Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Sposób na dwie paki
Na dwa paragony poproszę
99
37%
Ale jak to jedna? U konkurencji dają dwie
15
6%
Prawienie komplementów
4
2%
Symulowany kaszel / ból zęba
23
9%
Udawanie nieobliczalnego ćpuna/ bycie nieobliczalnym ćpunem/groźby
11
4%
Załatwienie recepty
12
5%
Podrobienie recepty
3
1%
Branie na litość
8
3%
Podejście do drugiego okienka
25
9%
Wyjście z apteki i ponowne wejście
43
16%
Łączenie różnych produktów z kodeiną np antek + tjoko
16
6%
Łapówka
7
3%

Liczba głosów: 266

Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 79 z 301
  • 1667 / 125 / 0
08 września 2018ledzeppelin2 pisze:
Pamiętam coś o RAE SREMMUD ( swoją droga, nazwa kojarzy się z gównem)
Jedna z dziewczyn pokazuje na nagraniu zdjęcie raperów, wyjaśniając:
"Z tym się jebałam, z tym się jebałam, a temu ciągnęłam"


Glamrap to rak mózgu. Wszedłem tam raz i tego nie da się odwidzieć.

Jak tam załoga Titanica się trzyma :>?

Miałem tydzień na baklofenie. Skończony ciąg w ten poniedziałek. Ze dwa razy puknąłem morfinę w pon i wtorek. No ale to raczej ten baklofen to niezły chuj jest. Myśli samobójcze od tamtego czasu tj od wtorku. Raczej od baklo, bo po opio trochę inaczej i szybciej by mnie puściło.
No tez odstawka neuroleptyka może to nasilać. Odstawiłem w poprzedni poniedziałek.
Bez tej kwetapiny, w nocy mam nerwicowe natrętne myśli. Powoduje też to kumulację negatywnych myśli, a profitów nie widzę z odstawki. Wygląda na to, że ten lek nie jest chyba zły. Pewnie wrócę do niego. Zwłaszcza, że podbija seddacje po opio.
baklofen dał mi w sumie lekką manie na cały tydzień. Fajnie się żyło.
A że teraz na weekend robię przerwę od opio, a nie chcę się jeszcze zabijać- to piję browarki. Miałem naprawdę mocny stan depresyjny. Wizualizacje że skaczę z kładki nad dwupasmówką , tnę żyły. Wybieranie najlepszego sposobu.
Najgorszy jest weekend. Nie lubię weekendów. Poza siedzeniem w domu i tak nic mi się nie chce i myśle jak debil o swoim zjebanym życiu,
tez nie lubie weekendow, dluza mi sie strasznie zawsze, z tego co tu czytam to widze ze duzo wspolnego mamy tez mnie mecza natretne mysli
szczegolnie kumuluja sie w nocy przed snem, probowalem znalezc sobie zajecie ale z tym od zawsze mialem problem, nie potrafie sie na niczym skupic i nic mi sie nie chce
niedlugo ide do roboty, jak tam bedzie chujowo to nie wiem co zrobie
11 września 2018kuchwale pisze:
mac nie umarł, fake news i to dość stary.
wystarczyloby ze bys wpisal w duckduckgo mac miller i ci wyskoczy milion artykulow o jego smierci
  • 880 / 359 / 6
Właśnie wyciągam paczkę, w której dawniej była piątka hex-enu i stwierdzam, że ilość zawartości nie wyczerpuje ustawowego znamiona czynu posiadania. Ewakuuję się więc do apty i kupuję 150 mg kodeiny.

Dawno mnie tak ładnie nie poskładało :) Właśnie jestem w pracy, a tętno 65. Trzyma już drugą godzinę!
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 748 / 39 / 0
Ja dziś ładnie zaszalałem. Z rana trochę alpry. Potem 150mg kody. Południe 150mg dexa i alpra. Wieczorem znów 150mg kody podbite alprą która porobiła zajebiście. Wczoraj podobny mix i też wypas :gun:
  • 1008 / 203 / 2
Ja biorę 100mg morfiny iv na dobę (w kilku dawkach). I ciągle mi mało. Jutro powinienem mieć znów Oxy to sobie będę miksować :-)
kody nie ruszam, bo szkoda żołądka.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1667 / 125 / 0
dzis mialem 30zl w portfelu i mialem czarne mysli w glowie, teraz mam juz 450
nie wierze w moje szczescie do ogarniania kasy w tym roku, znalazlem stare konto w grze w ktora gralem pare lat temu, sprzedalem na ebayu przedmioty ktore urosly na wartosci przez ten czas za ponad 100 dolarow jakiemus kitajcowi xD
  • 880 / 359 / 6
@up, kasa na kodę zawsze znajdzie się - takie są prawa fizyki, praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
  • 14 / 2 / 0
Wiem, że już nikt mnie tu nie pamięta, bo nawet zanim skasowałam poprzednie dwa konta, to się za bardzo nie udzielałam, ale...
Rozjebało mi się życie. Na takie sytuacje miałam przygotowany plan awaryjny - zamiast kodeiny, wreszcie hera, skoro już i tak nie mam nic do stracenia, ale nie spodziewałam się, że ten moment nadejdzie tak szybko.
Możliwe, że nie będę miała gdzie mieszkać, muszę przerwać studia... Generalnie ciągle tu powtarzacie, że kodeina niszczy życie, a u mnie wyszło na odwrót. Od dawna miałam przeczucie, że nie ma przede mną przyszłości i wcale nie żałuję, że ćpałam przez całe ostatnie dwa lata, bo tak czy inaczej, szlag wszystko trafił i to bez mojego udziału. Teraz żałuję tylko dwóch rzeczy: nie mam kasy i żadnego dojścia wyżej. Gdybym miała, to tego, co mi jeszcze zostało, przeżyłabym przynajmniej tydzień z H i walnęłabym sobie złoty strzał. To jedyne marzenie, które mi zostało. Muszę się powstrzymywać, żeby nie wyjść na miasto i nie zacząć pytać o helenę przypadkowych ludzi, bo wiem, że tak niczego nie załatwię.
Boże. Ostatni tydzień był cudowny. Ograniczyłam kodeinę do dwóch razy na dzień i tak się złożyło, że było cholernie miło, tym trudniej jest mi się z nią rozstawać. Sama świadomość, że ma być jeszcze bardziej chujowo niż wcześniej i na dodatek miałabym żyć tak na trzeźwo... :-| Przez ostatnie półtora roku brałam non stop, więc koniec tygodnia będzie jeszcze cięższy.
  • 1008 / 203 / 2
Złoty strzał... jeszcze niedawno sam o tym myślałem. Ale teraz jakoś próbuję ciągnąć to życie, chociaż gdzieś tam z tyłu głowy chodzi za mną opcja wylogowania się z tego życia.
Obiecałem komuś, że nie zrobię tego póki oboje nie spróbujemy H dożylnie (wcześniej tylko raz paliłem). Ale co potem?
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / 2 / 0
No właśnie, mnie też tylko ta chęć trzyma mnie jeszcze przy życiu. Mówią, że narkotyków wszędzie pełno, a jak chce się zdobyć coś więcej niż trawa, to bez znajomości się nie da, a ja już nie mam znajomych.
Poza tym, z tym marzeniem łączyła się druga kwestia - chęć zasmakowania typowo ćpuńskiego romansu, bo normalni mężczyźni mnie nie interesują. Najchętniej, to zakończyłabym żywot w ramionach jakiegoś gangstera, na heroinowym haju.
Przynajmniej byłoby romantycznie i spektakularnie, a tak...
Teraz kody brak, skręt życia przede mną, a już nawet nie mam siły się tym przejmować.
  • 8104 / 898 / 0
18 września 2018eth0 pisze:
Ale co potem?
Zaczniesz obciągać za ćwiarę helu :emo:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 79 z 301
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.