10 marca 2019guccilui pisze: A co tu mówić, od tabletki do tabletki, od kreski do kreski, od roboty do domu i tak w kółko, pogoń za najlepszą chwilą w ciągu dnia...
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Kierunek szpital psychiatryczny jak masz poważne myśli ´S´.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
10 marca 2019guccilui pisze: A co tu mówić, od tabletki do tabletki, od kreski do kreski, od roboty do domu i tak w kółko, pogoń za najlepszą chwilą w ciągu dnia...
Będąc na trzeźwo średnio po 2 tygodniach od ostatniej dawki uświadamiam sobie, że dobrze się czuję, że naprawdę potrafię odczuwać pozytywne emocje bez pomocy narkotyków mimo tych kilku lat nałogu i ciągów. Wiem, że o wiele lepiej czuje się na trzeźwo niż przez ponad 50% czasu ciągu, kiedy to nawet chore dawki mnie nie kopią tak jak chcę i cpam w sumie tylko po to żeby ćpac i nie mieć skręta.
Wiem, że minusy definitywnie przeważają nad plusami, a mimo to ciągle do tego wrócę i się wpierdole w to bagno. Niesamowite, że ludzie uzależnieni od opioidow są tak silni i słabi jednocześnie.
Ja właśnie siedzę na przedgrzaniu 240 mg kody i połowie Tymbarka grejpfruta czerwonego. Ciekawe, czy poklepie, bo zarzucane 15 minut temu, a brane SSRI coś mi dziwnie kodę podbijają. Ale coś czuję, że faza wchodzi dobrze... Siedzę sobie grzeczna, uśmiechnięta i produkuję kod/dokumentację.
//edit: Pogrzało nawet przyjemnie.
Moje posty Ci pomogły - podziękuj mi za post!
Ile razy można powtarzać, że to się bierze 2-4h przed kodą, a nie na popitkę? Nawiasem mówiąc można zjeść jednego dużego grejpfruta, a nie pić sok, też zadziała.
A dwubiegunowość piękną jest czasami. Jestem w stanie psychicznie mieć się nieźle na 200g chujowego maku i paczce kody. Ale dobrych maków brak. Jadę na resztkach, ale jak zobaczę w moich zapasach dno, i trzeba będzie jechać na samej kodzie, to pewnie zostanę na jednej paczce choćby mi gile leciały, bo to jest jakaś masakra. Na PST wystarczy poczekać do momentu kiedy zaczyna się lekkie pocenie się i lekkie gile, pierwsze, najłagodniejsze objawy, właściwie ledwo przeczucie „o, niedługo będzie skręt”, i można, za przeproszeniem, zrobić normalną kupę, a potem się znowu próbować ujebać. Ale jak wy żyjecie w kilkuletnich ciągach na kodzie, to ja nie wiem i nie mam pewności czy chcę wiedzieć. Sranie na kodzie to takie popadanie ze skrajności w skrajność, jak nastrój w dwubiegunówce.
No ale nastrój mam znośny. Te śmieszne ilości beznadziejnej PST czynią egzystencję opartą na kodzie mniej okrutną dla fizycznie wjebanego człowieka. Jednak co długi czas działania, to długi czas działania. Nienawidzę kody.
14 marca 2019LittleQueenie pisze: połowie Tymbarka grejpfruta czerwonego.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.