Ja jak wczoraj wyjątkowo 360 to mnie juz żołądek bolał :/

Jak thio, to popijaj colą, będzie lepiej.

@Codeine420
Przecież to wie 90 % użytkowników kodeiny a przynajmniej powinni wiedzieć.

Niedawno, po raz pierwszy spotkałam towarzystwo po fachu w aptece - wcześniej nigdy mi się nie zdarzyło.
Kupiłam Thiocodin, Apap Noc, płacąc zagadałam się z farmaceutką, bo w tej aptece akurat bywam codziennie i nagle słyszę, że się drzwi otwierają. Odwracam się, a za mną dwóch chłopaków tak koło dwudziestki. Gapią się na mnie dziwnie zszokowani, na przemian lustrując mnie wzrokiem, a że było rano i nie byłam zbyt ogarnięta, to trochę mnie to zdziwiło. Od kiedy mieszam w Łodzi, to faceci, co prawda, napastują mnie wzrokiem za każdym razem, gdy tylko wyjdę z domu, ale wtedy byłam akurat bez makijażu, kurtka, jeansy i czapeczka na głowie. No nic, zbieram tabletki i wychodzę. Zamykając drzwi, słyszę ich nieśmiałe "Thiocodin poproszę" i dopiero wtedy do mnie dotarło, skąd wzięło się zaskoczenie wymalowane na ich twarzach xD Szczerze, to wątpię, żeby to był ktoś z forum, bo wydawali się zestresowani, ale jeśli jednak, to pozdrawiam.

Tak w ogóle, to nie ogarniam waszych problemów z farmaceutami. W Łodzi mam spalone tylko dwie apteki. Na codzień, korzystam z czterech - są tak blisko siebie, że mogę je obskoczyć w dwadzieścia minut. Do jednej jak wchodzę, to już sami pytają czy chcę dwa opakowania. Za to po drugiej stronie ulicy, mimo tego, że łącznie pracuje tam chyba z 12 osób, nieważne na kogo trafię, nie muszę nawet mówić, po co przyszłam. Do apteki, którą mam najbliżej domu, mogę wpadać kilka razy dziennie jak trzeba i też nie ma z tym kłopotu. Zabawnie jest tylko w całodobowej. Pracuje tam jedna kobieta, która za każdym razem żegna mnie tą samą formułką z serii "Proszę nie stosować zbyt często, bo uzależnia" (tak, nawet jak kupuję szesnastkę szósty dzień z rzędu XD). Myślałam, że w końcu jej się to znudzi, ale nie. Tylko raz mnie zaskoczyła, bo zamiast wyrecytować mi ostrzeżenie, podała mi adres najbliższego ośrodka leczenia uzależnień. Wtedy też wywiązała się między nami krótka rozmowa:
- Dziękuję, ale nie potrzebuję.
- Oczywiście. Przecież, nawet nie śmiałabym sugerować, że pani ćpa. - odpowiedziała z wrednym uśmieszkiem na ustach.
- Ale ja wcale nie powiedziałam, że nie ćpam, tylko że nie potrzebuję adresu ośrodka odwykowego.
Po tym wróciła do starego schematu i tak to ciągnie do tej pory, mimo iż w aptece widuje mnie regularnie od paru dobrych miesięcy.
Swoją drogą, to ja nie wiem, jak ta kobieta skończyła farmację, bo ona uważa, że DXM i kodeina, to dokładnie to samo Kiedyś próbowałam wytłumaczyć jej, że działanie mają zupełnie inne, ale oczywiście ona wie lepiej, bo skończyła studia. Inny razem, jak z nią rozmawiałam, to próbowała mnie postraszyć, że od kodeiny wysiadają nerki, bo ona zna kogoś, kto właśnie z powodu niewydolności nerek przekręcił się od nadużywania Thiocodinu... Pozostaje jedynie współczuć pacjentom.

od tygodnia lece na mixie acti trin i kodeina
syropek czyli acti 600 pseudoefki i 200 dexa a kody 240mg i jest pieknie, dlugo trzyma

wygrzebalem ze smietnika topamax ktory niby podbija dzialanie kody, prawda to?
w rece wpadly mi jeszcze takie leki jak dexilant caly blister chyba 20 tabsow i polopril 2,5mg z 10 tabsow

chuj dorzucilem do 240 kody i 2mg klona 25mg tego topamaxu

@fake_diamond wiadomo, że takie zwalanie wszystkiego na kodeinę jest przesadą, ale tak naprawdę chuj wie co osoba, która ma chore nerki, może odczuć żrąc thiocodin przez lata. Może sulfo, może to inne leki miały na to wpływ, ale mimo że mamy wiele przykładów na forum, które dowodzą, że thio aż taki zły nie jest - chuj wie jak osobnicze przypadki mogą zareagować jedząc to latami. Zdrowe hobby to nie jest, więc "troska" farmaceutów jest zrozumiała, dla kogoś z boku jest to dziwne żreć tyle tych tabletek i to nie jest nic dziwnego.

Dziecko po niedozwolonej dawce thiocodinu jest bowiem nadmiernie pobudzone, roztrzęsione, ma nienaturalnie rozszerzone źrenice, a gdy zażywa ten lek w coraz większych dawkach, popada w bezssenność. pamiętajcie o tym!

zauwazyl z was ktos moze tez ze po DXM czuc lekki bol jąder w ich dolnej czesci gdy sie ich dotyka? xD
to znika po paru godzinach no ale jest

z farmaceutami nie mam problemu, zamawiam 16stki do jakiej apteki chce xD nawet ceny negocjuje i w jednej beda dowozili 16stki i kosztowac beda 11zl, dobra odskocznia na weekendy bo ja kupuje w avenach gdzie 16 kosztuje 10zl ale one w weekkendy so closed

Najważniejsze to zakręcić się kolo dobrej, taniej apteki.Ja miąłem taka jedno co sprzedawali bez mrugnięcia okiem 1-2 paczki.
Pamiętacie jeszcze jak koda stała po 6-7 zł za 10 tabletek?

W niektórych dalej stoi ;)

Ja pamiętam Antidole 20ki, 200 mg kody w jednej paczce. A za 7 zł, 7,50 można czasem trafić jeszcze thio.