Co do płuc, to byłem świadom, że to wszystko zatrzyma się właśnie na nich. Pytanie jak to wygląda dalej? Mocno zajebane nie są, albo nie zdaję sobie z tego sprawy wszak nie wiem czy u mnie po prostu objawy są słabe. Płuca z tego się w jakiś sposób oczyszczają?
Co do płuc to oczyszczają się raczej bardzo powoli, ale istnieją takie mechanizmy. Odczuwalna poprawa jest za to bardzo szybka, już po kilku-kilkunastu dniach.
Opiatowcy często nie zauważają chorób płuc takich jak zapalenie czy gruźlica ze względu na osłabienie odruchu kaszlu. Wiele detoksów wymaga zdjęcia płuc wraz z opisem, na przykład Suchy Jar. Jeśli jednak jesteś czysty, to widocznie tego wosku jest względnie mało i wszystko jeszcze można naprawić. Głowa do góry :)
Trzymając w rękach ludzkie płuca (męskie) zauważyłam, że są znacznie większe niż w książkach od biologii i wyobraźni. Można tam upchnąć setki tabletek i nadal byłoby miejsce na wymianę gazową. Ludzki organizm jest bardzo silny.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
Dzięki Klepsydra za zainteresowanie się, w zasadzie to zmieniłaś mój punkt widzenia na tą jebaną rękę, przynajmniej się tak nie schizuje ;p
Dżiżas trzymałaś w rękach ludzkie płuca? Rzygałbym dalej i mocniej niż po przedawkowaniu majki xD
24 lutego 2017madelineusher pisze: Parę miesięcy temu strzeliłam sobie i do dzisiaj mam takie "twarde" miejsce (jakieś 2cm x 4cm). Nie boli, nie przeszkadza, ale... czemu? Coś z tym robić?
Wie ktoś, czy można chodzić na basen przy częstych iniekcjach? W jakim stopniu chlor zagraża rankom?
Pod warunkiem że nie masz otwartych ran lub potencjalnych miejsc gdzie mogłoby Ci się wedrzeć zakażeni, to nie masz się o co martwić.
01 marca 2017AzureDream pisze: Pewnie strzeliłaś podskórnie. Też mi się kilka razy zdarzyło, długo się utrzymuje, ale oprócz bólu przy strzelaniu w to samo miejsce nic złego się nigdy nie stało.
24 lutego 2017madelineusher pisze: Parę miesięcy temu strzeliłam sobie i do dzisiaj mam takie "twarde" miejsce (jakieś 2cm x 4cm). Nie boli, nie przeszkadza, ale... czemu? Coś z tym robić?
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
02 marca 2017madelineusher pisze:Za dużo czasu minęło to raz, a dwa - podskórnie piecze, poczułabym.01 marca 2017AzureDream pisze: Pewnie strzeliłaś podskórnie. Też mi się kilka razy zdarzyło, długo się utrzymuje, ale oprócz bólu przy strzelaniu w to samo miejsce nic złego się nigdy nie stało.
Są miejsca, w których podanie podskórne nawet stężonego ketonu nie piecze ani nic nie boli. ( ofc rozsądną ilość, nie 1231231231 ml). Nie powstaje też od razu gula. Po kilku minutach skóra w tym obszarze zdaje się być hmmm "zmaltretowana".
Wszystko wesoło jest jak obiad u teściów
I jak dostajesz wpierdol kopią od razu w sześciu.."
Comfortably Numb
wawi112 vol2.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.