Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Sposób na dwie paki
Na dwa paragony poproszę
99
37%
Ale jak to jedna? U konkurencji dają dwie
15
6%
Prawienie komplementów
4
2%
Symulowany kaszel / ból zęba
23
9%
Udawanie nieobliczalnego ćpuna/ bycie nieobliczalnym ćpunem/groźby
11
4%
Załatwienie recepty
12
5%
Podrobienie recepty
3
1%
Branie na litość
8
3%
Podejście do drugiego okienka
25
9%
Wyjście z apteki i ponowne wejście
43
16%
Łączenie różnych produktów z kodeiną np antek + tjoko
16
6%
Łapówka
7
3%

Liczba głosów: 266

Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 243 z 301
  • 519 / 53 / 0
Survivor pisze:
Jak wy marnujce tego grejpfruta...
Ile razy można powtarzać, że to się bierze 2-4h przed kodą, a nie na popitkę? Nawiasem mówiąc można zjeść jednego dużego grejpfruta, a nie pić sok, też zadziała.

A dwubiegunowość piękną jest czasami. Jestem w stanie psychicznie mieć się nieźle na 200g chujowego maku i paczce kody. Ale dobrych maków brak. Jadę na resztkach, ale jak zobaczę w moich zapasach dno, i trzeba będzie jechać na samej kodzie, to pewnie zostanę na jednej paczce choćby mi gile leciały, bo to jest jakaś masakra. Na PST wystarczy poczekać do momentu kiedy zaczyna się lekkie pocenie się i lekkie gile, pierwsze, najłagodniejsze objawy, właściwie ledwo przeczucie „o, niedługo będzie skręt”, i można, za przeproszeniem, zrobić normalną kupę, a potem się znowu próbować ujebać. Ale jak wy żyjecie w kilkuletnich ciągach na kodzie, to ja nie wiem i nie mam pewności czy chcę wiedzieć. Sranie na kodzie to takie popadanie ze skrajności w skrajność, jak nastrój w dwubiegunówce.
No ale nastrój mam znośny. Te śmieszne ilości beznadziejnej PST czynią egzystencję opartą na kodzie mniej okrutną dla fizycznie wjebanego człowieka. Jednak co długi czas działania, to długi czas działania. Nienawidzę kody.
Nikt nie słucha, wszyscy popijają kode i dexa grejpem nie myśląc nawet nad tym że nie ma to prawda zadziałać. Myślenie nie boli ale cóż.. najwyraźniej jest ciężkie
  • 321 / 50 / 0
to żem się przeliczył... myślałem że mnie grypa rozbiera a to tylko mini skręt po kilku dniach na kodzie. Dafaq (sic!) ciąg rzędu 4 dni na dawkach 300mg a ja mam lekkie zimne poty i to skurwiałe łaskotanie w gardle jak zawsze na skręcie po helu tylko wtedy dwa razy mocniejsze, że prawie płuca wypluwam. Do dzisiejszej nocy byłem przekonany że to grypa ale chuj, zbyt dużo sygnałów na skręta a za mało pogłębiającego się grypowego samopoczucia. Wręcz czuje się zdrowy, ani mi sie nie pogarsza. Ma toś chusteczkę? Myślałem żeby kupić paczke tjoko i jebać to, ale przypomniało mi się że mam jeszcze troche bupry. Na terapie grupową jak znalazł. Przydałoby się tam zajrzeć znowu i zobaczyć nowe twarze, przy okazji totalnie nie wiedząc co mam znowu mówić. A mówić mi się zbyt wiele nie chce.

ps. nie polecam pracy jako odbierający do zamówień taxi, poszedłem na rozmowę i bang! "jeśli pan stwierdzi po kilku dniach że to nie jest praca dla pana, płaci pan nam 5tyś. kary" %-D
Nie wiem, nie pytaj, byłem na tyle zszokowany tymi... "zasadami" tam panującymi że nawet nie pomyślałem aby odnieść się do praw pracownika, czy coś. Masakraaaa.
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 1008 / 202 / 2
Ja tez ostatnio myślałem, ze udało mi się uniknąć skręta i że to "tylko" grypa, a tu chuj, problemy z termoregulacją zawsze zwiastują skręt. Poczułem je dopiero jak mi się pregabalina skończyła, ona tak dobrze niweluje objawy odstawienne po opio, że jutro lecę do lekarza po receptę, zamiast znowu kodę kupować.

A Januszy z Taxi korporacji to lepiej omijać z daleka.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 321 / 50 / 0
dokładnie + najgorzej jest zawsze w nocy, jak już idziesz spać, a tu chuj, cały dzień jak na chodzie się jest to się tak tego nie czuje, przychodzi czas snu, nie jesteś skupiony na oglądaniu, gadaniu, czymkolwiek i wszystko czujesz dwa razy bardziej raany...
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 1008 / 202 / 2
Akurat na noc biorę trazodon, więc zasypiam dobrze, ale za to jak się budzę to cały spocony i jednak poranki są dla mnie gorsze. Jeszcze ten natłok natrętnych myśli od pierwszych sekund po obudzeniu i niechęć do życia. Ostatnią dawkę Oxy brałem w sobotę, więc myślę, że od nowego tygodnia już się lepiej poczuję. Gdyby mi się pregabalina nie skończyła to nawet bym nie zauważył tego paskudnego stanu, ale jakoś źle tabletki wyliczyłem.
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 321 / 50 / 0
To tez. Myśli typu "jajebie ale sobie zjebałem życie i trzeźwość znowu" by za chwile myśleć że to i tak jest ok xD i za 5 min. Znowu że jednak zjebałem i jestem niczym hehe. Ostatnio przez staranie sie trzymać abste od opio zacząłem robić sobie mieszanki leków z alko i z trybu cos w rodzaju noddingu zasypialem na jakieś 4h budząc się w środku nocy, dojebywałem jeszcze troche alko i oglądając cos zasypiałem na nowo. Nie powiedziałbym zeby trzymanie absty od opio wyszło mi na dobre. Nie powiedziałbym żebym cokolwiek dobrego z tego wyniósł, prócz jazd na psyche przekonujących mnie do tego ze jednak bez opio nie umiem żyć, nie mówiąc tu o mieszaniu convulexów i innych leków z alko zeby tylko mieć cos namiastkę opio ujebania... Przeesrane. Chyba to powiem dzisiaj na grupowej terapii, skoro miałem więcej mowic o swoich emocjach i odczuciach well...
Jestem po buprze i ohh yass jak milo nie czuć sie... Skrętowo.
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 519 / 53 / 0
No powiedzenie o tym wszystkim na terapii to może być dobry pomysł, trzymaj się stary.
  • 321 / 50 / 0
Up^
Dzięki ziom, jak cos to po 20 bede na GG jak chciałbyś pogadać, bo widzę że i u Ciebie nie za kolorowo...
Every time just like the last
On her ship tied to the mast
To distant lands
Takes both my hands
Never a frown with golden brown
  • 1917 / 335 / 2
U mnie coś się wdarło do codziennej rutyny ćpania, pracowania, srania i jedzenia. Przypadkiem poznałem przezajebistą laskę, w ogóle jestem zdziwiony bo sama wydaje się wszystko inicjować do przodu, ale ja mam tak zniszczone hormony, że mimo, iż jest mega seksowna, ledwo co czuję pociąg... jeszcze kilka lat temu bym był mega szczęśliwy z tego powodu, a teraz sam nie wiem co robić, "ej bejbe sorry ale jestem pierdolonym wrakiem, który się nie nadaje do normalnej relacji?". Zapewne jak to się spierdoli przez moje ćpanie, kiedyś będę sobie pluł w brodę, że jakieś tabletki wybrałem zamiast być może zajebiście ważną osobę w życiu?
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 898 / 0
@guccilui
Jak na prawde kochacie sie to i pewnie otrzymasz wsparcie w walce z nalogiem, co jest bardzo wazne no i do tego duzo samozaparcia.Wiem, ze jest w chuj ciezko.
Probowac zawsze warto.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 243 z 301
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.