Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 911 • Strona 82 z 92
  • 21 / 5 / 0
@czajnikof
@Hexe

dziękuje za odpowiedzi, ale nie potrzebnie mnie atakujecie, ja nic wam nie zrobiłem. Przyszedłem na to polecane forum po radę, a nie po atak. Tyle hejtu już jest wokół...

Bardzo smieszy mnie takie generalizowanie "nie weźmiesz raz, stoczysz się, weź idź stąd" ... robisz złą atmosferę do tego wszystkiego. To że Ty miałaś/ miałeś znajomych którzy polecieli raz bo wzięli największy shit jaki jest na rynku i potem sie mocno wciągneli, to już nie mój problem, ale nie wkładaj wszystkich do jednego worka.

Mam 26 lat, ale mam odpowiedzialną pracę, kredyt na mieszkanie, samochód. Wszystko jest okej. Nie jestem patusem za 1500zł/miesięcznie.

Okej, jeśli nie hera to od czego radzisz zacząć ?
Uwaga! Użytkownik crash700 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2198 / 709 / 0
O jesu. Większość ludzi brało "zanieczyszczoną"? A ty rozumiem na Złoty Trójkąt lecisz od Azjatów kupować? Serio pytam, bo nie wiem skąd w Europie weźmiesz #4 (black tar nie wspominając). Poza tym śmieszne jest to, że myślisz że problemy z herą się biorą z tego jak brudny jest towar. Śmieszne jest to, że wytworzyłeś sobie jakieś wymogi które spełniasz (praca, wiek, samochód, kredyt na mieszkanie) i teraz możesz sobie zacząć grzać i będzie fajnie. To tak nie działa. Powiem więcej, jak ktoś myśli że utrata tych materialnych pierdół jest największym zagrożeniem to nadal ma klapki na oczach.
Obczaj sobie może jakieś statystyki jaki procent osób próbujących opiatów (poza użyciem medycznym choć i tam są tacy) się uzależnia. To nie jest trawa którą Seba z Maćkiem palili, źle im weszło i teraz opowiadają w Uwadze na TVN że to diabeł wcielony tworząc "złą atmosferę".

Weź ten kredyt spłać, a potem się zastanów czy "wszystko jest okej" skoro cię ciągnie do grzania hery. Weź sobie jakiś thiocodin kurwa kup, nie wiem no. Ręce opadają.

Zresztą co się będę produkował, ty już w swoim poście zawarłeś wszystkie ważne uwagi i spostrzeżenia w tym temacie. Szkoda tylko że najwięcej do powiedzenia mają osoby które brązu na oczy nie widziały. I to nie hejt (jak boga nie kocham, zajebie kiedyś kogoś kto to spopularyzował, wszystko co sie nie zgadza z twoimi poglądami to "hejt"). Jak cię ktoś na ulicy popchnie żeby cię samochód nie przejechał to masz mu to za złe?

Bonus round, zadanie domowe: znajdź na hajpie typów którzy spróbowali helu i nie polecieli. Ja nie wiem czy bym 3 wymienił, a i to były osoby już wjebane w inne dragi więc może nie mieli miejsca w "grafiku" na kolejne uzależnienie albo to nie ich bajka była.

Edit: I właśnie ta brązowa "brudna" (xD) hera ma większego kopa niż #4 którą nawet w USA już ciężko bywa dostać, łatwiej o fentalogi. Masz jeszcze opcje samemu sobie gotować, ale to już w innym dziale opisane. Tylko się nie napalaj, bo zanim skombinujesz potrzebne rzeczy i ogarniesz jak to ci się odechce.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 114 / 2 / 0
Jak mocno mocą różni się polski brown od tego #3 z marketów? Wiadomo,że to loteria - ale chodzi mi o zarys mniej wiecej
  • 21 / 5 / 0
@WrakCzlowieka

no czytam czytam to forum i trochę creepy są niektóre wpisy jeśli chodzi o heroinę czy inne rzeczy.

Coś o mnie, nie ciągnęło mnie i nie uzależnilem sie od poprzednich narkotyków. Na plus dodam fakt, ze byłem palaczem papierosów przez 8 lat i nie palę od ponad 3 miesięcy. Oczywiscie nie można tego porównywać z królem, heroiną, ale chodzi o fakt silnej psychiki.
Uważam, że jestem ponad to. Ale nie chcę wyjść na pysznego człowieka, po prostu uważam, że wielu ludzi bierze narkotyki bo ma jakieś problemy, ja ich nie mam u mnie jest tylko chęć zaspokojenia ciekawosci. Duzo po prostu słyszy sie o heroinie jaka zła, itepe itede. Ma czarny PR ale no zakazany owoc najlepiej smakuje.
Co do heroiny to masz racje. Jak popytałem się tak mniej więcej to w ogóle jakąkolwiek dostać do na razie 1 kontakt mam i to nie pewny plus koleś chrzci, dorzuca coś od siebie itp.

Na razie jestem na etapie riserczu, ale uważam, że moge być pierwszą osoba wtedy na tym forum, która wzięła raz heroinę i nie wróciła do tego więcej. Naprawdę po tym też co przeszedłem w życiu (a miałem problemy) to teraz czuję się jak tytan.
Uwaga! Użytkownik crash700 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1066 / 201 / 0
@up dalej nie rozumiem po co drążysz temat, skoro masz takie ogromne doświadczenie i sam wiesz doskonale najlepiej.
Edit/ skoro taki oczytany jesteś to powinieneś wiedzieć że pierwszy raz kończy się najczęściej rzyganiem. A Ty chcesz tylko raz. Hexen bardzo Ci ładnie opisała jak działa ten pierwszy raz w praktyce.
A skoro jesteś tytanem to nie potrzebna Ci heroina, uwierz. To narkotyk dla takiej patoli właśnie, do której nie należysz. Zastanów się dwa razy po co Ci to? Bo pierwszy raz na sto procent Cię rozczaruje.
Rób co uwarzasz. Chętnie poczytam na łamach forum rozwój tej przygody. Tu masz rację, właśnie do tego jest.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 1507 / 217 / 0
@crash700, kurwa... Co Ty pierdolisz?!?!?! Toż to ręce i nogi opadają! W sumie mam już odpowiedź na pierwsze pytanie ze swojego własnego posta, który był odpowiedzią na Twojego. Wiesz co, tytanie? A zaczynaj sobie od czego chcesz i jak chcesz. Dla mnie nadal bredzisz żałosne głupoty, próbując udowodnić każdemu tutaj i sobie samemu (to drugie chyba najbardziej), że się nie wpierdolisz, bo masz tahahakie poukładane życie i tyle przeszedłeś. No bo przecież nikt inny na tym forum i całym świecie, kto się wpierdolił w herę, to nic w życiu nie przeszedł, nie zna go i w dodatku nie dano mu kredytu, dlatego właśnie się wjebał. :D Nawet mi Cię nie żal, gdy to czytam. Tylko strasznie mi wstyd, że przedstawiciel mojego gatunku coś takiego pieprzy, ale naprawdę, rób sobie co chcesz, ja się wypisuję z dyskusji, bo tutaj się nie przemówi, gdy dana osoba jest przekonana o swojej racji w obliczu chyba najbardziej śmiercionośnego dragu. Tylko nie licz na pomoc inną, niż już otrzymałeś i/lub rady dotyczące detoksu. Nikt Ci tutaj nie ogarnie ćwiary, nikt nie będzie też robił filmów instruktażowych, jak jebać po kablach. A taką mam przynajmniej nadzieję.

Aaa i to nie hejt, tak funkcjonujemy i tyle. Porównanie Wraka do odepchnięcia Cię spod pędzącego auta jest tutaj bardzo trafne, a Ty masz nam to za złe, czujesz się pokrzywdzony i używasz debilnego, nie wiem dlaczego spopularyzowanego słowa, jakim jest HEJT tylko dlatego, że nikt nie przyklasnął Twojemu pomysłowi. I tylko porażasz się swoimi dalszymi argumentami, naprawdę dawno nie czytałam żałośniejszych wypocin nt. Ja się nie wjebię, bo....

P.S. Jednak mimo wszystko na koniec polecę Ci przeczytanie sobie hm.. "świadectw" starych wyjadaczy z tego forum, którzy byli zajebiście pewni siebie, mieli ułożone życie, plany na dalsze lata, etc. i tylko jedli sobie czasami kodeinę. Ich posty to jedne wielkie właśnie "świadectwa" wpierdolenia się w coś, w co nie zamierzali (a kto zamierzał? A, no tak, Kometha zamierzała %-D ) i którzy teraz albo nie żyją, albo są na metadonie, albo dalej są wpierdoleni i przestało to być zabawne, albo namęczyli się W CHUJ z wychodzeniem z tego, a i tak co jakiś czas zdarzy im się "wpadka". Ale to chyba tak tylko z nudy poczytaj, gdy nie będziesz miał czego innego czytać, bo wątpię, by jakkolwiek to na Ciebie oddziaływało, gdyż przecież wiesz najlepiej, że nie wjebiesz się, spróbujesz raz, bo próbowałeś LSD i zioła oraz rzuciłeś fajki. %-D

Japierdole... Serio, I'm outta here. Podziwiam Was, @czajnikof, @WrakCzlowieka, że jeszcze się użeracie.
"My addiction is based on my shame and sorrow"
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
  • 21 / 5 / 0
@Hexe

Dziękuję za ten wpis. Oczywiście poczytam te świadectwa. Sam widziałem że brałaś jakieś dziwne rzeczy.

Ale kurcze mam wrażenie że masz postawę taka atakująca wobec mnie. A ja nie chcę serio źle dla Ciebie czy dla innych. Chyba lepiej że przyszedłem tutaj niż od razu wyszedłbym w temat.

Ale też Twoj post dał mi wiele do myślenia, że jednak moja postawa jest zła i robię z siebie kogoś kim nie jestem. (Chodzi o tego tytana)

Ten temat sobie poczytam cały jakie jeszcze inne polecasz ? Chodzi mi o to jak się ludzie staczali.
Uwaga! Użytkownik crash700 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2198 / 709 / 0
Poszukaj sobie "Od kodeiny do heroiny" - to akurat szerzej o uzależnieniu od opiatów w ogóle, ale też dobre, na necie gdzieś jest całość. To zebrane posty jednego użytkownika stąd, dobrze tam widać cały "progres" jaki się zalicza. Z tymi fajkami to śmiechłem też, to jakbyś się na wojnę wybierał bo w Call of Duty dobrze grasz. Nie ta liga.

Jeszcze co do czystości towaru - jak hera ma 30% to już jest solidny towar, czy na ulicy czy z marketów. Kto przechodził z majki na here może sobie policzyć łatwo i samemu zobaczyć. Jak nie to w danych publikowanych przez policję też takie info jest. Żeby nie było że to tylko heroiny dotyczy, tak jest z większością dragów. Przecież był as który sprzedawał samą kofeinę jako amfetaminę (na darknecie) i miał kilka tysięcy transakcji i prawie wszystkie oceny pozytywne.

Na start to spróbuj sobie tej kodeiny z apteki, bez tolerancji to i tak będzie faza życia, a przynajmniej wiesz co bierzesz i w jakiej dawce. Jak nie to masz inne fajne rzeczy apteczne, choćby oksykodon - bardzo mocny, bardzo euforyczny, działa świetnie bez walenia po kablach/palenia. To są ciut bezpieczniejsze opcje dla początkującego.

@Jeep - parę razy tylko brałem polskiego, ale myślę że wygląda to tak: polski towar od byle łebka z ulicy < towar od chujowego vendora < polski towar z dobrego źródła = towar od dobrego vendora. I tu i tu trzeba się naszukać trochę, ale da się znaleźć dobre rzeczy. @AlienForms pewnie coś więcej powie bo on sporo brał i z PL i z marketów.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 13 / 1 / 0
Cześć wszystkim. Czytam forum już długo ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować.

Więc tak, nie musicie mi pisać, że to zły pomysł i odwodzić mnie od tego. Próbowałem wielu rzeczy, trzy lata na ketonach przelatałem i udało się wyjść. W sumie z ciekawości zacząłem testować różne rzeczy, tak żeby zobaczyć jak to jest. Stymulanty nie są dla mnie. Halucynacje to też nie moja bajka. No to spróbowałem opio, może trochę z grubej rury ale oksykodon (na forum używamy nazw substancji, a nie nazw handlowych)//picabia 40mg spróbowałem no i... bez rewelacji. No ale dałem temu pierwszą, potem drugą, trzecią.... dziesiątą szansę i dalej bez rewelacji. Tak było około pół roku temu. Chyba też nie dla mnie. Przyszła później pora na morfinę (jw.) 200mg. To już jest solidna rzecz. Trzy podejścia, za każdym razem super. No i chcę zobaczyć co ma do zaoferowania legendarna heroina. Jaka dawka iv będzie git? W ogóle jest sens zabawa iv? Bo szkoda mi życia na babranie się w palenie i później przechodzenie na iv. Chcę spróbować, zaspokoić ciekawość i zobaczyć czy dam radę się nie wjebać.
  • 218 / 51 / 0
@dryzdek
praktycznie bez tolerancji brałeś 200mg morfiny? Doustnie? Bo iv to musiałbyś tabletkę dzielić na 4+ części żeby się nie zabić przypadkiem.

heroina jak dla mnie nie jest jakaś specjalna ani wyjątkowa, to legendy. Różni się od morfiny delikatniejszym wejściem, trochę innym profilem samej fazy, ale bez drastycznych różnic. Ja zawsze wolałem fazę morfinowej od heroinowej.

iv jest bardziej wydajne od palenia, jeżeli nie jest to pierwsza rzecz jaką stukasz/nie zrobisz sobie ropnia czy innego syfu, strzelaj śmiało. w innym przypadku polecam poćwiczyć na wodzie do iniekcji i poczytać poradniki w dziale zdrowie, bo poważnie możesz się uszkodzić nie trafiając. Ciekawość zaspokoisz, ale na 90% będziesz rozczarowany, to nie jest magiczny proszek, to tylko niezbyt czysta acetylowana morfina.
Chcę [...] zobaczyć czy dam radę się nie wjebać.
robisz wszystko co musisz żeby wpierdolić się po uszy mimo tego że jak sam piszesz nie porwały cię opiaty. nie rozumiem, ale jak tak dalej pójdzie to rozpłyną się wszystkie twoje wątpliwości. Gdybyś miał jakieś konkretniejsze pytania to oczywiście pomogę, H nie brałem dużo, ale o opiatach kika rzeczy się przez lata nauczyłem.
I am Alpha and Omega, the beginning and the end. I will give unto him that is athirst of the fountain of the water of life, freely.
ODPOWIEDZ
Posty: 911 • Strona 82 z 92
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.