Znam kilka osób co ładnie wjebało w maszyny i narobili sobie długów po grubo ponad 10 klocków.
Mam też ziomka, co praktycznie non stop siedzi na fejsie, wrzuca na walla po kilka dziennie codziennie jakiś wpisów, czy udostępnia obrazki. No mało kto z moich znajomych tak robi, a on się wyróżnia aż nadto z tym swoim fejsowaniem, lajkowanie, udostępnianie, jakieś beki z internetowych świrków itd.
W towarzystwie co prawda aż tak nie zamula nosem w tel, ale no ja to praktycznie wcale jak jestem w gronie to nie wchodzę na fejsa i nie przeglądam filmików czy czegoś. Dla mnie to jest w chuj zjebane, spotykasz się i później ktoś nosem w tel w plenerku siedzisz czy tam piwkujesz, joincik i nosem w tel coś oglądasz, jakaś muzyczka, pokaże Ci śmieszny filmik, albo zoba to hehe...
Ostatnio trafiłeś mu na post kogoś, że ktoś jak nie pobiega sobie to czuje się chujowo, że wręcz musi biegać by mieć dobrze na bani ułożone. Niektórzy no też w chuj czasu spędzają na granie w gry, czy inne walenie konia pod porno.
Porozmawiajmy...
No i ten organizator żyjący tym (pewnie pasja, zamiłowanie), wygrywa chyba zawsze, raz coś tam przegrał mi powiedział, ale to raczej było na zasadzie, że dał komuś wygrać, bo ile można w końcu. I ten od fify ziomek podobno no nic innego po robocie czy w weekendy nie robi tylko sieka te pady w gałe, zdarza mu się zasypiać z padem. Ma skilla, ale gdzie reszta życia?
W moim przypadku - internet.
edit: od porno tylko podczas zabawy z ketonami, walenie konia i ogólnie seks bez dobrego beta-ketona jest dla mnie (jak i zapewne dla wielu innych ketoniarzy) totalnie przereklamowany ; )
https://www.youtube.com/watch?v=c7zN-D5vg7c
A cięłam się od około 13. roku życia do 17, potem zastąpiłam sobie noże i żyletki majką i kodą. Do tej pory mam na udzie dwie blizny symetrycznie obok siebie po (niechcący) uszkodzonej żyle. Na szczęście udało się zatamować krwotok. Akurat tamtego dnia nie były to zamiary samobójcze, więc zaczęłam tamować (jako że jestem ratownikiem przedmedycznym), tylko chęć ulżenia sobie.
Na 2. Sport, zawsze jak mam chwile to albo pójdę z kumplami pograć w kosza albo na siłownie zależy na co mam ochotę.
Na 3. Niby napierdalanie na PC a realia są takie ze nie mam na to czasu (uzależnienie od pracy i sportu nie wybacza) i co rok wypierdalam tylko grube siano na lepszy sprzęt
jeśli uda mi się kiedyś autentycznie wyjść na ludzi, będzie to powiązane z uzależnieniem od sportu
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Od ósmej rano, do północy potrafię siedzieć non stop ze słuchawkami na uszach.
Dlatego tak mnie jarają empatogeny, bo po nich brzmi jeszcze lepiej xD
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.