Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2681 • Strona 263 z 269
  • 69 / 16 / 0
Od dwóch miesięcy w każdy weekend wale 3cmc IV. Dawki 250-400mg w 1ml Insulinowkami.
Od paru dni drętwieją mi ręce, czasem budzę się w nocy z bólem całego przedramienia palców dłoni i muszę wstać i opuścić ręce i wtedy przechodzi.
Wydaje mi się że problem jest z krążeniem ręki, żyła w która walilem jest już nieźle przetyrana.

Ktoś miał podobne objawy?
  • 1 / / 0
Ostatnio miałem swoje pierwsze puknięcie , kolega załadował mi jakiegoś krika, ogólnie doznania zupełnie nie adekwatne do kary.Od tamtej pory a było to ładne 5 dni temu pobolewają mnie te ręce i czuje bąbelki powietrza na żyłach l ogólnie bardzo długo szukał żyły i trochę mnie tam pokłuł z3/4 razy. stad moje pytanie do bardziej doświadczonych w temacie.Czy te bóle same przejdą a te bąbelki powietrza się wchłoną?Czy to bolą może tylko mięśnie a nie same żyły? Nie powinenem isc z tym do lekarza ?nie grozi to jakimś zatorem albo zapaleniem albo cholera wie czym ?Kolega zapewnia ze wszystko zrobił poprawnie i generalnie mu ufam ale od tamtej pory nie mogę się uspokoić a te bóle mnie strasznie schizują.
  • 3 / / 0
    30 kwietnia 2023KrysztalowyChopak pisze:
    Od dwóch miesięcy w każdy weekend wale 3cmc IV. Dawki 250-400mg w 1ml Insulinowkami.
    Od paru dni drętwieją mi ręce, czasem budzę się w nocy z bólem całego przedramienia palców dłoni i muszę wstać i opuścić ręce i wtedy przechodzi.
    Wydaje mi się że problem jest z krążeniem ręki, żyła w która walilem jest już nieźle przetyrana.

    Ktoś miał podobne objawy?
    Tak, minęło jak przestałem walić po paru miesiącach. Za duże stężenie.
    • 65 / 4 / 0
    30 kwietnia 2023KrysztalowyChopak pisze:
    Od dwóch miesięcy w każdy weekend wale 3cmc IV. Dawki 250-400mg w 1ml Insulinowkami.
    Od paru dni drętwieją mi ręce, czasem budzę się w nocy z bólem całego przedramienia palców dłoni i muszę wstać i opuścić ręce i wtedy przechodzi.
    Wydaje mi się że problem jest z krążeniem ręki, żyła w która walilem jest już nieźle przetyrana.

    Ktoś miał podobne objawy?
    Zdecydowanie zbyt wysokie stężenie, najlepiej robić 100mg/ml
    08 lutego 2006Camilleri pisze:
    Narkomanem jest się przez całe życie, ale ciąg to tylko epizod.
    • 5435 / 1041 / 43
    Strasznie duże stężenie, Pewnie szczypie i pali przy podawaniu. Na 250mg ja dałbym 2ml.
    >A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
    • 3345 / 512 / 0
    Kłucie się w żyłę to jest totalne dno. Nie mam na myśli tutaj jednego strzała na przykład fety raz na ruski rok.

    Regularne, codzienne wręcz wkłucia morfy, hery koxu fenta czy oxy dla mnie taka osoba to upodlenie, niższa forma człowieczeństwa, margines społeczny.

    Sam w życiu kłułem się może z kilka razy na palcach licząc. I to jest ta różnica: człowieka wolnego, który raz na ruski rok coś wkłuł dla zabawy, a narkomana, ćpuna że skrzepami na przegubach, zniewolonego przez kolejną działkę helupy czy morfiny w żyłach. Fuj.
    "Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
    • 1088 / 149 / 0
    @Mefistofeles1945
    Miałem się nie odzywać dzisiaj, no ale nie mogę tego zdzierżyć :D
    Nie wiem po co wchodzisz w taki topic i piszesz w/w posta. Nie walisz w kabel? Brzydzi Cię to? To bez sensu Twój post wyżej. Jest to forum wiadomo jakie, ja walenie w kabel zaakceptowałem po latach (może u Ciebie też tak będzie?). Mi w życiu zdarzyło się walić w kabel z max 10 razy, ale zastrzyk robili mi znajomi bo ja nie umiem i boje się igieł, strzykawek itp., ale rzuciłem to, ale nie oceniam tego jak ktoś wali w kabel, jego wybór, jego życie, proste jak drut - równie dobrze możemy popisać o tym jak meta ryje Ci beret, ale po co?
    "Nieśmiertelny jak Ciro Di Marzio"

    chad / hyperwrb@tutanota.com
    • 41 / 1 / 0
    W pompce robi się podciśnienie pomimo tego że jestem w miejscu w którym musi być naczynie. Gdy wyciągam strzykawkę to słychać charakterystyczne zassanie powietrza. Czym to może być spowodowane, co robię nie tak?

    Czytałem trochę temat i nie znalazłem takiego problemu.
    • 1 / / 0
    Pokłułem tak, że pękła skóra i pojawił się spory otwór jeżeli nie krater na zewnętrznej stronie przedramienia, nieszczególnie się to goi, głównie ze względu na to że muszę to często zakrywać a mamy lato i klei mi sie to do ubrań no i ogólnie nieciekawie sie to zapowiada. Czy heparyna to złota odpowiedź na wszystkie rany czy niekoniecznie? Dziura jest całkiem szeroka i nie wiem czy nie potrzebuje właśnie warunków do zakrzepnięcia a nie na odwrót, ale kompletnie się nie znam. Myślałem o jakimś opatrunku na czas kiedy jestem poza chatą ale też nie wiem co konkretnie. Jakieś rady?
    • 59 / 71 / 0
    @DexPL
    Swego czasu z powodu zakażenia S. Aureus i niewydolności nerek w następstwie rabdomiolizy( i ogólnie posocznicy ów zakażeniem wywołanej) miałem zakładane wkłucie centralne do zyly udowej(przy próbie założenia do zyly cczej górnej naczyniowiec trafił w t. Prawa podobojczykowa doprowadzając do jej rozwarstwienia %-D ) w celu przeprowzdania zabiegow hemodializy i mam w tym miejscu w pachwinie delikatny ślad, więc w razie czego Wiem gdzie ładować szpryce. Kwestia inna, a mianowicie jak mocno pchać szpryce żeby przebić ściankę tak dużego naczynia? Po wklepaniu w duckduckgo wklucie centralne jest na Wikipedii krótki filmik prezentujący zakładanie wkłucia do żyły czczej górnej, gdzie wyraźnie widać, jak 'operator' zestawu kilkukrotnie z rozpędu probuje się wbić. Sam dobrze wiem że przy małych naczyniach czasem wystarczyło pogrzebać i nagle beż wiekszeo wysiłku udawało się trafić w kabel, a przy nieco większych naczyniach jak v. basilica ponad zgięciem łokciowym trzeba było przypierdolić z rozpędu. Da się znaleźć żyle udową grzebiąc,.czy trzeba podejmować próby 'z.rozpedu'?
    ODPOWIEDZ
    Posty: 2681 • Strona 263 z 269
    NarkoMemy dodaj swój
    [mem]
    Artykuły
    Newsy
    [img]
    Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

    Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

    [img]
    Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

    Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

    [img]
    Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

    Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.