@sssakura jak chcesz nasiona, które na pewno działają to musisz niestety zamówić z zagranicy, najlepiej z Holandii z jakiegoś smartshopu. Z tymi polskimi to loteria, w dodatku są pryskane jakimś gównem. Polecam Seeds of the Gods, po 10g miałem potężnego tripa (i równie potężny bodyload).
Zamiast gryźć nasiona, możesz je zmielić w jakimkolwiek młynku, nawet takim jednorazowym, na youtube są poradniki jak go otworzyć.

Cierpieć katusze wielokrotnie dla losowego wyniku? 100 razy prędzej bym ogarnął karton z LSD - 25-40 zł ale przede wszystkim bez katowania układu pokarmowego... Przecież nasionami random można się wręcz zatruć! Kwasaaa se kup!!

Chciałem zamówić nasiona Morning Glory marki seeds of gods, natomiast mam pewne wątpliwości:

Na polskiej stronce są rzadko dostępne, więc chciałem zamówić zza granicy, natomiast w polskich opisach jest zawsze tylko lakoniczna wzmianka o kwiatach, a w zagranicznych wprost opisywane właściwości LSA, etc.

Mam obawy czy istnieje możliwość, że Morning Glory zza granicy może mieć więcej alkaloidów niż przewiduje polskie prawo albo coś w tym rodzaju? Czy jest to wyłącznie określone odmianą nasion?

Z tego co się orientuje LSA nie jest substancją kontrolowaną w naszym kraju.
Odpowiedzialności za moje słowa oczywiście nie biorę :D

Wiecie jakie nasiona powoju dzialaja, oprócz Morning Glory?

Frytens, wystarczy poszukać...
powoje-faq-t26150.html

nie prawda kupiłem zjadłem dzisiaj z obi łącznie 12 gram nawet pewnie mam już tak zryty organizm że nawet nie rzygałem przez to ale miałem mdłości żułem nasiona normalnie nie zmielonę a nasiona z obi od firmy plantico ipomoea purpurea mieszanka kolorów widziałem że tu osoby pisały a te nasiona nie działają ludzie jak mają nie działać to zawsze będzie działać pierwszy raz zażyłem LSA i szczerze bardziej mi się to podoba od LSD ale nie potraficie nawet pomyśleć że na LSD i na LSA bardzo szybko rośnie tolerancja i to się nie wali codziennie bo po pierwsze nabawicie się prawdopodobnie schiozfreni a po drugie jeśli będziecie to używać codziennie to może jakiś microdosing myślę że są jakieś tabelę ile gram nasion do mikrodawkowania myslę że na pewno tak samo to oddaje jak microdosing LSD bo naprawdę niektórzy mają tak zryty łeb pisząc że np te nasiona nie działają ale to wszystkie prawie działają bo każdy ma tam ileś LSA a tych nasion wpierdala*y przypominam mnóstwo więc te nasiona co napisałem polecam trzepło mnie mocno tak się cieszę że poznałem to cudeńko o nazwie amid kwasu lizergowego (LSA) na pewno nie będe taki głupi jak reszta osób tutaj i zacznę to walić codziennie nie ma sensu straci moc i tyle z zabawy gwarantuję że przerwy nawet 3-4 dni bo z tego co wiem to jest tolerancje krzyżowa LSD Z LSA to czytałem na dobrej stronie że przerwy 3-4 dni w przypadku LSD to tak samo się to tyczy LSA taka przerwa zresetuje tolerancję

Jest kontrolowana przez prawo, które kategoryzuje substancje jako analog LSD.Trzeba patrzeć na wiązania i szkielet.

Hmm, w takim razie wikipedia wprowadziła mnie w błąd, widnieje tam jako "substancja nieklasyfikowana" ;)
Jednak mimo wszystko wątpie żeby policemany miały się przyczepić do nasionek które można kupić w dowolnej castoramie czy obi.

1.Sorty nasion różnią się z jednej paki tej firmy.
2.Dodaje foto, że nie różna może być jakość.
3.Nasiona w budowlanych pakowane mają też różny nalot
4.Testowałem z Castoramy te co proposowano na wykopie i nie zadziałały, ale wracałem wtedy jak zrzucałem z roboty po psychotropach.
5.Te z Obi testuję na razie wrzuciłem 3 g i trzeba sposób na spożycie znaleźć