Polepszanie samopoczucia i funkcjonowania za pomocą substancji nie będących narkotykami. Suplementy, witaminy, nootropy; regeneracja receptorów i neuronów; dieta i trening.
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
  • 4603 / 2170 / 1
[mention]batmanatma[/mention]

Różnica między nami jest taka, że Ty doczytałeś jakiś artykuł z netu 2009 roku gdzie autor bardzo fajnie pisze, ale go nie zrozumiałeś całkowicie. Ja natomiast byłem zmuszony zaliczyć egzamin z endokrynologii i bawię się hormonami zawodowo i prywatnie już 17 lat.

Wciskasz mi w usta rzeczy których nie napisałem. Nigdzie nie wspomniałem o obniżeniu estradiolu do zera. Bo faktycznie jest tak, jak piszesz że prowadzi do do zaburzenia gospodarki hormonalnej organizmu, która potem tygodniami jak nie miesiącami się reguluje. Ty natomiast napisałeś, że:

1.
Estradiol jest hormonem działającym anabolicznie.
Nieprawda. Jest tylko regulatorem (co potwierdza autor wspomnianego artykułu). Gdyby estradiol działał anabolicznie to wystarczyło by go podać więcej i byśmy mieli efekt anaboliczny. A tak przecież nie jest. Wręcz przeciwnie. Nadmiar estradiolu powoduje mnóstwo skutków ubocznych takich jak retencja wody w organizmie i blokuje procesy anaboliczne organizmu.

Rolę regulatora w Estradiolu widać po jego synergicznym wzroście przy egzogennym podaniu testosteronu (nie u wszystkich tak się dzieje, bo są ludzie mniej i bardziej wrażliwi na wahania). Wraz ze wzrostem testosteronu wzrasta estradiol. W takim przypadku estradiol nie ma absolutnie żadnego wpływu na procesy anaboliczne a wręcz powoduje otłuszczenie sylwetki zatrzymanie wody w organizmie rozwój drugorzędnych cech kobiecych u mężczyzn. Dlatego w takich sytuacjach się obniża estradiol stosując rożnego rodzaju leki (pozostawienie na wysokim poziomie przeszkadza procesom anabolicznym i zmniejsza efekty terapii THZ testosteronem)

Na koniec - gdyby estradiol miał jakiekolwiek działanie anaboliczne to byłby już dawno wpisany na listę substancji zakazanych WADA. A przecież tak nie jest. Kobiety na HTZ stosujące antykoncepcję mają stężenie estradiolu wybite w kosmos i jakoś nie ma to przełożenia na ich wygląd w żaden sposób.

2. Pisałeś, że
obniżenie poziomu estradiolu u mężczyzny do jednocyfrowego oznacza brak libido
. Kolejna nieprawda. Ważna jest różnica pomiędzy poziomem testosteronu a estradiolu. Długo by pisać co i dlaczego. Znam ludzi którzy muszą funkcjonować na estradiolu przy poziomie 4-5 pg/ml i funkcjonują bardzo dobrze. Ich libido jest dobre, a tylko dlatego, że zachowany został odpowiedni stosunek testosteronu do estradiolu. Autor tez o tym pisze w artykule.

3.
samopoczucie będzie tragiczne,zapomnij o przyrostach mięśniowych
Kolejna nieprawda. Samopoczucie zależy od wielu innych czynników - nie ma bezpośredniego przełożenia niski estradiol - słabe samopoczucie u mężczyzny. Natomiast jest tak u kobiet! Dlatego kobiety po menopauzie mają takie a nie inne schizy i problemy ze zdrowiem psychicznym. (oczywiście tylko część ale jest potwierdzona klinicznie zależność)
Co do braku przyrostów mięśniowych tez nieprawda. Te zależą w głównej mierze od nadwyżki bilansu kalorycznego, odpowiedniej podaży białek i ćwiczeniom. gdy te 3 czynniki będą spełnione nawet przy zerowym estradiolu będziesz dalej mógł rozwijać mięśnie.

Moje uwagi:
1. Estradiol jest potrzebny organizmowi jak każdy inny hormon w ludzkim organizmie. Gdyby nie był potrzebny byśmy go nie produkowali. To fakt ale każdy z nich odpowiada za co innego. Akurat estradiol nie odpowiada bezpośrednio za procesy anaboliczne. Gdyby tak było to już dawno byśmy usłyszeli o terapiach wśród lekkoatletek czy innych kobiet uprawiających sport. Ja nie znam żadnego przypadku klinicznego stymulowania procesów anabolicznych estradiolem (no bo gdyby tak było to kobietom po wypadkach i po ciężkich uszkodzeniach mięśni na oddziałach podawano by estradiol a nie inne SAA) u
2. Wysoki estradiol dla mężczyzny to w najlepszym przypadku lekka fatalnie wyglądająca ginekomastia połączona z retencją wody. Każdy lekarz gdy wyniki estradiolu są za duże podaje leki na jego zmniejszenie. W najgorszym wypadku można wkleić całą listę cech drugorzędowych kobiecych które nie za dobrze wyglądają u mężczyzny. Po prostu skutków ubocznych jest tak dużo, że walczy się z nadprodukcją jak tylko się da.

Na koniec.
Dobra rada dla ciebie...
Zamiast opierać się na niedorzecznych wnioskach,lub "wiedzy"różnych cymbałów z siłowni,poczytaj,dokształć się.
Nie życzę sobie takich rad. Nie potrafisz prowadzić sporu, wracaj do liceum, tam uczą podstaw erystyki.
  • 5 / / 0
W artykule który ci wkleiłem,masz wyraźną informacje,że estrogeny oprócz tego że pełnią rolę "hormonouczulaczy"samodzielnie również posiadają właściwości anaboliczne:

"Estradiol (podstawowy estrogen) i inne estrogeny też wiążą receptory androgenowe i też stymulują anabolizm białek. Wiążąc receptor androgenowy, też mogą przemieniać go w czynnik transkrypcyjny, pobudzający geny."

"Na przestrzeni ostatnich lat – zaobserwowano jeszcze wiele innych mechanizmów, poprzez które estrogeny aktywują anabolizm białek… Działają tutaj też poprzez swoje własne receptory estrogenowe (ER), zlokalizowane zarówno we wnętrzu komórek mięśniowych, jak też na powierzchniach ich błon komórkowych. W pierwszym przypadku – mechanizm działania estradiolu przypomina mechanizm działania testosteronu. Natomiast w drugim – mechanizm działania takich hormonów anabolicznych, jak np. insulina czy IGF. Estrogeny wpływają jednocześnie na aktywność wielu innych hormonów anabolicznych, ale to dosyć złożone zagadnienie, wymagające odrębnej publikacji."

Reszta tego co napisałeś,to zwykłe bicie piany.
Ja bardzo dobrze wiem jakie są skutki zbyt wysokiego poziomu estrogenów itp.
Nie odwracaj uwagi,bo to w niczym ci nie pomoże.
  • 4603 / 2170 / 1
Dobrze. Skoro już mi nic nie pomoże...
Łykaj w takim razie estradiol jako anabolik. Będziesz miał takie procesy anaboliczne że hej. Cyca Ci urośnie, dupka fajnie się zaokrągli, jak odpowiednio długo będziesz go brał i dorzucisz prolaktynę i progesteron może nawet masz szanse na zmianę płci.
Kończę z Tobą dyskusję. Pax
  • 5 / / 0
09 lipca 2018DexPL pisze:
Dobrze. Skoro już mi nic nie pomoże...
Łykaj w takim razie estradiol jako anabolik. Będziesz miał takie procesy anaboliczne że hej. Cyca Ci urośnie, dupka fajnie się zaokrągli, jak odpowiednio długo będziesz go brał i dorzucisz prolaktynę i progesteron może nawet masz szanse na zmianę płci.
Kończę z Tobą dyskusję. Pax
O łykaniu estradiolu nie pisałem,tylko odradzałem obniżanie jego prawidłowego poziomu.
  • 11 / 1 / 0
09 lipca 2018batmanatma pisze:
09 lipca 2018DexPL pisze:
Dobrze. Skoro już mi nic nie pomoże...
Łykaj w takim razie estradiol jako anabolik. Będziesz miał takie procesy anaboliczne że hej. Cyca Ci urośnie, dupka fajnie się zaokrągli, jak odpowiednio długo będziesz go brał i dorzucisz prolaktynę i progesteron może nawet masz szanse na zmianę płci.
Kończę z Tobą dyskusję. Pax
O łykaniu estradiolu nie pisałem,tylko odradzałem obniżanie jego prawidłowego poziomu.
Całkowite zbijanie estrogenu nie jest dobrym rozwiązaniem. Złe samopoczucie, niskie libido, suche stawy...
  • 78 / 4 / 0
To co najlepsze na zbicie estrogenów bez skutków ubocznych?
Arimistane? Z jakiego źródła?
  • 70 / 8 / 0
Jak ja lubie te internetowe wojenki gdzie jeden jest mądrzejszy od drugiego :D
1. Estro nie zbija się dopóki nie ma skutków ubocznych - można go trzymać nawet wysoko ponad normę - przynajmniej stawy są nawilżone a estro ma dobry wpływ na budowanie mięśni.
2. Jeśli już trzeba zbijać estro to rozwiązania są dwa: ANASTROZOL (ARIMIDEX) lub AROMASIN (EXEMESTANUM).

Są tacy, którzy przyjmując testosteron wdupiają cynk, są tacy którzy przyjmując testosteron biorą też masteron albo proviron i nie mają problemów z estro.
Jedno jest pewne.
ŻADEN hormon nie powinien być ubijany do dolnych granic normy.
Optymalnie jest trzymać go w połowie normy.
Ale to już zależy od stawianego sobie celu.
Ilu ludzi, tyle organizmów, tyle różnych działań.
Nigdy nie ma jednej i słusznej metody na coś.
Badania krwi. Metoda prób i błędów.

Mnie w tym temacie rozwala coś innego.
Że ktoś się zabiera za coś a nie ma o tym zielonego pojęcia.
Ja jak 10 lat temu zaczynałem ćwiczyć na siłce to przed pierwszym cyklem na kreatynie czytałem co to jest, jak działa, jak to stosować. A co dopiero o innych "zabawkach".
Nie wnikam w ten wątek bo mi się go nie chce całego czytać ale wygląda to mniej więcej tak... Że ktoś sobie kupuje metanabol (czyli największy syf), bierze go na pałe, a 3-4 tygodnie później zaczyna żebrać na forach o pomoc bo albo go ulało albo ma problemy z cisnieniem albo mu wyrąbało estro i pojawia się gino.
Zasada jest taka - najpierw myśle, potem coś robie.
  • 4603 / 2170 / 1
16 lipca 2018xTuttiFruttix pisze:

Nie wnikam w ten wątek bo mi się go nie chce całego czytać ale wygląda to mniej więcej tak... Że ktoś sobie kupuje metanabol (czyli największy syf), bierze go na pałe, a 3-4 tygodnie później zaczyna żebrać na forach o pomoc bo albo go ulało albo ma problemy z cisnieniem albo mu wyrąbało estro i pojawia się gino.
Zasada jest taka - najpierw myśle, potem coś robie.

To jeszcze go tego "myślenia" dorzuć czytanie. Pomaga na zbytnią pewność siebie.

A co do metanabolu to nie jest to "syf". Lek ten jest względnie bezpieczny o ile wie się jak go stosować. No i wymaga odpowiedniej osłony i kontroli. Daje wspaniałe efekty terapeutyczne po złamaniach, operacjach itd.. Skoda, że jego nadużywanie przez kulturystów spowodowało zakończenie jego produkcji i w konsekwencji wycofanie z obrotu z zakazem. Pre kulturystów dalej jest stosowany dobrym skutkiem. A co do domorosłych pakerów, to awycaj, to co budują, to potem wysikają po cyklu... i zgadam się z tym co piszesz.. Dopiero jak są kłopoty to włącza się tryb myślenia!
  • 70 / 8 / 0
meta działa na zasadzie "łatwo przyszło, łatwo zeszło" :)
"Domorośli pakerzy" decyduja się na mete (już na pierwszy cykl) bo jest w tabsach. Nie chcą kłuć dupy teściem. Pomimo tego, że teść jest bardziej rozsądny i bardziej bezpieczny na pierwszy kontakt z dopingiem.
Minusem mety jest jeszcze to co piszesz - przestała być produkowana.
Więc produkują to gdzieś w garażach, sypia chiński proch do kapsułek - potem masz takie różnice że w jednej kapsie wezmiesz 5mg a w drugiej 25mg i zgłupiejesz bo nie będziesz wiedział co się z tobą dzieje.
Zobacz ilu jest takich napompowanych wodą po mecie a jak odstawią tabsy to wszystko z nich schodzi.
Osłonki na wątrobe swoją drogą.
Ale najlepsze jest to, że koksy walą wszystko co popadnie a potem nawet nie zrobią odbloku i pytają po forach co się stało że im fiflak nie staje albo właśnie, że zeszli z cyklu i im estro albo prolka wyrąbała bimbały większe niż u partnerki :D

Wszystko jest dla ludzi. Ale z głową.
  • 4 / / 0
[mention]DexPL[/mention]
[quote=DexPL post_id=3078291 time=1531140883 user_id=210221]

Ważna jest różnica pomiędzy poziomem testosteronu a estradiolu. Długo by pisać co i dlaczego. Znam ludzi którzy muszą funkcjonować na estradiolu przy poziomie 4-5 pg/ml i funkcjonują bardzo dobrze. Ich libido jest dobre, a tylko dlatego, że zachowany został odpowiedni stosunek testosteronu do estradiolu.

Opiszę swój przypadek, jednocześnie jeśli jest taka możliwość prosił bym o wskazanie możliwych przyczyn mojego aktualnego stanu zdrowa, a bardziej przyczyn zachwianej gospodarki hormonalnej (wysoki estradiol i prolaktyna - niski testosteron pewnie wynika z wysokich ww hormonów).
Pierwsze problemy ze zdrowiem zaczęły się 4 lata temu od wystąpienia napadów leków które przybierały na sile i częstotliwości. Z problemem uporałem się w niecałe 3 lata z pomocą SSRi (sertralina potem fluoxetyna) + samodzielna psychoterapia. Wszystko niby ładnie jednak ponad rok temu (kilka miesięcy po stopniowym odstawieniu leków) zaczęły się dziać, ze mną dziwne rzeczy... coraz większe zmęczenie które występowało przez cały dzień + szybko zanikające libido które wcześniej było na bardzo wysokim poziomie, pogarszające się wyniki wysiłkowe. Badania... lekko ponad normę TSH (to akurat przed leczniem SSRI było na prawidłowym poziomie), prolaktyna ponad normę, testosteron przy dolnej granicy, estradiol ponad normę. Jeśli chodzi o tarczycę to okazało się, że to niedoczynność z Hashimoto - endokrynolog nr 1 zlecił przyjmowanie letroxu, TSH po kilku tygodniach poniżej połowy normy, prolaktyną kazał się nie przejmować jak i estradiolem, przyczyn niskiego TST nie był w stanie wskazać, poprawa samopoczucia może o 5%. Po pół roku zmieniłem endokrynologa który na prolaktynę przepisał dostinex (ciągle przyjmuję) który ją zbił, a teścia podbił o około 150 jednostek (poprawa samopoczucia o kolejne 15%) - i tak bez zmian od kilku miesięcy, kazał czekać- gdzie dla mnie każdy dzień jest czymś strasznym- obniżone libido, problemy z pamięcią, koncentracją, brak sił do działania choć chęci są.
Mężczyzna lat 31, zdrowo odżywiający się, cały czas się trzymam na dodatnim bilansie kalorycznym, treningi na wolnych ciężarach 3 razy w tygodniu od kilku lat (ale bez parcia na wyniki bardziej dla zdrowia), żadnych sterydów, alko, fajek, cukrów prostych, sen 6-8h.
Nie widząc perspektywy szybkiej pomocy wśród lekarzy sam zacząłem coś robić, żeby hormony wróciły do normy. Na celowniku estradiol który był przy badaniach albo na górnej granicy albo ponad normę i wydaje mi się, że wynik ten był by ok ale dla osobnika przy testosteronie na poziomie 600-800.
Zamówiłem na necie Resweratrol w kapsułkach (antyoksydant który ma właściwości blokujące enzym aromatazy) na efekty nie trzeba było długo czekać bo po 2 dniach brania go z pieprzem(dla zwiększenia słabej biodostępności), zyskałem wigor i chęć do życia jak za dawnych lat, libido nie dosyć, że się pojawiło to było bardzo duże... niestety trwało to tylko 3 dni, libido spadło wraz z nim wigor się zmniejszył, pozostały jedynie poranne wzwody których wcześniej nie było. To co się działo, ze mną przez 3 dni raczej nie mogły być efektem placebo lub lepszego dnia - nie czułem się tak od prawie dwóch lat. Sprawdzałem, czy jakieś inne czynniki nie mogły na to wpłynąć, ale jedzenie miałem jak zawsze wraz z całą resztę. O sytuacji powiadomiłem endokrynologa nr 2 która przepisała clostilbegyt - po tygodniu stosowania zaprzestałem z powodu dużych skutków ubocznych oraz zanikających poranny wzwodów, tym bardziej, że wydawało mi się, że ten lek nie jest dla mnie... LH i FSH zawsze w połowie normy, poza tym to słaby antyestrogen. Wydaje mi się lepszym lekiem by był Anastrozol albo aromasin który faktycznie obniży estro ale z tym jeszcze się wstrzymam. Aktualnie czekam na piperynę w tabletkach, żeby jeszcze raz spróbować z Resweratrolem bo sam pieprz mógł słabo wpływać na poprawę biodostępności.

Ostatnie wyniki badań
TSH 1,48 (0,38-5,33)
Testosteron 338,17 (175-781)
FSH 7,14 (1,27-19,26)
LH 5,46 (1,24-8,62)
Estradiol 57 (0-47) H
Progesteron 0,96 (0,14-2,06)
Prolaktyna 3,86 (2,64-13,13)
ODPOWIEDZ
Posty: 35 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.