Najprostsze substancje odurzające, m.in. eter dietylowy i podtlenek azotu (N2O).
Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 147 • Strona 12 z 15
  • 301 / 42 / 0
04 stycznia 2019zaqzax pisze:
Możecie mi nie wierzyć, ale ćpanie inhalantów zrobiło mi mniejsze kuku niż ćpanie syntetycznych kannabinoidów oraz benzodiazepin.
Szare komórki się regenerują, organizm się oczyszcza.
Wszystko zależy od intensywności ćpania inhalantów.
Ja w międzyczasie kończyłem studium informatyczne i trenowałem kolarstwo, więc nie zrujnowało mi to zdrowia.
A jakich substancji używałeś jeżeli można zapytać, z jaką częstotliwością? Czy odczuwałeś jakiś zjazd/kaca czy jakiekolwiek rozbicie na drugi dzień po używaniu?
  • 612 / 43 / 0
[mention]04pain[/mention] Było to wieki temu, używałem sporadycznie kleju Butapren opartym prawdopodobnie o toluen, czasami może ksylen.
Częstotliwość to 2-3 razy raz na kwartał.
Zaś gazu do zapalniczek marki Ronson używałem częściej, zdarzały się krótkie ciągi np. 3x w tygodniu przez okres 2 miesięcy,
potem przerwa około 1-2 miesiące i znowu krótki ciąg.
W końcu ciągi po Ronsonie mi się znudziły i to rzuciłem. Generalnie po około/max tygodniu abstynencji umysł wydawał się już klarowny.

Znałem osoby które jechały długo na Ronsonach i o dziwo dzisiaj są już przykładnymi ojcami, mężami którzy uczciwie pracują i żyją jak normalni ludzie.

Moje wspomnienia po Ronsonie są niesamowite, jakie miałem po tym odloty to wszystkie dopalacze razem wzięte się chowają.
Nikogo nie zachęcam ale to bardzo niedoceniany środek odurzający, łatwo dostępny i tani.

Odpowiadając na pytanie w sprawie zjazdu/kaca to powiem że nie, tutaj po jednorazowym kiraniu nie ma żadnego kaca czy zjazdu.
Po Ronsonie człowiek dochodzi do siebie bardzo szybko, generalnie po 3-4h jest się trzeźwym.
Po każdym inhalancie dochodzi się do siebie w miarę szybko, co zauważyłem po sobie jak i innych co to zażywali.

Nie cytuj posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
  • 1 / 2 / 2
Witam, od ponad roku mam lekki problem z inhalantami, po prostu mnie ciągnie przez łatwą dostępność i euforie. Nie radzę nikomu zaczynać od tego, pierwsza puszka i uzależnienie gotowe, to uczucie jakie daje pucha jest przyjemne, ale ta przyjemność kosztuje nas około dwa miesiące rehabilitacji, przez ten okres zyskujemy:
- problemy z pamięcią
- spadek sprawności umysłowej
- duszności
- bolesne poparzenia
- bardzo obniżoną zdolność koncentracji
- łatwość wpadania w psychozy i coś co przypomina zaburzenia obsesyjno-kompulsywne.
- otumanienie
- derealizacja
Walczę z samym sobą od roku, pierd....a puszka potrafi zabrać nam kontrolę nad nami samymi, potrafiłem się przyssać do puszki, po 3 buchach potrafiłem wkirać caly dezodorant, później to co napisałem wyżej,i człowiek cierpi że żyje, ze trzeźwość jest jaka jest., prawda jest taka, NIE SPRAWDZAJCIE TEGO, jedna decyzja potrafi zmienić całe życie, ale później cale życie nie możemy zmienić efektu decyzji. Ten wpis jest moim paktem i możliwością do wspólnego wyjścia z tego.
Deklaruję że już NIGDY w życiu od tego momentu (03:54, 09.01.2019) nie skorzystam z inhalatorów typu butan/propan,.
Trzymajcie kciuki za mnie i za tych którzy chcą wyjść lub są w uzależnieniu albo braku świadomości tego co sobie robią aby przestali.
  • 75 / 22 / 0
Wytrwałości życzę, od siebie mogę dodać że spróbowałem inhalantow dwa lata temu około, do tego czasu myślę że poszło okolo 60 puszek gazu(?) zazwyczaj w ciągach i późniejszych przerwach, z jakiego powodu? Ten stan był dla mnie czymś pomiędzy dysocjantami a synt kanna od których byłem uzależniony, i nie powiem że na początku bardzo się wkrecilem, na plus był dla mnie czas działania, brak mocnego zjazdu (czasem ból głowy od niedotlenienia zapewne) nawet po ciągach nie poczułem zauważalnych zmian w sensie odklejenia ubogiego słownictwa etc, mimo to staram się być czysty i myślę że skończyłem z tym przygodę definitywnie, myślę też że propan butan (dezodoranty i gaz do zapalniczek) jest uzależniający, fizycznie nie aczkolwiek psychika po czasie będzie chciała poczuć ten stan, przeżyłem spróbowałem i ani nie polecam ani nie ostrzegam, osoba która będzie chciała spróbować i tak to zrobi %-D
Uwaga! Użytkownik koneserdzemu nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1610 / 55 / 0
  • 774 / 178 / 0
Takie sytuacje trzeba wliczać w konsekwencje brania narkotyków i nie ważne czy są to inhalanty, stymulanty czy depresanty. Zawsze może pójść coś nie tak, ktoś może mieć słabszy organizm, słabszą głowę w danym dniu i tragedia gotowa.

Trochę mi jej szkoda bo miała całe życie przed sobą, a zakończyła je w tak idiotyczny sposób.
"Ta, może dlatego mówią mi: "weź no lecz się"
Ja, jeszcze pokażę im swoją lepszą wersję
Niech no wezmę coś - szczęście ląduje w przełyku
Dragi to lekarstwa, tylko w innym języku"
:płacz:
  • 1610 / 55 / 0
Tylko pytanie gdzie jest granica, to znaczy ile gazu maxymalnie można wciągnąć oczywiście XD
  • 10 / 3 / 0
Czy o taki Toluen "techniczny" nadaje się do kirania?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Uwaga! Użytkownik Juanesco nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2187 / 356 / 0
Dobra, jak z tym Nitrem ?
Kilka niuchów i się można zesrać.. nie znam się na inhalantach, może musi właśnie boleć,
klepie to ?
Tam..tutaj, jestem no tak, hehe xd
  • 27 / 4 / 0
Jeśli w składzie jest toulen to klepie
ODPOWIEDZ
Posty: 147 • Strona 12 z 15
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.