Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2681 • Strona 229 z 269
  • 683 / 127 / 0
09 maja 2020JohnnyTheSquirrel pisze:
Czasem jest tak jak piszesz, że przejdziesz na wylot, a czasem możesz rozorać kabel i wypływająca krew wpadnie do pompki,. Zrób sobie eksperyment, jak weźmiesz strzykawkę z igłą, psiknij sobie dosłownie tyle, ile psiknąłeś tam pod skórę, tyćkę. Teraz zdejmij i załóż igłę, podczas zakładania zobaczysz, jak ciśnienie(z racji powietrza, które miało dojście) jak z igły wypłynie wypchnięte przez powietrze cześć roztworu. Analogicznie sytuacja działa w drugą stronę, raptownie wyciągając igłę tworzysz podciśnienie, co przy draśnięciu po drodze kabla/przebiciu go może spowodować nagły ułatwiony wtrysk krwi do kontrolki.

Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. Nepenthee
czyli podczas wyciągania igły jak napłynie krew, nie ma co podawać, czasami się przyfarci i wrócimy do kabla i się uda, ale w większościach takich sytuacji poleci podskórniak i już pierdolić to i drugie podejście

EDIT: przy majce tak tego nie widać, jak podskórniak jest tylko minimalny i się zorientuję w porę, jak podaje hel, to jeśli dam malusieńko po za kabel od razu robi mi się dziwna pokrzywka, zapewne przez kwasek cytrynowy
  • 100 / 20 / 0
Czy dałoby radę użyć 1/3 ampułki z lekiem, a potem za 1-2 dni resztę? Jak przechowywać napoczętą ampułkę i jak użyć reszty żeby nie nabawić się jakiegoś zakażenia. Czy zagotowanie leku wystarczy?
Uwaga! Użytkownik pradziadprzysaniach nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 59 / 71 / 0
najwyżej pirogena dostaniesz i to w przypadku wyjątkowego niechlujstwa, robiłem z definicji paskudne rzeczy i nigdy nawet piro nie miałem. Nie mówię oczywiście tego po to, żeby namawiać do szkodliwych działań, ale bez przesady, jak otworzysz ampułkę i wpierdolisz do lodówy na dzień-dwa to się nic nie stanie.
  • 59 / 1 / 0
bolące i poranione żyły chwilę po szprycy lepiej będzie obłożyć zimnym okładem czy ciepłym?

Przeniesiono. | STR88
  • 468 / 97 / 0
11 maja 2020pradziadprzysaniach pisze:
Czy dałoby radę użyć 1/3 ampułki z lekiem, a potem za 1-2 dni resztę? Jak przechowywać napoczętą ampułkę i jak użyć reszty żeby nie nabawić się jakiegoś zakażenia. Czy zagotowanie leku wystarczy?
Zostawiałam na drugi dzień ampułkę z morfiny i napełniałam normalnie na drugi dzień, bo na początku nie miałam pojęcia, że nie wolno tego robić i nic mi nie było. To nie roztwór z tabletek, ale lepiej wygotować dla pewności.

Offtop tu robisz, jeszcze raz i będzie warn - wildwolf
If I could be free from the sinner in me
  • 919 / 135 / 0
31 stycznia 2020JohnnyTheSquirrel pisze:
Nie no[...] i elo.

[ external image ]
Może trochę odskobię temat, ale to przez post kandy. Śmiało można wchodzić jedząc, niejedna rana smarka po wywróceniu na rowerze wygląda gorzej. Także śmiało wrażliwce.
12 maja 2020zolpidem_zz pisze:
bolące i poranione żyły chwilę po szprycy lepiej będzie obłożyć zimnym okładem czy ciepłym?

Przeniesiono. | STR88
Najlepiej kupić maść z arniki, taką nie wyciskaną, tylko taką w okrągłym pudełeczku (jak hmm np. krem Niv"a, tylko ma bardziej "tłustą"konsystencję* i tym smarować. Działa lepiej niż heparyna. I dużo wydajniejsza, niż taka w tubie (jak np. pasta do zębów) Nie wiem, po co te kombinacje z wodą, sprawa aż tak poważna? Jak tak, to może schłódź sobie trochę ręce, mam nadzieję, że nie masz jakiś stanów zapalnych żył. Nie idzie ci nic czerwonego w górę bata, w bardziej ogólnie mówiąc w stronę serca? Może jakieś zdjęcie podglądowe, pewne pomysły (mam na myśli twoje okłady) nie biorą się znikąd. Śmiało, niejedno widzieliśmy, ja przykładowo lekarzem nie jestem ale praktyka wieele nas uczy. A i lekarze się tu znajdą jak będzie trzeba, wiadomo że tera ciężej dostać się w pewne miejsca, ale im szybciej zaczniesz działać, tym bliżej do ocalenia ścianek żył itp.

*a co za tym idzie - wydajniejszą (jak już wspomniałam)
Słuchaj, malutki, nie będę ci tłumaczyć życia.
  • 59 / 71 / 0
No tu już można, bo to był etap przyschnięcia i już docelowego gojenia, nic specjalnego, ale to się wcześniej babrało ponad 4 miesiące i zbierała się tam ropa wymieszana z krwią i strupami i jakimś takim śluzem tłustawym jakby, do tego potem się włóknik dopierdolił, więc pewnie chodził o to, że obrzydliwe jest to pierwsze zdjęcie, gdzieś tu wrzucałem.

Lekarz jak to zobaczył, to z miejsca stwierdził, że to oparzenie chemiczne i łatwego gojenia nie będzie. Skoro mi podanie ketona rozrobionego w wodzie w tanki doprowadziło do wyżarcia dziury 2x2cm, to nie chcę nawet myśleć o żołądku i nosie.

PS. Taka ciekawostka, kiedyś jak jeszcze waliłem iv różne stimy i takie tam pokrewne, to przygotowywałem kolejnego strzała, akurat wtedy z 3cmc. Wszystko pięknie, ciach na łyżkę, ale jakoś poomyślałem, że chwilę poczekam, na sekundę się położyłem, a że to X dzień ciągu był to mnie wypierdoliło i usnąłem. Budzę się rano, tzn rano, wróć, parenaście godzin później i co widzę? Swój niedokończony strzał w trakcie przygotowań, oto co z niego zostało;
[ external image ]

Filterek był czyściutki i bielutki jak to przygotowywałem, w ogóle wszystko było normalne i czyste, okazało się, że ten pierdolony chiński szajs wypalił i wyżarł pół filtra i skystalizował się na łyżce, dodatkowo nie wiem czemu, całość przybrała bagiennozielony kolor, to też raczej kurwa nie na plus, mimo, że chuj wie czemu. Zastanówcie się dwa razy zanim pukniecie ten syf w instalacje.
  • 519 / 53 / 0
Tej tak mnie to zastanowiło, a gdyby po iv zamiast przykładać suchym wacikiem, przyłożyć delikatnie nawilżonym lodowatą wodą, ew. Nawet schłodzonym chwile w zamrażarce? Jakiś czas temu przylozyłem takim mokrym zmarzniętym na parę minut (w sumie nigdy nie trzymam minuty jak ludzie polecają tylko zawsze kilka) i śladu po ifałce nie było zupełnie widać,mikroskopijna czerwona plamka o średnicy milimetra i to wszystko. Tak mi się teraz o tym przypomniało, ktoś to praktykuje, czy robię źle i jeśli tak to why?
  • 54 / 10 / 0
Jaka igle i pompke uzywasz? Staza za kazdym razem uzywana? Jak substancje walisz? Suche wacik/chusteczka/gazik/papier toaletowy i trzymanie pare min po iniekicji to sporawdzony sposob uzywany od lat. Najlepiej naszykowac wyzej wymienione produkty w ilosci dwoch sztuk. Od razu po iniekcji przykladasz jeden papier/opatrunek ktory po chwili zaczerwieni sie od krwi i w tym momencie przykladasz drugi, naszykowany wedle uznania opatrunek i trzymasz dociskajac jeszcze pare min najlepiej z reka wzniosona do gory co obnizny ilosc krwi w rece ktora splynie do nizej polozonych czesci ciala w efekcie czego wklucie bedzie lepiej wygladalo i zostawi mniejszy slad.
  • 161 / 8 / 0
Co robić z guzkami po podaniu podskórnym, zazwyczaj to zostawiałem i po 2-3 tygodniach znikało, ale może jest na to jakiś sposób
ODPOWIEDZ
Posty: 2681 • Strona 229 z 269
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.