Luźne dyskusje na temat opioidów. Posty napisane w tym dziale nie sumują się do licznika postów.
Sposób na dwie paki
Na dwa paragony poproszę
99
37%
Ale jak to jedna? U konkurencji dają dwie
15
6%
Prawienie komplementów
4
2%
Symulowany kaszel / ból zęba
23
9%
Udawanie nieobliczalnego ćpuna/ bycie nieobliczalnym ćpunem/groźby
11
4%
Załatwienie recepty
12
5%
Podrobienie recepty
3
1%
Branie na litość
8
3%
Podejście do drugiego okienka
25
9%
Wyjście z apteki i ponowne wejście
43
16%
Łączenie różnych produktów z kodeiną np antek + tjoko
16
6%
Łapówka
7
3%

Liczba głosów: 266

Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 173 z 301
  • 1008 / 203 / 2
Tak, ja brałem właśnie jakoś godzinę przed kodą. Ewentualnie kolejną kapsułkę możesz wziąć w trakcie, u mnie to trochę wydłużało działanie kody.

Co do skrętów to fakt, potliwość w nocy jest przeokropna, a poranny prysznic strasznie nieprzyjemny (chyba, że najpierw weźmie się opio)
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1667 / 125 / 0
goracy prysznic z rana na skrecie dla mnie zawsze byl jedyna przyjemna rzecza w ciagu dnia skrętowego
chyba ze mowisz o zimnym prysznicu no to kurwa nie ma opcji zeby byl przyjemny na skrecie
  • 497 / 12 / 0
kurwa na trzeźwo też nie jest przyjemny xD
p
email: 853156@protonmail.com
  • 2198 / 709 / 0
Mnie zawsze budziły na chwilę z letargu zimne prysznice, ale ja jestem przyzwyczajony bo lubię je też poza skrętem. Niestety potem albo trwał letarg i apatia albo przeciwnie, nosiło mnie.
Pregabe godzine przed, warto też sobie ją ogarnąć na odstawkę.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 519 / 53 / 0
Okej, z przykrością stwierdzam że na jakiś czas muszę odpuścić kodeine. Border mi wrócił i od 2 dni non stop nie wiem czy napierdalać pięścią w beton, płakać non stop w tym w pracy czy udawać przed samym sobą że wszystko jest okej, tzn opanowywać emocje mimo tego że jestem od środka rozrywany. Ciocia mi powiedziała że mi jutro da pramolan, Nie wiem co to zaraz wygoogluje. Matka mi zabrała depakine gdy wróciłem że szpitala też się zaraz jej najem. Pierwszy raz od kilku miesięcy jestem szczęśliwy jak nigdy, wszystko mimo słabej pracy układa się udealnie, ale mój mózg zawsze musi to spieprzyć.

--------------------------------------------------

Ten pramolan podobno działa na receptory opioidowe sigma dość mocno, ktoś go brak coś o nim wie? Zaraz poczytam bo pewnie wątek o nim tu jest

Scalono. taurinnn
  • 1008 / 203 / 2
Kiedyś brałem, miał niby pomagać na zaburzenia lękowe, ale gówno dawał, no ale to indywidualna kwestia. Tylko może lepiej skonsultuj to ze swoim lekarzem, bo takie branie losowych leków samemu lub od kogoś nie jest dobrym pomysłem. Chyba, że Twoja ciocia jest lekarzem to luz, moja właśnie jest i często mi wypisywała różne leki... głównie benzo ;P
Uwaga! Użytkownik eth0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 497 / 12 / 0
pregablina faktycznie super podbija, aż MMA ochotę z wami popisać na GG (ktoś chętny?)
ogólnie to mój ostatni raz z koda, mam leki na odstawienie, bo powiedziałem o wszystkim psychiatrze i mi przepisal prege i relanium.

bylem dziś również w ośrodku uzależnień i ogólnie poradni takiej. konsultacja, 21 styczeń mam psychiatre który mi powie co i jak, czy terapia grupowa, czy indywidualna lub szpital.

kode brałem 4 miesiące w ciągu, dzień w dzień, 30zl dziennie
dzisiaj powiedziałem mojej aptekarce, że jestem tu ostatni raz. uśmiechnęła się i powiedziała, że trzyma za słowo.

oby się udało!
p
email: 853156@protonmail.com
  • 519 / 53 / 0
Nie biorę leków nie chodzę do lekarza bo wszystko jest git i w porządku. Jestem w miarę przygotowany na chwilowe nawroty borderka, ale sprpbuje się wspomóc i zobaczyć czy podziała
  • 549 / 169 / 0
15 stycznia 2019guccilui pisze:
@Badzingla ja też przez długi, bardzo długi czas - kilka lat ciągu praktycznie - nie dopuszczałem do skręta, ale po paru miesiącach na oksy, nie ma mocnych - nawet biorąc spore dawki DHC + kodę, w nocy jestem cały mokry. Budzę się w kałuży, koszulka, prześcieradło, bokserki do spania do wymiany. Kołdrę odwracam na drugą stronę po prostu. Rano czuję się paskudnie, dopiero jak zapodam DHC i kodę dochodzę do siebie i jakoś funkcjonuję. Mysląc tylko o oksy. Także jak ktoś nie ma cały czas mocnych opio, a to praktycznie niemożliwe mieć je CAŁY CZAS - zawsze się w końcu skończy towar - zaczyna się odliczanie...
To współczuję skręta - choć pakując się w ciągi jest prawie pewne, że każdego dopadnie prędzej czy później. Piszę "prawie" bo istnieje też zmniejszanie dawek, bupra czy metadon. Ja mam ten komfort, że 900mg kody zalecza mi skręta na 12h, a do tego jeszcze kopie. Do pełnego, parodniowego skręta nie doprowadzam już od paru lat, bo nie chcę organizmu niepotrzebnie tyrać (choć wiem, że jebanie w żyły też zdrowe nie jest) i przyznam, że to już sztuka, rozplanować sobie dawki tak, żeby starczyło. Kiedyś lubiłam oxy, ale jak tak czytam, co o nim piszecie, to się cieszę, że nie mam dostępu.
15 stycznia 2019guccilui pisze:
swoją drogą ta potliwość jest okropna, pamiętam jak Vester pisała, że kopała i rzucała mokrymi koszulkami po domu, aż padła z wycieńczenia, dobrze to obrazuje sytuację.
Vester to ta kobita, która carfentanylu próbowała, chyba dobrze kojarzę? Jeśli tak, to ona pisała tam o dawkach jeszcze wyższych, niż ja biorę, potrafiła jebnąć np. kilkaset mg heroiny, więc wcale mnie ta potliwość nie dziwi. Natomiast u mnie takim niezaprzeczalnym sygnałem, że skręt się rozpoczął, jest woda z nosa, taka kisielowata, która ciecze strumyczkiem i aż się zawiesza na przedniej przegrodzie nosa, jak mam pochyloną mordę - śmiesznie to wygląda. A poza tym to skurcze w brzuchu i podbrzuszu, czyli wiadomość od organizmu, że dotychczas zatrzymana perystaltyka właśnie się załączyła. Tak apropo to to jest właśnie bardzo ważny argument za doprowadzaniem się od czasu do czasu do skrętów - srać trzeba, jeżeli nie chcemy skończyć jak ten gość z tematu o 9 kilo gówna w człowieku %-D
Here is my tribute to morphine
You will always be in my dreams
The last and final moment is yours
My agony is your triumph
  • 1667 / 125 / 0
watroba mnie boli albo wyrostek i cos kuje pod prawym zebrem
od dobrych paru lat nie mialem dnia w ktorym nie kurwilbym na to zjebane zycie, codziennie sie wkurwiam, bez wyjatku i nie chodzi nawet o ten bol fizyczny dzisiejszy
Zablokowany
Posty: 3005 • Strona 173 z 301
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.