...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 70 • Strona 4 z 7
  • 53 / 1 / 0
w lato rower, słuchaweczki, fajny teren i przy okazji rozglądać się za makami :)
  • 20 / 1 / 0
jazda rowerem jako pasja i sposob na odzyskanie wewnetrznego spokoju. wycieczki rowerowe jako czas medytacji i treningi kolarskie jako wlasna fabryka chemii. w moim przypadku od 15 lat sprawdza sie jako sposob na ograniczenie cpania i spychanie takiego stylu zycia na drugi plan ;)
mocna, dobra kawa jako sposob na zerwanie z paleniem (fajek i trawy) u mnie sprawdzilo sie doskonale. rodzina/ milosc oddala mysli o dragach niestety na krotka mete :(
polityka daje kopa jak stymulanty, ale latwiej sie wykoleic...
  • 570 / 2 / 0
obecnie ryba - pastella z tuńczykiem, tuńczyk w sosie, paluszki rybne, wszelkie twarde te ze sklepów co miękną pod wpływem ciepła i kukurydza, duzo kukurydzy z lewiatana.
  • 221 / 2 / 0
tytuł tematu sugeruje uzycie substytutu co jest niezalecane bo sugeruje podświadomie ze dragi są czymś dobrym co trzeba zastąpić

a prawda jest taka ze dragi gówno dają co najwyżej zabierają...

moim zdaniem gówna nie trzeba zastępować tylko trza je spłukac w kiblu...

obecnie nie ćpam absolutnie niczego! od ponad miesiąca
Uwaga! Użytkownik madafakers nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 43 / / 0
goldfinch20 pisze:
Lecter pisze:
rower. zabrać mapę, wymyślić trasę, słuchawki do uszu i nie istnieje nic innego.
W grudniu?

Nie rozckliwiaj się...W zime się tez biega :-D . Mój rekord to jazda na rowerze przy -15 stopniach, ale stopy to miały przejebane!!!! a biegam cały sezon!!!!!!
Ale prawdziwa jazda to kitesurfing!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! w lato!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
W Zeszłym roku kupiłem sprzęt i zrobiłem kurs!!!!!!!!!!!!! ja pieprze,,,REWELKA!!!!!!!!!!!!!!11 a i w zime dasz radę na desce snowbordowej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiec jest co robic!! :gun: %-D :gun: :heart: :gun: :-D :gun:
To na początek...
Bo bez Miłości, jak dla mnie, to jest pizda...i nie chodzi tylko o seks...
Byłem zakochany...
Chćę być zakovchny...
i będę zakochany... :yay:
...why drink and drive, when you can smoke and fly...
  • 232 / 7 / 0
muzyka. słuchanie, jak i tworzenie %-D
http://www.youtube.com/watch?v=0Y8Dgm-8RMI
  • 75 / / 0
odpowiedni nie cpajacy znajomi i ewentualnie alkohol... najpeliej trzymajaca w ryzach dziewczyna
  • 46 / / 0
alkohol? to trochę jak spod rynny na deszcz. a potem z powrotem pod rynnę.
  • 327 / 2 / 0
Nie ma opcji ciężko to zastąpić ;/
  • 3 / / 0
wydaje mi się, że tytuł sugeruje,że po odstawieniu ćpania dobrze jest znaleźć sobie inne "hobby". nie chodzi o substytut, tylko o alternatywę. przez lata ćpania przyzwyczajamy się do mocnych wrażeń, więc po odstawieniu dragów zostaje duża pustka, którą trzeba czymś wypełnić - znaleźć sobie coś co zapewni "trzeźwą banię". dla niektórych jest to sport, dla innych podróże, jeszcze innych kręci nauka, tworzenie sztuki, itd. my ćpuny potrzebujemy ciągłej stymulacji inaczej szybko się nudzimy. wrogiem naszej trzeźwości jest popadanie w marazm i bezczynność.
początki są trudne, trzeba znaleźć to coś co ma być nowym hobby, czasami zmuszać się do tego i uczyć czerpania z tego przyjemności. Z czasem jest coraz lepiej, ważne by się nie zniechęcać na samym początku.
Oprócz nowych zainteresowań (lub powrotu do zainteresowań sprzed ćpania), ważne jest stworzenie sobie nowego środowiska znajomych (niećpających rzecz jasna :]), odbudowanie relacji z rodziną czy też miłość (jeśli spotka nas to szczęście). dobrze też utrzymywać kontakty z innymi trzeźwymi narkomanami (wzajemne zrozumienie i wsparcie).
generalnie, całkowita zmiana dotychczasowego stylu życia a do tego ciągła praca nad sobą.
sama staram się do tego stosować (nie ćpam od 6 lat w tym rok spędzony w ośrodku), ale zdarzają się kryzysy, nawracająca depresja (obecnie jestem na antydepresancie-citalopram), czasem zniechęcenie a czasem zwyczajnie człowiekowi chce się przygrzać. ostatnio dopadł mnie ostry kryzys, jeszcze kilka dni temu byłam gotowa zaćpać - gdybym miała towar, pewnie by się stało (na szczęście mieszkam obecnie w nie swoim mieście i nie znam tutejszego środowiska). Przez kilka dni się nakręcałam, w końcu zadzwoniłam wczoraj do terapeuty i wyrzygałam mu wszystko - co się ze mną dzieje, jakie mam myśli zdominowane przez here. Ta rozmowa mnie "otrzeźwiła", jakoś ochłonęłam, T. pomógł mi przewartościować, przypomniał o synku...
Przerażające to jest jak niewiele czasami dzieli nas od tego żeby stracić wszystko, na co tak ciężko się pracowało. Dlatego takie ważne jest, żeby stworzyć sobie fajne życie na trzeźwo, mieć tą alternatywę, jakąś "kartę przetargową", kiedy odezwie się chęć ćpania.
Pzdr!
ODPOWIEDZ
Posty: 70 • Strona 4 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.