Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
jak zarejestrujesz się do misjonarza, to nikt nie przewidzi jak będzie. ja też nie mam za dużo do powiedzenia, bo z usług takich staram się nie korzystać. jeśli nie umiesz się stanowczo upomnieć o co chcesz i wyjdziesz na lamusa, to cię będzie zbywać i da na koniec jakieś gówna. ja bym pytał od razu o konkretny lek i ewentualnie jakoś uzasadnił dlaczego taki, a nie inny. nie chwal się zbytnio wiedzą o lekach i nie przyznawaj się do narkotyków. niektórzy lekarze w ogóle są wrogo nastawieni do lekomanów i żadnego normalnego leku nie dadzą. jak sobie wybierzesz jakiegoś znanego "specjalistę", to na wizytę pewnie trochę poczekasz, w dodatku tacy mało nie biorą (200-250zł) i trzeba płacić z góry. taki potrzyma cię z godzinę i będzie tam spowiadał, a na koniec może cię odesłać i stracisz tylko czas. jak woła o pieniądze na końcu, to zawsze możesz wyjść bez straty. jeśli jednak uda ci się takiego namówić, to nie licz na nic wielkiego. w najlepszym wypadku dostaniesz jakąś małą dawkę i jedno opakowanie. nawet jak da bez gadania, to nieopłacalnie to wychodzi.
możesz na początek spróbować coś zadziałać u rodzinnego, tu też powodzenie zależy w dużej mierze od charakteru i humoru lekarza. jak powiesz mu, że masz problemy z nerwami i stąd jeszcze zaburzony sen, to pewnie da jakiś Afobam czy Nasen, bo one są bardzo popularne na "nerwy" i gadkę o spaniu, ale tutaj oczywiście nie ma żadnej reguły. w tej sytuacji też pewnie jedyne co dostaniesz jedno op. i min. dawkę. oczywiście to też piszę jedynie podstawie swoich własnych doświadczeń, a także osób które znam. ale akurat u mnie w przychodni jest lekarz wyrozumiały. sam zawsze proponuje Afobam, i to w taki sposób jakby to był lek na całe zło i nie było innych. mimo tego nie jest głupi i kręcić nie warto. mimo, że daje, to nieczęsto korzystam z tego rozwiązania. z prostej przyczyny - to nie jest sklep, trzeba uważać, aby nie nadużyć zaufania. taki rodzinny może przydać się na czarną godzinę, jak się będzie paliło. także tu warto najpierw spróbować, jeśli małej ilości potrzebujesz doraźnie, i tak nie płacisz, więc strata żadna, a są duże szanse, że się powiedzie.
z wieloma lekarzami i instytucjami miałem do czynienia i tą podstawową wiedzą mogę się podzielić. natomiast w temacie "patentów" i "gadek" u prywatnych psychiatrów wiem nie wiele, bo nigdy w ten sposób tego nie załatwiałem. jak pytałem i nie dawali, to koniec wizyty, a jeśli była współpraca, no to po prostu była. natomiast od dosyć długiego czasu korzystam z usług starszego psychiatry i dużo w ten sposób oszczędzam czasu, nerwów i w dodatku kasy. najlepiej poszukać właśnie jednego, zamiast kluczyć i po jednej paczce wypraszać, nie każdego stać. taka moja opinia. przepraszam, że tak się rozpisałem, ale krąży w moim krwiobiegu amfetamina i stąd pewnie ta wena i chęć niesienia pomocy.
powiem ci tylko, że na twoje problemy ze skupieniem i brakiem energii, tego typu leku nie pomogą. objawy niepokoju skutecznie zniosą, ale jest ryzyko uzależnienia, a jak nie masz stałego dostępu i skończy ci się zapas w momencie nieprzewidzianym, to będzie bolało.
EDIT: długo dosyć pisałem, nie zauważyłem, że dodałeś odpowiedź. nie będę już edytował treści, to co ci potrzeba wyłapiesz.
with regards, przodownik
Czy jak pójde do rodzinnego po alpre 1mg chociaz słabo na mnie działa to wyczai lekarka i mnie pogoni czy raczej by niezauważyła i na jakąś gadke dała recke?
Ogólnie lepiej być zdesperowanym i błagać lekarza , udawać ofiare i liczyć ma litość czy iść w kierunku agresywniejszego pacjenta który odrazu mówi co potrzebuje i jak tego nie dostanie to będzie sie awanturował i nie wyjdzie z gabinetu?
Lepiej prosić i udawać ofiare losu czy nie ceregielić się i żądać pomocy bo inaczej " złożę skarge ".
2. Jak biore alpre 1mg i nie dziala zbyt miło rekreacyjnie i w ogóle prawie jej nie czuje, to jakie inne benzo by lepsze było. Lorek, bromek.moze rolki?
Jakie.bajki opowiadac by zamiast alpry dostac np. Lorafen? .
3.Clona to nie da rady tak łatwo dostać?
Są jakieś patenty oprócz.czarnego rynku?
Może da sie kupic z 2 reki pod przychodnią dla alkoholików?
Ps. Albo osrac tych lekarzy i zamowic sobie grama.etizolam za 200ziko or clonazolam 0.1g za 150?.
Sam nie wiem z.tymi e r3ckami wszystko sie po jebalo i jest problem
Lęki miałem również nie raz przed rozmową o prace itp ale to były głównie wynikające z codziennego jarania mj.
Wszystko zależy od okoliczności. Podzielę to na 3 grupy i w danej kolejności.
1. Benzo przeciwlękowe:
alprazolam- pierwsza piłka na lęk, napady paniki i podobne zaburzenia lękowe.
Clorazepat- najczęściej jeśli jesteś w młodym wieku,rozkręca się jakiś antydepresant a Ty nie narzekasz na intensywny lęk lub nasilone napady. Ewentualnie mówiąc coś o skłonności do uzależnień lub przyznajesz ,że ćpasz.
Bromazepam- zaraz po alprze. Jeśli powiesz ,że alpra nie działa prawdopodobnie wychwycisz to lub lorazepam. Wystarczy powiedzieć ,że ataki są x razy dziennie lub cierpisz na uciążliwy niepokój w ciągu dnia. Mają dłuższy czas działania niż Xanax.
2. Benzo nasenne (pomijąc z-drugs które zazwyczaj idą na pierwszy rzut):
estazolam najczęściej wyłapywany na bezsenność, lorazepam jest rozwiązaniem "ciężkim" gdy estazolam nie pomaga lecz też bardzo popularnym. temazepam już rzadko przypisywany a z resztą jest benzo light, po paru użyciach traci moc pierwszej dawki i lekarze mogą Ci go dać jeśli jesteś młodziutkim pacjentem. Powoli wymiera jak oxazepam.
nitrazepam głównie podawany w szpitalach, a midazolam głównie używany w zabiegach operacyjnych.
3. Benzo na inne dolegliwości:
Clonazepam- przeciwdrgawkowe,ciężkie fobie społeczne, ciężkie postacie zaburzeń lękowych i emocjonalnych, także na pierwszej wizycie nie liczyłbym na niego wg mnie. W rzadkich przypadkach znam przypadki ,że przypisywany nasennie. Stosowany też przy np. padaczce.
diazepam- na niepokoje, stresy dnia codziennego, ciężkie sytuacje co by zniwelował napięcie i napięcie również fizyczne tj. bóle kręgosłupa, miorelaksacyjne. Często przy odstawkach lub dla alkoholików.
Umiejętnie rozmawiając lub mówić coś typu "to mi pomaga/gało" można złamać schematy i dostać się to co się chce w dobrych okolicznościach, oczywiście w ramach możliwości.
Pozdro
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.