAGA TO MOJE ZDANIE, NIE KIEROWAĆ SIĘ NIM, NIE JESTEM LEKARZEM Dodam jako ciekawostkę, że sama terapia nie wyleczy was z nerwicy, ale daje szansę, że nie wpadniecie w depresje. Jak swego czasu miałem przyjemność prywatnie rozmawiać z laboratorką neurobiologii to niektóre badania w tamtym czasie wykazywały, że nie ma korelacji pomiędzy terapią a nerwicą, jedynie chemia działa skutecznie w tych przypadkach. Było to ładnych kilka lat temu, były to jedne z wielu badań, więc jeszcze raz proszę nie brać tego za prawdę objawioną.

Jak ktoś nie posiada czegoś na doraźne pozbycie się lęku a objawy są takie, że żegna się z życiem i chce dzwonić po karetkę lub grabarza to można spróbować kilku rzeczy, które pewnie każdy zna:
- oddychanie przeponowe - tylko z głową, aby nie doprowadzić do hiperwentylacji bo to pogorszy stan
- napinanie i rozluźnianie różnych partii mięśniowych
- spacer czynił u mnie cuda, szczególnie jak było z 5 stopni, a ja wychodziłem w krótkich spodenkach
- owinięcie głowy bandażem uciskowym razem z oczami i oparcie czoła, skutecznie wycisza
Wszystkie te metody mogą pomóc jednemu, a drugiemu nie, zależy od organizmu.

Najważniejsze to jak zdecydujecie się na lekarza niech to będzie naprawdę ktoś solidny, pierwszy psychiatra, który mnie leczył robił to Coaxilem, a na informacje, że czuję się jak gówno i nie jestem w stanie wyjść do sklepu nawet bagatelizował. Nie wspomnę o lekarzu, który starał się wyleczyć nerwicę magnezem i kubusiami. W okolicach Katowic mogę na priv polecić dwóch bardzo dobrych psychiatrów jak ktoś szuka, oczywiście to, że mi pomogli nie znaczy, że wam też pomogą.

Na koniec sensowna dieta pomaga i ruch pomaga jak najbardziej, tylko należy go dobrać pod siebie, tak samo jak dietę. Używki to sprawa bardzo indywidualna i najrozsądniejsze jest zrezygnowanie ze wszystkiego, a jak ktoś koniecznie musi to czeka go masa eksperymentowania, co wiem po sobie zanim dojdzie do tego co szkodzi najmniej bo wszystko niestety szkodzi.

Mam nadzieje, że komuś może się przydać, przy okazji witam cała społeczność
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 31 z 90
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.