Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Sposób na dwie paki
Na dwa paragony poproszę
99
37%
Ale jak to jedna? U konkurencji dają dwie
15
6%
Prawienie komplementów
4
2%
Symulowany kaszel / ból zęba
23
9%
Udawanie nieobliczalnego ćpuna/ bycie nieobliczalnym ćpunem/groźby
11
4%
Załatwienie recepty
12
5%
Podrobienie recepty
3
1%
Branie na litość
8
3%
Podejście do drugiego okienka
25
9%
Wyjście z apteki i ponowne wejście
43
16%
Łączenie różnych produktów z kodeiną np antek + tjoko
16
6%
Łapówka
7
3%

Liczba głosów: 266

Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 270 z 301
  • 1917 / 335 / 2
Jak ja nienawidzę jak się zaczyna skręt w nocy i NIE DA SIĘ znaleźć optymalnej pozycji do leżenia. Jeden bok - okropnie, drugi bok - jeszcze gorzej, na plecach - o przez sekundę jest dobrze a tu znowu niewygodnie i nieprzyjemnie, tak jakby skóra nienawidziła dotyku czegokolwiek, zwariować można. Jeszcze jakby dało się leżeć i zdychać srając pod siebie, ale nawet to jest wyzwaniem. Bupro, nadchodź, ratuj ten rozlatujący się system zwany organizmem. Błagam.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1507 / 217 / 0
O to to! W dzień jeszcze sobie znajdziesz zajęcie dla głowy i rąk, a gdy się wybudzisz w nocy, to idzie się zesrać z wkurwu na to, że nie da się wyleżeć w jednej pozycji. I te zjebane "niespokojne" nogi i ręce. Ja ochujowuje (?) trzecią noc... Mimo klnów albo zoplidemu na noc, i tak się wiercę jak pojebana i can't get myself comfortable.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 1667 / 125 / 0
16 kwietnia 2019guccilui pisze:
Jak ja nienawidzę jak się zaczyna skręt w nocy i NIE DA SIĘ znaleźć optymalnej pozycji do leżenia. Jeden bok - okropnie, drugi bok - jeszcze gorzej, na plecach - o przez sekundę jest dobrze a tu znowu niewygodnie i nieprzyjemnie, tak jakby skóra nienawidziła dotyku czegokolwiek, zwariować można. Jeszcze jakby dało się leżeć i zdychać srając pod siebie, ale nawet to jest wyzwaniem. Bupro, nadchodź, ratuj ten rozlatujący się system zwany organizmem. Błagam.
po duzych dawkach dexa ~700mg tak mialem, przewracalem sie przez 5 godzin na lozku albo po dziwnych mixach kody, dexa i pseudoefedryny, jeden bok - 2 minuty, drugi bok - zapetl
  • 1917 / 335 / 2
Ufff wygotowałem z 50 lufek po hot railsach (Pamięsasz Hexusia jak Ci to pokazywałem :P), oczywiście opalonych, rozjebałem je na pył, zalałem gorącą wodą, trochę kwasku cytrynowego i przecedziłem przez mokrą szmatę. Coś jak PST. Ale ten wywar aż mi w nogi wszedł i się miękko zrobiło.... co za ulga. Aż mi się zachciało optymistycznych kawałków.

https://www.youtube.com/watch?v=4zHm_6AQ7CY

Dr Alban - It's my junkie life !

Nikt normalny by czegoś takiego nie przełknął nawet, ale siedziało tam trochę towaru. Jednak warto mieć coś takiego na najczarniejszą godzinę, analogia do gotowania filtrów dla ivauofcuf ;)
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1667 / 125 / 0
https://www.youtube.com/watch?v=-4EV2OTBh7Y junk fuck
prawdziwy cpun wszystko przelknie na glodzie
  • 2198 / 709 / 0
Skręt, jakie to odległe pojęcie. Co to się Gucio stało że cię dopadł? Domyślam się że to co mnie męczy czyli kiepska dostępność oxy. Sam bym je żarł ale bywa różnie i teraz są raczej urozmaiceniem niż standardem.
@Hexe - niezawodną metodą jest wygotowanie filtrów, pyknięcie i stanie się comfortably numb.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 1917 / 335 / 2
Tak jest Drevolt, i jeszcze się obliże :świnia: Pamiętam jak kiedyś, wieeele lat temu jak brałem thiocodiny "na sportowo" - gdzieś powiedzmy co 3 tygodnie, ich smak był dla mnie tak obrzydliwy, że nie potrafiłem inaczej ich przełknąć, niż bez podkładu z pasty do zębów. Tak, pojebane; troszkę pasty do ryja, później tabletki, mielenie ich i dopiero picie takiej papki pasto-thiocodinowej. A w późniejszym okresie, paczkę można było zeżreć bez popity (tylko trzeba uważać na parzenie jamy ustnej, ta masa tabletkowa z thiocodinu jakaś taka żrąca jest, dlatego trzeba to szybko zapić po pogryzieniu, im dłużej się taką papkę trzyma w paszczu, tym bardziej piecze w różnych miejscach). To się nazywa progress :świnia: :trucizna: :pacman: Czarny humor, jakby ktoś nie załapał.

WrakuCzłowieku, zawsze miałem troszkę paczek DHC na takie sytuacje, ale ostatnio jedno główne źródło - czyli zajebisty Pan Doktor, który bez gadania (no, prócz luźnych rozmów o wszystkim innym poza lekami) pisał bibuły na DHC z 30 % refundacją, po jakichś 2 latach? (ciężko zliczyć ten czas po opio, za bardzo zapierdala) w końcu powiedział pass. Chciałem go pobajerować żeby pisał chociaż na 100 %, bez refundacji, ale się nie zgodził. Sam nie wiem, mówił że nie może tyle pisać bo to mocny lek, wcześniej go nie znał, dopiero dzięki mnie go poznał hehehe. Może nfz się dojebało. Może sam stwierdził, że co za dużo to nie zdrowo. Można gdybać, oczywiście na ostatniej wizycie wypisał, ale rozmowa była taka: "Znowu chce Pan te swoje narkotyki? Ostatni raz Panu piszę". No i oficjalnie zostało mi jedno źródło DHC, pisane na 100 %. A że taki zapas idzie szybko, pisać tutaj nie trzeba, bo każdy wie jak jest... no cóż, w złym momencie się to stało, więc kołuję buprę zanim znów będzie oxy i DHC. Swoją drogą ciekaw jestem, czy jakbym poszedł jeszcze do niego i pobajerował, to by jeszcze coś wypisał tych recept.

Nigdy wcześniej tak mocno nie odczułem odstawki, jak przez ostatnie dni. Oxy dopiero pokazało, co to znaczy początek cierpienia. Jadę na resztkach, ale dziś w nocy to było przegięcie. Gdybym nie miał jakichś okruszków, dzięki którym zasnąłem ponownie, to by był dramat. Nie chcę też myśleć, co by było trzeciego dnia takiej odstawki bez żadnej obstawy prócz benzo i thiocodinów, a wiadomo że szału taki arsenał nie robi, za słaby kaliber... Postanowiłem też spróbować swoich sił w PLB, zobaczymy czy się uda ustawić tak, żeby za rok mieć pisane oxy chociaż 40 mg. To się nazywa ambicja życiowa. :krowa:

No nic, nauczka jest i to sroga - Z A W S Z E musi być plaster bupry albo flaszka mietka w szufladzie, choćby był zapas na miesiąc towaru, i tak i tak zabezpieczyć się trzeba. Zawsze miałem obstawę, a teraz tak jakoś się złożyło że nie ma prawie nic. Trzymam kciuki, żeby bupra doszła cała i zdrowa. Jeszcze sobie przypomniałem o pregabalinie, też jakiegoś liścia trzeba mieć w szufladzie. Coś jeszcze chyba miałem napisać, ale zapomniałem co :świnia:
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1507 / 217 / 0
16 kwietnia 2019guccilui pisze:
Ufff wygotowałem z 50 lufek po hot railsach (Pamięsasz Hexusia jak Ci to pokazywałem :P)
(...)
Nikt normalny by czegoś takiego nie przełknął nawet, ale siedziało tam trochę towaru. Jednak warto mieć coś takiego na najczarniejszą godzinę, analogia do gotowania filtrów dla ivauofcuf ;)
Pamiętam, skarbeńku, jak mi o tym prawiłeś. :D Bo ja na paleniu i opalaniu się nie znam. Fakt, to analogia gotowania filtrów i skrobania resztek gówna ze sreberka i łyżki/maxi cupów. Przejebany ćpuński żywot pod tym względem. Że takim chłamem nawet człowiek się zadowolić potrafi czasami. Kaszana w chuj, jak mało nam trzeba.

Ale skąd, do cholery, Ty tyle lufek uzbierałeś? Co Ty, na każdy strzęp towaru zaczynałeś nową? :D
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 421 / 20 / 0
Właśnie jestem po spożyciu: tjokodin zwykły, ten większy, no i neoazarina. Żadna z tych pozycji nie jest tutaj bez celu, w jednej aptece było akurat dużo klientów, tym bardziej że to apteka państwowa, a że jestem rozpoznawalny w swoim mieście, to nie chciałem sobie robić złego wrażenia w wypadku gdyby farmaceutka chciała mnie zwyzywac, albo upomnić, abym nie przesadzał. No w zasadzie to tylko przy tej jednej paczce miałem taką historie, przy dwóch kolejnych bez problemu załatwiłem sprawę, pewnie dlatego że ubralem się jak biegacz, dresiki, jakieś tam buty. No dzisiaj nie mogło się nie udać..
  • 880 / 359 / 6
Ja w piątek muszę zjeździć pół Polski, tak więc startuję o 0710 ląduję o 2345. Zamierzam sobie zarzucić po drodze 600 mg kody i po prostu czillować w pociągu :)

A w domku czeka na mnie 9 g palonka :* :liść:
Everything's better with acryl. It's like bacon, but acryl.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 270 z 301
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.