Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Sposób na dwie paki
Na dwa paragony poproszę
99
37%
Ale jak to jedna? U konkurencji dają dwie
15
6%
Prawienie komplementów
4
2%
Symulowany kaszel / ból zęba
23
9%
Udawanie nieobliczalnego ćpuna/ bycie nieobliczalnym ćpunem/groźby
11
4%
Załatwienie recepty
12
5%
Podrobienie recepty
3
1%
Branie na litość
8
3%
Podejście do drugiego okienka
25
9%
Wyjście z apteki i ponowne wejście
43
16%
Łączenie różnych produktów z kodeiną np antek + tjoko
16
6%
Łapówka
7
3%

Liczba głosów: 266

Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 91 z 301
  • 1917 / 335 / 2
Ja zauważyłem, że im większa dawka thio, tym bardziej spać się chce. Do powiedzmy 500 mg jest euforycznie, a powyżej to już taka sedacja że nic tylko paśc na wyro.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 4594 / 719 / 0
Tak . Wrzuciłem ostatnio 390 mg po 3h 490mg . W łóżeczku czułem się jak po morfinie. Leżenie było mega relaksujące samo w sobie . czułem . Pobudki co godzinkę i wyraźne sny. Mniejsze dawki są bardziej speedujące.
Romans z morfiną pokazał mi, że dawki kodeiny które wrzucałem swego czasu tj. 300 mg to nie to.
To nie był pełen potencjał kodeiny, a pierwszych razów już nie pamiętałem.
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1917 / 335 / 2
[mention]ledzeppelin2[/mention], serio nie pamiętasz pierwszych razów z kodeiną? Ja pamiętam bardzo dobrze mimo przerytej pamięci, pierwsze grzania były mega, taka euforia po raptem 300 mg, ze można było tylko zacytować Kurta: Yeah! Hey. Prócz pierwszego razu, kiedy to poszło 600 mg na zerową tolerkę i się tak ugrzałem że nie mogłem się wysikać, bardzo dobrze pamiętam chyba 3 czy 4 fazę, jak poszło 300 mg, zjadłem tosta i aż mnie wyginało, tak kurewnie byłem zgrzany. Zwykła kodeina a dawała tyyyyle radości. Pamiętam jak myślałem, po co ludzie biorą mocniejsze opio skoro kodeina jest taka piękna i daje 100 % spełnienie... nie uwzględniłem wtedy niektórych kwestii ;-)
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1893 / 174 / 0
16 października 2018guccilui pisze:
Ja zauważyłem, że im większa dawka thio, tym bardziej spać się chce. Do powiedzmy 500 mg jest euforycznie, a powyżej to już taka sedacja że nic tylko paśc na wyro.
U mnie bez zmian, ale więcej niż 600mg nie brałem. Za to miksowanie z antyhistaminami 1 generacji taką sedację dawało :)
Take DXM and Be Happy
  • 1931 / 315 / 0
[mention]guccilui[/mention], no to fakt. Pierwszy raz zażyłem kodeinę w okresie w którym spróbowałem wiele substancji. Można powiedzieć, że zaczynałem się swoją przygodę z narkotykami. Było to blisko dziesięć lat temu, szmaty czasu. A czuje się tak jak wtedy, jakby czas stanął w miejscu, trochę jakbybczłowiek przestał się rozwijać. Dla mnie to było wczoraj.
Jeszcze wtedy nie wiedziałem w co się pakuje. Co się działo w tym czasie to w dużym stopniu nie pamiętam. Jak przez mgłę, okazyjnie jakieś wyraźniejsze momenty. Spośród nich, swój pierwszy raz z kodeiną pamiętam bardzo dobrze. Jakby to było wczoraj. A - o dziwo - nie była to miłość od pierwszego wejrzenia, co po prawie dziesięciu latach od rozpoczęcia znajomości przerodziło się na *ekhm*... najbardziej stabilny związek w moim życiu (=uzależnienie od opioidów ogólnie)


Edycja/21:35
Z rana poszło 930 mg*, co rownież miało na celu pobudzenie po nieprzespanej przećpanej nocy (jebane kanna zombifikują, człowiek pali dopóki jest i w zasadzie jego bycie ogranicza się do palenia). W zasadzie nic nie odczułem, ale za to dzień szybko zniknął. Po pracy, w okolicach 18/19 doszło kolejne 930 mg (kurwa 124 tabsy w jeden dzięń to niepojęte) i przepłuczka z 250g kerfurowskiego maku z francji i coś tam nieśmiało smyra, nawet sedzi i przyznam szczerze o dziwo jeden dobrze ugrzany kodeiną. Nawet nie chce myśleć ile przejebałem na to kasy dzisiaj, bo to gruba przesada. Na pocieszenie zażyłem ćwiartkę klonozolamu (1/4*0,5mg=0,125 mg)/125 ug), który być może mnie nie uśpi a wzmoży działanie w ramach synergii - mam nadzieje, że obędzie się bez amnezji i późnych pobódek pomimo pierdyliarda dzwonków %-D Jajka swędzą prawilnie #histaminamocno więc powinno być dobrze. Dziś o dziwo jakoś późno mi się ładuje, bo w ok. 2h po zażyciu (gdy w ogóle coś czuć, bo tylko wtedy czuć ładowanie)
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1008 / 202 / 2
[mention]GG Allin[/mention]
Nie boisz się o żołądek przy takich ilościach?
Dla mnie takie dawki kody zupełnie nie mają sensu, u mnie ~450-600mg to max. jaki mój organizm przerabia, bo jak próbowałem kilka razy większych dawek to nie czułem większej różnicy.

A co do większych paczek, to działa tak samo, nie wkręcaj sobie, że coś tam dodają. Musieliby to wyszczególnić przecież w ulotce. Ja dzisiaj zjadłem 390mg (1 duża + 1 mała paczka) i czuję się dobrze, lekka euforia, trochę grzeje, jest motywacja, żeby ogarnąć zaległe sprawy, na co w ogóle nie miałem ostatnio ochoty. Wiadomo że żadna ilość nie będzie działać jak Oxy czy majka iv, jeżeli już się tego próbowało, bo to nawet nie tylko kwestia tolerki, ale stawiamy sobie większą poprzeczkę i koda nie robi takiego wrażenia jak kiedyś, gdy nie znało się mocniejszych opio.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 413 / 5 / 0
To histaminowe swędzenie w okolicach jaj po kodeinie jest całkiem przyjemne. W
ogóle nigdy nie przeszkadzało mi swędzenie, czerwonoryjność itd
  • 8104 / 897 / 0
Ja tez lubię swędzenie w okolicach jaj po kodzie oraz swędzenie innych partii ciała.To jest przyjemne.
BTW: W poniedziałek balem 120 mg kodeiny i do dzisiaj się nie mogę wysrać, przejebane są te zaparcia.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1666 / 125 / 0
to juz jutro, nie mam kasy w portfelu, po 23 wrzucam ostatnia dawke na ktora bylo mnie stac
nie wiem co ja zrobie
do tej pory 3 razy dziennie 270mg wrzucalem a tu nagle nic nie bede wrzucac, ja pierdole
  • 1917 / 335 / 2
też zmieniam robotę i będą u mnie zawirowania, działamy Drevolt ;)
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 91 z 301
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.