Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 4 z 90
  • 656 / 9 / 0
Chodzi o to że nikt z nas nie może Tobie pomóc, tym bardziej przez monitor. Możemy Ci tylko radzić ale ostatecznie wszystko zależy od Ciebie.

Tylko Ty wiesz co sie z Tobą dzieje, o tyle dobrze, ze znasz przyczyne tego stanu, musisz wydobyć tamtą chwile która została zepchana to zakamarków podświadomośći na wierzch i stawić jej czoła, niewazne jak bardzo będzie to bolesne, zanalizuj tamtą sytuacje i wyciągnij wnioski na temat twoich myśli a przede wszystkim uczuć. Musisz też wziasc pod uwage opcje że to Ci może nigdy przejść i bedziesz musiała ten ból i strach zaakceptować, pokochać i z tym żyć.

Poprzednicy dobrze pisali że marihuana niema z tym nic wspólnego, mogła tylko spotęgować twoje myśli i uczucia ale nie być ich przyczyną. Nie jestem psychologiem ani terapeutą więc wyczerpałem ten temat, życze powodzenia.
  • 202 / / 0
"2 lata temu zaliczylam "bad tripa" wydawalo mi sie ze umieram, ze czas mi sie przewija, ze unosze sie nad swoim cialem no konkretne rycie mialam ;/"

Miałem coś podobnego na DXM też z początku się przestraszyłem;)
oczywiście standardowe postanowienie "jak nie umrę to już nigdy tego nie zjem" ;P
na drugi dzień byłem tym zachwycony:)
Piszesz że nawet to miejsce w którym paliłaś Cię przeraża,pomyśl czego się masz bać?
Bad Trip był i się skończył po co 2 lata później się tym przejmować?
Z drugiej strony nie uważasz że coś takiego nie jest ciekawe i nie chciała byś jeszcze raz tego przeżyć?
Ja bym na Twoim miejscu już dawno bym się w tym miejscu upalił i przeanalizował całego Bad-Tripa
Btw.Po mj się nie umiera... nie uważasz że zbyt trochę się przestraszyłaś?
Że twoje urojenia zmarnowały Ci już 2 lata beztroskiego życia?
Żadne leki nie pomogą Ci w pokonaniu lęku ew mogą Cię tak otępić że nie będziesz w ogóle głębiej myśleć.
To tak jak z fazą na LSD typu "Zostanie mi tak do końca życia" - Nie Ludzie za to się płaci;)

Dopiero teraz przeczytałem post Maydaya i widzę że mamy podobny pogląd ;)

Przestan jarac, jak chcesz zachowac ta osobowosc z "trzezwego stanu". Jesli ci ta druga pasuje to jaraj caly czas. Mozesz jeszcze obie tylko obserwowac, ale to jest trudne. Wymaga wyjscia ponad ego.

"Dezintegracja osobowości" - brzmi groźnie:)

Dlaczego trudne? mógłbyś wyjaśnić?
Ciekawe zjawisko standardowo po upaleniu znowu mi to wyszło,dorzuciłem jeszcze 900mg DXM i później jakiegoś dropa
Efekt.Możliwość "wchodzenia" w każdą osobowość po kolei na jakiś czas i dogłębne jej poznanie ciekawie było niestety piguła zepsuła ten efekt;(
Ta 1 sza była nawet ciekawa w ogóle to dziwnie się czułem mając naraz 2 typy myśli,odczuć, i postrzegania.
Jest możliwość "Pozawieszania" (nie umiałem znaleźć odpowiedniego słowa) się na jakiś czas w tej osobowości?
Chętnie bym spróbował:)
  • 5 / / 0
'
  • 120 / / 0
Ja zauważyłam że po marihuanie robię się nerwowa i wole z nikim nie gadać, ale tak sie dzieje przeważnie na drugi dzień od palenia.
  • 107 / 1 / 0
Angela pisze:
Ja zauważyłam że po marihuanie robię się nerwowa i wole z nikim nie gadać, ale tak sie dzieje przeważnie na drugi dzień od palenia.
Czyli lepiej nie palić, nie sądzisz?
  • 255 / 6 / 0
smaaaaak
  • 120 / / 0
jaracz6 pisze:
Angela pisze:
Ja zauważyłam że po marihuanie robię się nerwowa i wole z nikim nie gadać, ale tak sie dzieje przeważnie na drugi dzień od palenia.
Czyli lepiej nie palić, nie sądzisz?
No cóż :-D nie jest to jakieś bardzo silne uczucie i często mija na drugi dzień i idzie w zapomniane, chyba że zacznie mi to coraz bardziej przeszkadzać, wtedy zacznę się martwić.
  • 107 / 1 / 0
Ja za to na drugi dzień (kiedy mocno upalę się dzień wcześniej) jestem tylko mocno pozytywnie zmulony ;)
  • 14 / / 0
@nerwica. Każdy w tym wątku mówi Ci, że to nie marihuana jest powodem Twojego stanu (co najwyżej wyzwoliła coś co tkwiło gdzieś na dnie Twojej psychiki) a Ty z uporem maniaka czekasz aż w końcu ktoś Ci powie, że jednak masz rację choć ewidentnie się mylisz.

W takim razie w porządku. Tak nerwica, to marihuana i ten straszny bad trip spowodował u Ciebie ten stan, lekarze nic nie wiedzą, żadna terapia nie jest Ci potrzebna a Ty jako alfa i omega masz całkowitą i niezaprzeczalną rację.

Teraz Ci lepiej?
  • 684 / 8 / 0
katotaliban pisze:

MJ wywala, zalozmy, cechy osobowosci, ktore dawno zostaly przepracowane na trzezwo. Np. ktos sie bal pajakow, pokonal ta arachnofobie, w normlanym stanie widok pajaka nie wywoluje juz u niego leku. Pod wplywem MJ wychodzi ten pierwotny lek, ktory zostal przepracowany ( a moze zepchniety w nieswiadomosc?).
To ciekawe to co mowisz i chyba na chwile obecna sie z toba nie zgadzam. IMO to, ze np. ziolo moze wyciagnac na wierzch nasze lęki i problemy, tyczy sie bardziej"tu i teraz". Czyli chodzi o nieswiadome konflikty dotyczace aktualnej sytuacji, a nie lęków kiedys juz "zazegnanych". Wg twojej teorii to by bylo troche tak, jak gdybysmy np. pod wplywem psychodelikow cofali sie w rozwoju.
ODPOWIEDZ
Posty: 899 • Strona 4 z 90
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.