Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
Jakie benzo najłatwiej zdobyć ?
Clonazepam(clonazepam)
229
19%
Temazepam (singnopam)
25
2%
Diazepam (relanium, valium)
246
21%
Alprazolam (afobam,xanax,alprox)
365
31%
Lorazepam (lorafen)
60
5%
Midazolam (dormicium)
17
1%
Nitrazepam (nitrazepam)
12
1%
Oxazepam (oxazepam)
40
3%
bromazepam (sedam,lexotam)
78
7%
clorazepat(cloranxen,tranxene)
106
9%

Liczba głosów: 1178

ODPOWIEDZ
Posty: 976 • Strona 86 z 98
  • 867 / 252 / 0
@lucifer_sam uważam dokładnie tak samo jak Ty. natomiast najgorszą reputację w moim odczuciu ma clonazepam.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 867 / 252 / 0
24 listopada 2020LiquidStranger pisze:
Proszę o radę

Generalnie leczenie u mojego psychiatry trwa już kilka miesięcy. Zgłosiłem się do niego, typując co mnie boli, mianowicie:

Wypisałem mu całą listę moich objawów somatycznych, z którymi miałem problem. Dodałem do tego stany lękowe, stres, strach w miejscach publicznych i ogromne problemy z bezsennością. Generalnie symptomy skłaniające się ku nerwicy. Jedyne co przez okres tej terapii było mi przepisywane to Escitalopram i różne leki nasenne. Obecnie moja rozpiska lekowa od kilku miesięcy to właśnie Escitalopram 10mg codziennie oraz mianseryna w przypadku problemów ze snem

Chciałbym pójść o krok dalej, i uzyskać od niego dostęp do benzo, jakiegokolwiek. Problem w tym, że nie wiem, jak się do tego zabrać. Jak nakłonić go do przepisania benzodiazepin chociażby do doraźnego stosowania?

No i najważniejsze, w jaki sposób tym pokierować, żeby nie skończyło się zaleceniu zwiększenia dawki Escitalopramu i niczym więcej, co jest bardzo prawdopodobne w przypadku tego psychiatry

Generalnie gość sprawia wrażenie ostrego wyjebania na pacjenta, a z kolei szerokim łukiem unika wprowadzania benzodiazepin do leczenia. Taki z niego skurwysyn
Dlaczego po prostu nie zmienisz lekarza, skoro z Twojego wpisu wyraźnie wynika, że nie jesteś zadowolony z obecnego? Czy powiedziałeś mu wprost, że potrzebujesz jakiegoś leku doraźnego? Jeżeli nie, to powinieneś. Najprawdopodobniej dostaniesz najpierw hydroksyzynę, na kolejną wizytę przychodzisz i mówisz, że nie działa na Ciebie. Jak na tym etapie nadal nie wypisze Ci benzo to już moment ostateczny, żeby się od niego ulotnić.
To taka wersja wydarzeń dla osoby Twojego typu, która z różnych powodów nie chce prosić wprost o to, czego potrzebuje. Ale jak na moje to i tak już powinieneś spierdalać.
Nie ma co tracić czasu i zastanawiać się"jak tym pokierować", to nie Twoja działka tylko lekarza, który powinien być na tyle kompetenty żeby potrafić to samemu ogarnąć.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 499 / 269 / 0
@LiquidStranger
Uważam, że masz jakieś magiczne myślenie co do benzo i tego jak ono "cudownie" wpłynie na twoją terapię.
Moim zdaniem, to, że dostajesz esci nie świadczy o tym, że lekarz ma wyjebane w ciebie, bo daje ci to, a benzo nie chce, niedobry pan. Jest wręcz odwrotnie, nie chce cię chłop wjebać na minę, pewnie wyczuł jakieś predyspozycje.
I tak jak tu już wcześniej wspomniano, benzodiazepiny nie leczą, mają zastosowanie doraźne, ale takie coś nie sprawdzi się u kogoś, kto ma podatność na uzależnienie od czegokolwiek.
Nie wiem ile też jesz to esci, ale to lek, który, aby w pełni okazać swoje terapeutyczne moce musi być jedzony dłuższy czas, kilka miesięcy nawet.

A jak tak bardzo i tak chcesz benzo, to możesz umówić teleporadę z internistą na nfz, oni mają właśnie wyjebane i piszą co bądź, byleby tylko zbyt się nie zmęczyć podczas takiej konsultacji.
  • 1858 / 180 / 0
To prawda, biorę pod uwagę, że nie chciał mnie wjebać na minę. Niestety mimo wszystko nie zrobił na mnie dobrego pierwszego wrażenia, drugiego trzeciego zresztą też. Jak pierwszy raz przyszedłem to naprawdę byłem w totalnym strzępach i niczego nie udawałem. Mimo wszystko mam wrażenie, że faktycznie po prostu ocenił mnie z góry. Wtedy nawet głupie Relanium byłoby jak dar z niebios, bo doraźnie pomógłby mi ze wszystkimi dolegliwościami somatycznymi i ukoił nerwy, chociażby do zaczęcia działania antydepresantu

Jak byś zareagowała, gdyby ktoś w ramach odpowiedzi na to, że potrafisz 4 noce przeleżeć w stanie czuwania bez niemalże żadnego snu, usłyszała:

"To wytrzymania Pani jeszcze trochę. Poczekamy aż antydepresant zacznie działać" no kurwa XD myślałem, że się rozpłaczę, jak to usłyszałem. Z wielką łaską przepisał Ketrel, ale dobre i to bo się nażarłem i faktycznie wyspałem. Zresztą, jebać te opowiastki

Mimo wszystko są sytuacje i osoby, którym naprawdę przydałyby się benzo chociaż tymczasowo, żeby zaczęły jakoś ogarniać. Pewności nigdy nie mam, ale mogę podejrzewać, że typy podobne temu magikowi którego opisuję powyżej, nieraz naprawdę mogą odmówić pomocy osobom, które tego potrzebują

Terapie Esci skończyłem jakiś czas temu i czuję się dobrze. Tylko Mianseryne często zarzucam na sen, bo z nim dalej mam problemy i naprawdę pomaga i nie chce jej zmieniać. Co do samego benzo, oczywiście nikomu nie życzę wjebania, sobie również. W ogóle wszystkie Modulatory GABA włącznie z alkoholem to kurwa chyba najgorsze rzeczy w które można się wjebać i najtrudniej wyjść, na równi albo ciut niżej niż opio

Może jestem pojebany. ale odczuwam dziwną satysfakcję kiedy uda mi się wyciągnąć reckę na tego typu leki. Lubię zbierać, kolekcjonować. Nigdy nie wiesz, kiedy się przydadzą, ale dobrze mieć w razie wu. Oczywiście do doraźnego stosowania

Dobra, koniec pierdolenia. Jedną z przydatnych porad jaką możemy wyciągnąć z tej dyskusji to ta, że kiedy widzisz, że z lekarza nie wskórasz nic, zmieniaj jak najprędzej
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 1160 / 132 / 0
Z takim podejściem jak ty masz to żaden ci benzo nie przepisze. Się mówi proszę mi przepisac relanium pomaga mi próbowałem i dostajesz to a nie płakać w myślach lol
  • 1858 / 180 / 0
Owszem, tak zrobię po zmianie lekarza. Tylko że wtedy naprawdę potrzebowałem pomocy i naprawdę byłem w ciężkiej sytuacji psychicznej i życiowej. Liczyłem, że uczciwość wystarczy. Liczyłem również w pomoc od strony magika, potrzebowałem tego. No i się przeliczyłem %-D
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 1160 / 132 / 0
Uczciwość wystarczy właśnie, wystarczy że byś poprosił co chcesz, a ty liczyłeś że lekarz sam to zaproponuje. Antydepresanty to gówno próbowałem też dawno temu gdy byłem w wielkim dołku, ale lepsze były benzodiazepiny . Dawały spokój od razu i nie robiły takiego kiślu z głowy. Po prostu wprost mów lekarzowi co chcesz bo próbowałeś to np i wiesz co na ciebie działa. I zdecydowanie wystrzegać się kobiet, są okropne podchodzą do człowieka z agresją, z facetem pogadasz na luzie, szczególnie im starszy tym lepszy, bo zdaje sobie sprawę z tego że każdy sam wie co na niego działa.
  • 230 / 26 / 0
Siemanko kilka lat brałem alprę i klony, wyprowadziłem się do innego miasta, chce iść na E-wizytę, mam mówić prawdę że tyle lat brałem takie i takie dawki???
Już 69 dzień nie biorę nic, najgorsze za mną, ale nie mogę fukcjonować normalnie, nie chcę już klonów i Xanaxu, zdecydowalem się na jeższe benzo . Także celuję w Bromazepam albo rolki, musze być w formie i nie mieć lęków. Sęk w tym że chciałbym 2 benzo, ale może być ciężko, także chyba sedam wybiorę. Najgorsze jest to że nie wiem co powiedzieć i jakiego psychiatrę wybrać, bo nie chcę wyrzucić kasy w błoto, jak zagadać nowo poznanego lekarze, doradźcie coś
  • 867 / 252 / 0
weź zrób najpierw jakieś rozeznanie w terenie, dowiedz się którzy psychiatrzy w Twojej okolicy są w ogóle skłonni przepisać benzo (możesz spróbować zrobić taki research na forum albo nie wiem kurwa, zapytać na jakiejś grupie Toncia xD ja sama tam kiedyś pytałam i dobrze mi doradzono :D). bo jeżeli trafisz na psychiatrę który jest całkowicie anty-benzo to żadna ale to żadna gadka czy strategia działania go nie przekona.
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 301 / 18 / 0
Mowilem psychiatrze że mam ogromne lęki że nie da się zyć i wgl to ten podniosl mi dawke pregabaliny z 150 na 300 i chuj. Za miesiąć znowu kolejna proba a raczej dwie bo u dwóch psychiatrów mam wizyte. Powiem znowu że lęki mam duże i mam nadzieje że wypisze benzo.
ODPOWIEDZ
Posty: 976 • Strona 86 z 98
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.