sprzedawany w lekko różowawych, błyszczących, dość dużych kryształach.
przy nawet średniej wielkości kresce wy.ebywało po prostu niesamowicie - szybki wjazd z chwilowym przyjemnym nieogarem, rozmazywanie się obrazu przed oczami jak po MDMA, ale też wyostrzanie się i zmiękczanie niektórych rzeczy (widziałam bardzo dokładnie każdy szczegół i nierówność swojego tatuażu, za to skóra wokół niego wydawała się o wiele gładsza), nie wywalało w ogóle źrenic, ale za to występował spory szczękościsk, przez który ukruszyłam sobie kawałek zęba.
wielki speed z jeszcze większą euforią, nigdy w życiu się tak nie czułam, pewność siebie też zwiększona. przyspieszona i bardziej niewyraźna mowa, spore wykręcenie na twarzy. mocne działanie około pół godziny, potem lżejsze, ale też odczuwalne. z kolegą wieczorem wciągaliśmy po kresce, a potem biegliśmy na dwór freestylować... przy czym wyjątkowo kreatywne wersy przychodziły do głowy, nie miałam pojęcia że tak potrafię. chciało się dużo robić, o wielu rzeczach rozmawiać, działanie empatogenne też było i zwiększona szczerość. nie mam pojęcia, co to była za substancja, ale czuję potrzebę się dowiedzieć, bo próbowałam wielu innych rzeczy (w tym klefedronu, metafedronu i metaklefedronu), ale bez porównania do czegokolwiek, jeśli chodzi o satysfakcję z zażycia. co to mogło być?
Dodano akapity dla czytelności | 909
jeżeli zanikanie "zajebistości" oscylowało się w granicach 20-30 minut i nie było dziwnych, chorych jazd po tym, stawiał bym na mefedron.
tylko ten róż ... zanieczyszczenie? dodatek ? lub połączenie dwóch różnych substancji, które w efekcie dało by taki "cud" ( mało prawdopobne )
aha, zapomniałam wspomnieć o paru innych szczegółach.
zapach - chemiczno-ogórkowo-koperkowy, bardzo specyficzny. pamiętam, że w czasie, gdy się lekko uzależniłam, pomyliłam zapach koperku kupionego dla mojego królika właśnie z tym.
a co do chorych jazd, po samej substancji to żadnej takiej nie było, ale już po odstawieniu po ok. tygodniowym braniu dużych ilości dzień w dzień pojawiały się delikatne omamy typu widzenie cieni kątem oka, no i bardzo duży niepokój, musiałam spać przy zapalonym świetle, na fajkę na podwórko był w nocy strach wyjść, choć z natury jestem z tych osób, co to nocą zupełnie nieuzbrojone potrafią zapierdzielać kilometry po mieście, bo podoba im się klimat, i nawet o strachu nie pomyślą.
w jeden dzień złapała mnie taka schiza, że bałam się nawet przejść przez korytarz we własnym domu, a jak pod wieczór dostawca kebaba zapukał do drzwi, wpadłam w panikę i prosiłam mamę, żeby nie otwierała, bo to na pewno nie on, tylko ktoś niebezpieczny (nikt konkretny, z nikim nie miałam na pieńku; spodziewałam się jakiejś paranormalnej istoty). tylko nie wiem, czy to kwestia samego ,,mefa", czy tego ile go wyćpałam (i to po długiej przerwie od brania czegokolwiek), czy może tego, że niedługo wcześniej waliłam też fetę, MDMA, klony i piłam alkohol.
tak czy siak, uważam że gra warta świeczki, bo kosiło po prostu niesamowicie i dałabym wiele, by znowu móc to wziąć. po prostu narkotyk idealny. niestety przeprowadziłam się, zresztą kontakt na to mi zdechł, bo miał go wyżej wspomniany kolega, a pożarłam się z nim strasznie. że też nie wyciągnęłam od niego tego kontaktu... niektórych błędów żałujesz całe życie XD
Dodano akapity dla czytelności | 909
Próbka materiału została przetestowana i lekko się zdziwiłam, bo wyniki były mniej więcej takie:
Marquis zrobił się lekko żółty, więc pokazał 3mmc/buty/methy/pentylone/4-PHP/BK-BDP/MDHPHP/MDPV
Mecke zorbił się wyraźnie pomarańczowy i potwierdził coś pomiędzy METHYLONE/MDPHP
Liberman PV9
Froehde zabarwił się na zielonkawy więc 3-MEC/4NEO-PV9/BK-EBDP
A Zimmerman nie zmienił koloru, więc coś z 3-CEC/4-CBC/4-CDC/BK-EDP/HEX-EN/NEP/NIPP/PENTYLONE
i teraz się zastanawiam z koleżanką jak to zinterpretować? Czy lepiej ten materiał do kosza wyrzucić, czy może można wywnioskować z tego coś konkretnie z tych wyników?
Przesyłam też zdjęcia materiału.
W folii: https://ibb.co/R22XDV7
Wysypane: https://ibb.co/CMXmQs8
U Vendora: https://ibb.co/9GDwJgK
Pachnie bardzo bardzo wyraźnie i z jakiś przyczyn nęcąco, trudno jednak opisać jak, cos w stylu zapachu mocno chemicznego wpadający w skisłą wodę po ogórkach kiszonych czy coś takiego. Bardzo intensywny zapach. Podobny kiedyś miało zielone jabłko (green apple) z kolekcjonera (ale właśnie nie do końca pamiętamy, czy sobie dopowiadamy że ten zapach jest taki podobny ;p)
Dzięki za pomoc i pozdrawiam.
efekt działania zgadzał by się...
a ten róż - z tego co piszesz to może być najzwyczajny "barwnik" dla zaznaczenia "wyjątkowości na mieście" jako znak rozpoznawczy stuffu ... oraz dodatek zpachowy, który także miałby byc swego rodzaju wyznacznikiem/znacznikiem czy uj wi co osoby która to ogarnia ( dealerzy to mieli juz takie pomysły że szkoda gadać ).
Prawilny mef pachnie bardzo specyficznie, tego nie da się pomylić z niczym innym, a samo działanie jest nie do przebicia...
no może meta w formie "crack-u" daje podobny efekt na wejściu co 300mg szczur w nos... ale król jest tylko jeden. pozdr.
ale piszesz o krótkim czasie działania, pytanie jakie ogarniałes na tym dawki?
ja zaczynałem od 200mg w każdą dziure nosa i głowa była pełna przez 3 godziny, dociąganie na poziomie 100mg dawało rade by podtrzymać schodzacą fazę...
to tyle ode mnie
A więc:
-zapach delikatny, chemiczny, prawie nie wyczuwalny.
-smak dziwny, trochę słony
-wejście w nos potężne, aż oko czerwone się robi, za chwile pojawia się katar
-tętno po strzeleniu 95
-pod kartami strzela wyjebiście
-kruszy się na pięknie, białe małe kryształki i puder
-spływ dosyć niedobry
-nie odczuwam jakiegoś mocnego działania, może lekko w uszach szumi
-70 za sztuke było
-z Wlkp.
Zdjęcie w załączniku.
już od drugiego dilera to przyszło, i się lekko irytuję.
a wiec dzialanie substatncji utrzymuja sie kilka godzin po zarzyciu na poczatku dziala jak amf pobudzenie gadka ale po pewnym czasie zamieniaja sie w te złe czyli
-Halucynacje sluchowe wzrokowe
-drzenie konczyn
-Nieogar tego co jest do okola jestes w swoim swiecie przez ten czas poki nie skonczy ci sie tamto pozniej sobie przyopminasz
-Bole glowy
-zapominanie o wszystkim
-zwezone zrenice pozolke galki oczne i skora
-nie odczuwanie rzadnych emocji/niczego (Jakbys ogladal film)
Zjadlem tego 10 no i 3 to zjadlem w jeden dzien no a reszte sam nie wiem kiedy , mimo ze po pewnej chwili przyjemne efekty poczatkowe mijaja i ich nie ma , doslownie nie ma to ty siedzisz przy tym i dziubiesz karta i nagle sie budzisz co ja tu robie ??
Sprzedane jako 3cmc
-mocno zrace ostro pali
-mocny zapach , w polowie seansu to zapach przypominal chemie i zwloki
scalono - WRB
Jestem w trakcie testow
start godzina temu bombka 1g na raz (TEGO TRZEBA FCHUJ SYPAC ZEBY KOPALO)
pol godziny pozniej zaczelo wchodzic , no to jasne muzka i vibe slyszac sanah , juz mam chaluny mimo ze mam jasno , powiedzialbym ze gdy jest duzo swiatla to wtedy sie nasiliaja , ogolnie swiatlowstrent
Teraz muzyka cos tam w tle a ja na podlodze bo zbieractwo reszte takie mnie dopadlo Tylko przy tym mef/hexe/klee na zejsciu szukalem wszedzie jak pojebany w transie i tu tu jest podobnie
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.