Nie ma w sumie czemu się dziwić, oba leki działają na kaszel. :)
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Jak pech to pech, za ladą akurat mój "ukochany" duet, ale przecież się nie odwrócę na pięcie i nie wyjdę na ich widok. Podchodzę. Krasnal metr pięćdziesiąt wygląda zza kasy.
- Dzień dobry, thiocodin, poproszę. - mówię.
- Nie mamy. - Myślę sobie, Kurwa mać, znowu się będziemy tak bawić? (Rok wcześniej przez miesiąc ściemniała, że nie mają. zanim się przyznała, że mają, ale nie dla mnie.) Uszanowałam. Omijałam ją. Rok. Cały rok. Dzisiaj stwierdziłam, że to pierdolę. Raz na jakiś czas, to nawet ćpun może mieć kaszel, więc żadna łaska.
- Właśnie, że macie. - odparłam, rzucając na ladę stuzłotowy banknot. Patrzy na mnie, ja patrzę na nią.
- Ale ja mam prawo odmówić. - Laska nagle prawie łzy w oczach :nuts:
- Fakt, ale po co? Jaki to ma sens? Ja i tak biorę i będę brała. Niczego to nie zmieni.
- Ale ja mam prawo!
- A ja mam prawo mieć to w dupie. - Stoję i czekam. - Skoro już tu jestem, to sprzedasz mi Thiocodin. Kolejnego razu i tak nie będzie, bo więcej tu nie przyjdę. - Z miną obrażonego dziecka, ale w końcu wyjęła i nabiła na kasę. - Dziękuję bardzo, do widzenia.
Niby mogłam odpuścić, ale po co. Naprawdę nie mają żadnych powodów, żeby robić mi problemy. Dziewczyna w moim wieku, mniejsza o głowę i zgrywa bohaterkę, bo stoi po drugiej stronie lady. Zachowywała się jakbym miała jej zaraz nóż przyłożyć do gardła, a ja naprawdę nie wyglądam na jakąś zdegenerowaną ćpunkę, normalna ze mnie dziewczyna. Pełnoletnia też już jestem dawno, więc zamiast zasłaniać się własnym sumieniem, mogłaby uszanować moje. Klauzuli sumienia im się zachciało :rolleyes:
05 listopada 2018fake_diamond pisze: Kolejnego razu i tak nie będzie, bo więcej tu nie przyjdę.
05 listopada 2018eth0 pisze:Tu popełniłaś błąd. I tak tam wrócisz, wystarczy że trochę bardziej Cię przyciśnie na skręcie i będziesz ich błagać o ten thiocodin %-D05 listopada 2018fake_diamond pisze: Kolejnego razu i tak nie będzie, bo więcej tu nie przyjdę.
%-D.
Póki co na lekach jestem i z kodeiną mi nie po drodze niestety, a bym się zgrzał tak solidnie jak nie wiem :)
Nie mniej jednak i tak tu pewnie wrócę, ale muszę wybrać między leczeniem a ćpaniem. Na samych benzo i jednym, góra dwóch piwkach daleko nie zajadę.
a powierzchnia okazuje się dnem głębi."
Stanisław Ignacy Witkiewicz
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.