można dzień po MDMA brać trampka?

Chcę tylko napisać że branie opiodow dzień po mirtazapinie nie ma sensu, opioidy nie działają.
Nawiasem jeszcze odradzam mirty dla ludzi z zszarganymi nerwami, ma działanie pobudzające układ nerwowy poprzez adrenalinę która działa do dwóch dni a działanie nasenne może kilka godzin. Wkurwiony jestem na lekarza bo brałem kilka miechów a moje nerwy zamiast się koic tylko się pogarszały eh

Czy jest jakaś naukowa podstawa tj. receptory, neuroprzekaźniki i itp które powoduje ze przy SSRI/SNRI mj psuje terapie?
alkohol wiadomo w skrócie rozpierdziela chemię w mózgu. Reszta drugow tez jest omówiona.
mj tylko enigmatycznie opiniami. Czy to nie jest tak, ze to zależy od nastawienia naszej psychiki? Te „stany” czy „ukryte mechanizmy” to nie są wkręty, które wystarczy „pokonać/wytłumaczyć sobie”?

@Empe1987 wkręty nie wkręty, mj jest fajna ale dla osob zdrowych psychicznie. Nerwice i podobne mj nasila, więc na logike zaburza terapie ssri/snri

Nie są to wkręty do przezwyciężenia, które rzuca przed nami Bóg, a endogenna sprawa - bardzo wymiksowana chemia mózgu. Będziemy się dopiero dowiadywali jakie interakcje zachodzą między mj a różnymi antydepresantami, na razie nie wyjaśniono tego jednoznacznie. Każdy antydepresant ma inne interakcje z marihuaną.

@misspill to uważasz ze podczas palenia/wapowania mj bad trip na SSRR\SRNI zawsze musi się zakończyć benzo? Sorry to nie szydera, ale serio pytam. Miałem bad tripy przed ssri\snri. Teraz po roku na flouksetynie i 5 tygodniach na wenli pali mi się świetnie. Czytając te momenty zastanawiam się czy bady są groźniejsze niż te podczas palenia bez SSRI i SRNI? Na tych bez można przecież poprzez terapie psychologiczna pozbyć się bad tripow pokonując swoje strachy.

P.s Wenla 225 mg z rana (od 1 tyg, wcześniej wchodziłem), 1 mg 11:00 Afobamu + 1mg 21:00, od 19:00 do teraz 1g mj z vapo i nie mogę zasnąć. Chce mi się uczyć i czytać. Puls 93.

Przecież to żaden badtrip, tym bardziej nie musi się kończyć benzo. Na czy bez SSRI wsjo rawno. Przez terapię psychologiczną jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś poprawił swój komfort upalenia ("tripy"), choć niby jest to logiczne.

Jak duże jest ryzyko zespołu przy zażyciu fety podczas kuracji ssri?

Przejrzałem wątek i całkiem dużo osób tutaj chwaliło się takim mixem, więc chyba nie jest aż tak groźnie, prawda?

Od miesiąca jestem na 200 mg sertraliny, mógłbym sobie bez obaw o życie odpuścić ją na jeden dzień i wieczorem trochę pospeedować? Ogólnie to nie mam w zwyczaju ćpać zażywając ssri równolegle, ale akurat zdarzyła się mega fajna okazja xd

1. zespol serotoninowy to nie jest glowna rzecz, jaka powinienes sie martwic najbardziej w tym przypadku
2. wszystkie miksy psychoaktywnych rzeczy niosa ze soba ryzyko wielkich komplikacji na cale zycie nawet kiedy sa opisane jako "bezpieczne"
3. jesli bierzesz ssri, to masz depresje albo co, i z problemami psychicznymi nie powinienes pod zadnym pozorem brac narkotykow
4. to, ze "duzo" ludzi opisuje taki miks, nie znaczy, ze jest ok, bo ci, co nie zyja, nie moga odpisac, patrz w watek "zgony"

FUKANIE ULICZNEJ amfy A LEKI.

Zażyj poranną dawkę antydepresantu (w domyśle max 100), a przyfetuj nocą (sertra pozostała w osoczu ogólnie wzmocni spida) - zredukuj możliwie leki na sen, aby np. feta nie pokłóciła się z neuroleptykiem (tu mam na myśli np. kwetiapinę) i nie zaczęła się tachykardia, nie ma mowy o antydepresantach na noc, nawet mianserynie czy mirtazapinie, mogą pojawić się dziwne reakcje etc. Jeśli zastąpisz nocne leki, czy raczej dorzucisz do swoich zredukowanych doz wieczornych benzo, to wiedz, że masz wybierać tylko jakieś lekkie, klorazepat (Cloranxen) ew. estazolam (mniejszy potencjał uzależniający od typowych, "twardych" benzodiazepin). Jeśli spróbujesz zopiklon lub zolpidem masz lichą gwarancję uśpienia, a dużą odpierdolu totalnego.

Czystość towaru zapewne pozostawia dużo do życzenia, skąd wiesz, że Twoja feta to feta? Może dodano do niej substancje "podkręcające", które wejdą w zabójczą interakcję z Twoim SSRI? Albo nie jest to w ogóle feta. Nie wciągaj mocno cuchnącej fety, ani fety o dziwnym wyglądzie, feta nie ma blasku, feta nie rozbija się na igiełki, kryształki tylko na proch rozbity na pył, biały, albo beżowy. Lekko mokra zbija się w grudki jak śnieg. Nie wciągaj RÓŻOWEJ fety NA SSRI.

Niech przyświeca Ci idea harm reduction i pokój z Tobą. Fetuj zdrów, ale fetuj NIE BEZ OGRANICZEŃ. Pamiętaj, by nie wciągać z banknotów, a przygotować sobie wcześniej plastikowe słomki! Czcij sen swój.

PS. Fajny post napisałeś, chcę to przemycić do Przykazań Antydepresantów.