Zioło - miesięcznie wypalam około 10g, czyli kosztuje mnie to ok. 400 pln. I poniżej tych 10g nie jestem w stanie zejść bo palę codziennie, w 99.9% sam (chodzi mi o to, że nikogo zwykle nie częstuje, narzeczona nie pali). I tak schodzi mi bardzo niewiele, gdyż od ~2 lat pale tylko i wyłącznie wiadra, jointa skręce sobie może raz na miesiąc. Żebym kręcił jointy tak jak kiedyś to spokojnie wydawałbym 2x, jeśli nie 3x tyle. Myślę też na kupnem vapo, jednak pewnie dużo i tak już nie utnę z miesięcznej gramatury.

Papierosy - palę, ale na szczęście bardzo mało, zwykle 2-4 papierosy dziennie. Nie potrafię jednak tego gówna całkowicie rzucić. Paczka starcza mi na 5-6 dni, czyli miesięcznie pochłania mi to jakieś 75 pln.

alkohol - piję często (ostatnio codziennie) ale też bardzo mało - w tygodniu zwykle 1 piwo dziennie wieczorem, czasami dwa. W weekend 3, czasem 4 albo jakieś wino czy drink. Mam też okresy, że alkoholu nie tykam w ogóle przez kilka tygodni lub nawet miesięcy, więc ciężko dokładnie to uśrednić. Ogólnie upić się zdarzy mi się może 2 razy w roku, nie cierpię tego stanu najebania i kaca ale alko samo w sobie mi smakuje - lubię piwa kraftowe, dobre wino - pijam raczej alkohole z wyższej półki, jak raz do roku przyjdzie mi się napić czystej to kupuje Chopina, Belvedere itp. Mam też zajawkę na tworzenie koktajli, stąd też zawsze mam w domu droższe alkohole - tequila, whisky, triple sec, angostura itp. a każdy z nich kosztuje ~100pln ale starcza na długo. Jak mówiłem ciężko to oszacować bo w jednym miesiącu mogę wydać 400 pln jak akurat komponuje barek a w kolejnym niemal 0. Przyjmuję 150 pln /msc.

Jestem jeszcze zapalonym kawoszem, ale to już pomijam w obliczeniach.
Czyli wychodzi średnio 400+75+150 = 625 PLN.

W okresie zimowym zamykam się w tysiącu miesięcznie a w okresie letnim czasami wydatki wzrastają do dwóch tysi.

Zamykam się w 400 zł bez problemu.

Jeśli pod używki podchodzi alkohol to w okresie zimowym maksymalnie do 150 zł.
W okresie letnim (tak zwanym u mnie sezonie czapy) to wychodzi do 600 zl max.
Nie licze tu okazyjnych sytuacji tzn. urodziny lub sylwester.

trawka raz na pół roku maksymalnie to 20 zł może.
alkoholu najwiecej sie wypija wiadomo jak to po pracy coś trzeba sobie ulżyć.
Kodeinki też raz na 3 miesiące coś sobie walne 2-2 i pół paczki.
klonazepam co 2 tygodnie. Nie używam rekreacyjnie a jedynie żeby zasnąć.
kokaina/feta/wszelkiej maści kryształy i MDMA - okazyjnie. Czasem raz na 2 miesiace, czasem dluzej a rzadko kiedy krocej.
Kwasy bardzo sporadycznie. Raz na rok do 2 razy.
Szlugów nie jaram bo nie kopią. Strata pieniedzy.

Koszty miesięczne:
Piątka zioła - 200zł
koks co tydzień w weekend. Jednak zawsze staram się znaleźć kompana/kompanów do koperty.- 600 zł
alkohol- 100 zł, mało wydaję na tą używkę bo mam taką pracę, że ludzie często przynoszą mi w prezencie jakieś alkohole.
6 liquidów do e papierosów miesięcznie- 100 zł
Pozdro ludziska

Za dużo

300 mniej więcej nie wiem czy tu liczyć ketrel, bo nie mam na refeundacje a 100 kosztuje mnie 50pln, do 100 dobije relanium i 150 alko najtaniej jak się da

+/- 300 miesięcznie

W okolicy 5k PLN
500-1000 alko, szlugi i inne używki
Szacuje ze od 4000-6000 muszę w miesiącu wyłożyć na koks

Ok. 100 zl.