Oczywiście, że będą mogli odrzucić i tak pewnie też się stanie ^^

Zajebisci z was optymisci chlopaki! To sie uda! Zalegalizuja trawke, i nie pieprzcie ze nie! Inne dragi w koncu tez!

(ps. na depresje zamiast cpania polecam "Przebudzenie" bodajze anthony'ego de mello, ebook jest u wujka duckduckgo ;) )

Rownie piekny co nierealny pomysl. Ale gdyby bylo cos takiego to poplakalbym sie ze szczescia.

Cóż, wykreowałem taką opcję. Poświęćcie jej chwilę swojego czasu:

Na wstępie, oddaje on Państwu właściwie pełną kontrolę nad psychoaktywami, ale to najwydajniejszy sposób. Ścisła kontrola tej sfery to chyba jedyna droga, by te środki nie wpadały do rąk osobom do nich nieuprawnionym/niedoedukowanym. Plus gigantyczne źródło pieniędzy z akcyz, dług publiczny zniknie w 2 tygodnie. :-D

Podział środków na 3 grupy:
I - Niskiej szkodliwości i niskiego potencjału nadużycia, dozwolona od 16 lat, nikłe restrykcje¹. Sprzedaż w punktach prywatnych posiadających koncesję i sklepach państwowych.
A w niej (zarysowo):
- metylon, metedron, MeOPP, pFPP
- marihuana, syntetyczne kannabinoidy
- 4-HO-, 4-AcO- tryptaminy, psylocybina
- 2C-E, i inne mało "ryzykowne psychicznie" fenetylaminy
- DXM
- azotyn amylu

II - Średniej szkodliwości i/lub średniego potencjału nadużycia, dozwolona od 21 lat. Restrykcje zakupu² w przypadku powtarzających się hospitalizacji, oraz notowań o patologicznym zachowaniu pod wpływem, lub w celu pozyskania substancji. Sprzedaż w punktach państwowych, lub aptekach.
Zarysowo:
- 4-MEC, MDPV, amfetamina, MDMA, MDA, dimetokaina
- kodeina, DHC, etylomorfina
- tetrazepam
- reszta fenetylamin, 5-MeO- i niepodstawione przy indolu tryptaminy, lizergamidy
- Salvia Divinorum, metoksetamina, ketamina
- GHB, 2M2B, alkohol (>15%)

III - Wysokiej szkodliwości i/lub wysokiego potencjału nadużycia, posiadanie = skierowanie na odwyk, pato/hospitalizacje = przymusowe skierowanie na odwyk³. Wydawane tylko przez apteki, za okazaniem przepisu lekarskiego, który uprawnia do ich posiadania.
Zarysowo:
- benzodiazepiny
- opioidy
- metamfetamina, mefedron, PMA, PMMA, kokaina
- fencyklidyna, bieluń (bez odwyków, te niech odejdą w niepamięć, po prostu)

¹ - Osoby poniżej 18. roku życia miałyby limit zakupu do np. 3 opakowań na 5 dni.
² - Limit dla grup I i II ustala psycholog, po określeniu stopnia rozwoju nałogu, może go także cofnąć. Przepis lekarski zwalnia z tych restrykcji, jednak wyłącznie dla przepisanej substancji.
³ - Na koszt zainteresowanego. Osoba może zrzec się możliwości zakupu środków o podobnym profilu działania z niższych grup, w ramach chęci poprawy.

Środki pakowane jak leki, nie przyciągające uwagi pudełko z nazwą handlową, nazwą substancji i zawartością w (mili)gramach/(mili)litrach. W środku ulotka, a w niej:
- dawkowanie zalecane i maksymalne w (m)g/kg masy ciała, podane wartości dla 60kg i 90kg.
- efekty pozornie pozytywne, negatywne, długofalowe; czas działania
- przeciwwskazania dot. zażywania w pewnych kondycjach medycznych i łączenia z innymi substancjami
- sposoby hamowania efektu substancji i zapobiegania skutkom długofalowym
- dokładny skład, producent, blablabla, trzymać z daleka od dzieci

Do tego klasyfikacja substancji, każdej z osobna, zgodnie z jej działaniem: stymulacyjne, euforyczne, depresyjne, psychodeliczne, kannabinoidy.
Wg. tej klasyfikacji, jeśli kierowca po spożyciu środka wykazującego działanie psychodeliczne lub depresyjne wsiądzie za kółko, to tak jak dotąd po alkoholu - rekwizycja pojazdu, dużo pkt. karnych i poważny mandat. (wartości do ustalenia) Euforyki, stymulanty(o dodatkowym profilu działania) i kannabinoidy - w razie złamania prawa na drodze w wymiarze większym niż wykroczenie, dolicza się do wyroku "bonus" za jazdę pod wpływem, powiedzmy, 2 lata. Stymulanty bez innego działania - bez konsekwencji dla spraw niższej wagi niż zbrodnia. Tam sędzia dostosuje wyrok, biorąc te okoliczności pod uwagę.

Kontrola zakupu to wciąż kwestia do ustalenia, ale myślę jakaś państwowa baza danych, do PESELu przypisane ile można klientowi produktów wydać. Co o tym myślicie? Wszelkie poprawki, spostrzeżenia i sugestie mile widziane. Może ktoś by to na prawniczy przetłumaczył i spróbować inicjatywy z takim projektem? Może jest trochę idylliczny, ale jak chcesz wytargować 100zł, to zacznij od 300.

Taaa, jasne... Do wyegzekwowania...

Czemu nie? Ogólnopolska baza danych, trzymająca log zakupów z ostatniego tygodnia i limit dla danej osoby. Można by było, dla niepełnoletnich, dać jeszcze limit jednego pudełka danego środka, i już.

Edit: Dodatkowo, dla osób <18 - hospitalizacja lub patologiczne zachowania pod wpływem (nawet jeden raz) = BAN, do momentu osiągnięcia pełnoletniości.

Bo nawet w Stanach mają z tym problem dla efedryny?

-Proszę Pana, kupi mi Pan pudełko Acodin?
-Niestety nie mogę, wczoraj kupowałem twojemu koledze.

-Ej Michał, kiedy kupowałeś ostatnio Acodin?
-W zeszłym tygodniu.
-Kupisz mi?
-OK, bo i tak nie zamierzam fazować.

W dużych skupiskach ludzi tj.szkoła raczej nie byłoby problemu zebrać kilka osób, które by kupiły na prośbę na swój limit, zwłaszcza z prowizją, gdy samemu nie zażywają.
Już teraz jest problem z aptekami sprzedającymi hurtowo efedrynę po kilkanaście paczek, mimo zaleceń od góry, żeby ograniczać sprzedaż. Działania te były z premedytacją przez np.rozbijanie zamówienia na mniejsze, mniej podejrzane. Pokazuje to skłonność do nieprzestrzegania zasad wśród aptekarzy.

I tak konieczność wciągania w to innych osób to już większy problem, niż teraz. W tej chwili wpada czternastolatek do apteki i kupuje dwie paczki lajtowo. Sam byłem świadkiem. :|

Zatem DXM bardziej by pasował do grupy II?

Ja mam takie podejście, że do żadnej. Jakbyś mnie lepiej znał...
Poza tym w gimnazjum kupować będzie starszy kolega z 3kl. Jak podniesiesz limit to będzie kupować kolega, który nie zdał, więc prawdopodobnie z skłonnościami do używek.
W gimnazjach w mniejszych miastach konopie są "sprowadzane" przez kolegę, który mieszka w tym tym małym mieście, ale uczęszcza do szkoły w większym gdzie "jest już rynek", albo przez rówieśnika (którego poznał w np.podstawówce), ale wybrał on gimnazjum np.prywatne w większym mieście.
Co Ci zrobiła?

Podchodząc do tego od strony prawnej to można napotkać do duży problem w umowach międzynarodowych, które są w poziomie ważności ponad ustawą zwykłą, a poniżej ustawy zasadniczej.

Kurwa fajnie by było , wchodzisz do coffika a tam " dzień dobry , sztukę mefedronu poproszę - a "Prawo Zażycia" jest ? , tak ;) hehe pomażyć dobra rzecz , ale nie poddajmy się .