09 lutego 2019hammerzeit pisze:

@Drevolt próbowałeś medytacji? Może ci się to wydać śmieszne na takie problemy, ale znam conajmniej kilka osób+od kilkunastu słyszałem gdzieś w internecie czy tv, że praktycznie będąc na skraju to właśnie medytacja ich uratowała. Większość z nich twierdzi, że już dawno by nie żyła, gdyby nie spróbowali. Ja aż takich myśli samobójczych nigdy nie miałem, ale sam "odkryłem" dopiero niedawno, jakiś czas po tym co usłyszałem też miałem dość chujowy okres i stwierdziłem, że skoro mi nie zaszkodzi to co mi zależy spróbować i na prawdę polecam każdemu, zwlaszcza przy jakis stresach etc. Nie ma lepszego sposobu żeby na prawdę odpocząć, ale tak głęboko, a nie leżąc pół dnia na łóżku z bagietą w garści.

09 lutego 2019Uroboros pisze:

Cześć ćpaki, trzymacie się? Ja tak średnio, ostatnie tygodnie to totalna apatia i choróbstwa, ale za to ciągle trzymam się smiesznej dawki 150mg kody :). W ogóle to aktualnie mam grypę żołądkową i czuję się jak na potężnym skrecie - turbo biegunka (aż mi krwawić dupsko zaczęło od podcierania się ); jelita wykreca jak mokrą scierkę; zimne poty; mięśnie nakurwiają :S... Różnica tylko taka, że po wzięciu opio nie przechodzi.

Drevolt pisze:

@Uroboros
napisalem ci PW, odczytaj i zobacz czy to ma sens ale mysle ze dobrze wszystko przemyslalem

Niestety, dostałem powiadomienie o wiadomości, ale skrzynka odbiorcza pusta. Samoczyszczenie? Czy ty ją jakoś usunąłeś? No nic, słuchaj, moja fobia społeczna ostatnio urosła do ogromnych poziomów (chociaż jak już z kimś zacznę gadać, to nie możemy przestać. Ostatnio fuko do mnie zadzwoniła, bo odnowilismy znajomość 2 miesiące temu, to gadaliśmy tak długo, że mnie przewiało) i nie ma co liczyć, że szybko mi się odwidzi, dlatego wyślę ci mój numer telefonu na gg. Pisz do mnie smsy, wtedy zawsze odpiszę, bo na gg to pewnie nie prędko wejdę na pogaduszki.

09 lutego 2019Ivival pisze:

Nie wiem nawet, czy mnie pamiętasz. Tak, czy inaczej, cieszę się, że napisałeś teraz posta.