Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 170 • Strona 12 z 17
  • 2877 / 255 / 0
0,1g to fifka dla dzieci XD
  • 967 / 241 / 0
A ja bym z miła chęcią zaopatrzył się w dłuższe niż standardowe szkło z wygodnym mini cybuchem do którego może się zmieścić mniej więcej tyle co w dupkę zwykłej kioskówki.
  • 43 / 7 / 0
28 kwietnia 2020Kobyszcze pisze:
27 kwietnia 2020TheSilentDuck pisze:
Miałem okres, w którym jarałem np. 6 jointów wieczorami. Albo 10 w całą sobątę. Mieszane z tytoniem albo i nie, czasami czyste z nebulizatora.
Nani?!?
Sorry Kobysze, naprawdę nie wiem jak odpowiedzieć :psycho:
  • 967 / 241 / 0
Powiem Ci że miałem wizję jak jakiś młody Sebunio to czyta po czym idzie , podpierdala chorej na astmę babci nebulizator i wpierdala do koszyczka na lek jakiegoś osiedlowego bagniaka ;)
  • 126 / 10 / 0
Matko, ja to bucha z lufy ściągne i mnie nie ma xd
  • 43 / 7 / 0
@MDPHP

Też tak miałem, za dawnych lat byłem bardzo wrażliwy. Zresztą tolerka nie buduje się aż tak szybko. Dopiero jak używanie substancji staje się niezdrowe (id est eskapizm), zaczyna rosnąć skokowo.

Nie cytujemy postów znajdujących się bezpośrednio nad naszym postem. - {owerfull}
  • 180 / 32 / 0
A mi aktualnie wystarcza dupka takiej kioskowej lufki, choć teraz mnie korci aby jeszcze jedną zajebać. Pozdrawiam.
  • 7 / / 0
01 czerwca 2018Mondeeste pisze:
Jak to u was jest? Ja żebym coś wogole poczuł to muszę z 2 szkła zjarac. Biore psychotropy które pewnie troche spłycają faze
Ps. Wiem ze przerwa by pomogła, lecz niestety tylko na troche, potem znowu trzeba więcej spalić
Jeden porządny Wodospad i leci szlug na dopite :liść: :pacman:
  • 10 / 3 / 0
Za dzieciaka jedno, dwa szkła.

Z biegiem lat przystało na jeden wodospad i to nie tyle z potrzeby solidnego porycia, lecz, żeby nie nadymić w całym mieszkaniu i pionie (po co to sąsiadom).

Choć obecnie nie palę w ogóle, to jeszcze niedawno, w szczytowym okresie, zaobserwowałem u siebie odwrotną tolerancję czyli mniej=więcej.
Receptory były tak wyczulone na cokolwiek zielonego, że po pół bucha z byle czego czułem się podobnie jak po wiadrze. Nawet głupie opalanie fifki (jeden mały buch, a szkło po np. trzech zbiciach) załatwiało mnie na dobre.
Niby ekonomicznie, ale jednak przeszkadzało w życiu.
  • 5 / / 0
Jak pierwszy buch w ciągu dnia to dobra lufa z 0,2 starcza i jest fajnie
ODPOWIEDZ
Posty: 170 • Strona 12 z 17
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.