Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 911 • Strona 62 z 92
  • 714 / 45 / 0
stary dziadzie, co prawda nie znam historii jaka za takim działaniem stoi, ale to już nie lepiej zejść do zera i mieć wyjebane? Małpa nie małpa - swoje musi ważyć.
  • 2025 / 584 / 0
Pierwszy raz, ćwiara podzielona na pięć w miarę równych części, z pierwszej "testowej" dodatkowo trochę odsypałam. Rozpuściło się elegancko, przefiltrowane, naciągnięte do insulinówki, puknięte.

Mam doświadczenie z morfiną (chociaż nie próbowałam acetylowanej) i innymi opio, ale i tak ten pierwszy raz z heroiną mnie zaskoczył. Wszechogarniająca błogość (chociaż nie, to nie jest dobre słowo, ale chwilowo nie przychodzi mi na myśl lepsze), totalne ukojenie dla psychiki i choć może już nie zwijam się z rozkoszy na łóżku, to jest mi po prostu dobrze. "Tylko" i aż dobrze. Mogłoby tak być zawsze. Mogłoby się "zawiesić".

Szkoda, że nie jest to możliwe.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 443 / 6 / 47
Pierwszy raz był chujowy, udało się ogarnąć browna ze stolicy w trakcie problemów z ogarnięciem MST po długim ciągu na majce. Stukaliśmy tego z 1/4 ćwiary na jeden strzał. Nie było żadnej rewelacji, przy setce na strzała też nie. Musiał chyba z rok minąć zanim zacząłem coś czuć po ćwiarze i.v. :D
Mam wrażenie, że hel może robić wrażenie jak się nie jest obytym z opio i.v., ale po przejściach z majką i fentem to serio nie ma się czym zachwycać. Już pierwsze raz z kodeiną były przyjemniejsze.
  • 351 / 8 / 0
Na mnie już nic nie zrobiło takiego wrażenia, jak odpał.
  • 38 / 3 / 0
hera była dla mnie kiedyś najgorszym możliwym dragiem, później stała się wymarzonym. Nie wiedziałem na prawdę jaki haj da. Mimo kontaktu z opio spodziewałem się po herze czegoś genialnego. Już nie pamiętam czy było zajebiście czy słabo. Byłem bliski przedawkowania w kilku dniowym ciągu (tak, pierwszy raz hera i od razu ciąg). Z trzy razy wymiotowałem w szkole, to tyle.
Miałem nie grzac helu dopóki mieszkam na utrzymaniu rodziców. Odpuszczę sobie, przygrzeję białą królową...
Może to dlatego, że jestem romantykiem, który cały czas cierpi?
Może kiedyś trafi mi się dziewka z którą przygrzeję, pomiziam się i wylecę w podróż psychedeliczną, która uratuje moje i jej życie.
Mam przebłyski, że dopóki hera działała to było mi jakoś dobrze. Czułem się jak po ambrozji. Pierwszy raz się wyspałem do szkoły, po przebudzeniu od razu grzałem.
Ciekawie czy będę jednym z dziewięciu tysięcy, dziewięciuset dziewięciu, którzy nie wyszli z tego. Ćpam od ośmiu lat, często hardkory. Niszczę tak swoją rodzinę i siebie.
Mam wszystkiego świadomośc, ale jestem bezsilny.
Powiem wam, że znalazłem chyba swoje miejsce na ziemi, zbieram się znowu. Może tym razem mi wyjdzie :) Po raz tysięczny...
Pauzuję z używkami, tylko trawka i alkohol. Papierosów już nie palę... Ale jak ktoś posypie koksiku, albo rzuci kryształów to chyba odmówię, nie wiem... Skoro za darmo to chyba mnie nie zniszczy?
Niedługo zrobię sobie detoks od używek. Kupię może 50tke, albo 100tke. Starczy na parę dni, tym razem będę pukał w kable. Wcześniej nie dałem rady, tłok.
Może będę kiedyś szczęśliwy...

Czasami w nocy wyję do księżyca dlaczego tak zjebałem sobie życie, najchętniej wymazałbym sobie pamięc o ponad osiem lat i w ogóle nie wpierdalał się w narkotyki.Kiedyś zwariuję i sobie coś zrobię, ile można cierpiec?
Skończy się pewnie tak, że puknę sobie kilka mg, stwierdzę że za słabo i będę zwiększał bezpiecznie dawki tak, że zanim przygrzeję tak jak chcę to mi się towar skończy i będę znowu oszukiwał siebie, że nie będę walił póki jestem na utrzymaniu rodziców.
Znowu będą mnie zżerały wyrzuty sumienia, że niszczę sobie życie z moimi możliwościami. Co ja powiem mojemu dziecku? Co mu powiem jak przyłapię go na paleniu papierosów, gdy będzie pełnoletni? Synku, masz osiemnaście lat i palisz pierwszego papierosa? W twoim wieku przygrzałem pierwszą działkę hery.

heroina to chyba ulubiona używka relaksacyjna wszystkich kast społecznych.

Jeżeli ktoś z was kochani będzie chciał kiedyś od tak porozmawiac to się odezwijcie. Wiem po sobie jak czasami kryzys złapie i chce się po prostu wygadac.
  • 442 / 53 / 0
Jeśli planujesz być czysty to trawka też odpada. To też jest narkotyk. W uzależnieniu od heroiny duże znaczenie ma psychika. Co z tego że czujesz się mocny będąc czystym. Zapalisz trawkę sobie i głowa może Ci zrobić takiego psikusa że nakręcisz się tak mocno że aż żołądek będzie Cię bolał i biegunki dostaniesz. Słowo daje takie sytuacje występują. I po 3-4 latach na czysto jarając zioło coś takiego może sie przytrafić. Nawet na trzeźwo totalnie bez trawki.
Więc krótko - albo stop dragi wszystkie albo po prostu bierzesz dalej tylko co innego.
  • 3732 / 44 / 0
Szczesliwy, ile masz lat? Jak chcesz pogadac, to wyslij mi swoj nr gg na mail.

Ja swojego pierwszego razu z h nie pamietam. Pamietam za to pierwsza iniekcje, bo okropnie sie nameczylam, zanim udalo mi sie wbic w zyle. Nie spodobalo mi sie na tyle, zeby zrownowazylo trudnosci aplilacji, wiec pozniej zrezygnowalam z zastrzykow, bo przeslawne wejscie nie bylo przyjemniejsze niz szybko wypity roztwor Antidolu na podkladzie z DXM. Bylo przyjemnie, ale nieco zbyt inwazyjnie. Walnelam okolo osiemdziesieciu mg. Powtorzylam to kilka razy, ale zazwyczaj wciagalam lub palilam. Mam awersje do strzalow, bo widzialam jak najblizsza mi osoba niemal zawinela sie na tamten swiat po 300 mg i.v. Nie tylko widzialam, ale tez testowalam sprawnosc"pierwsza pomoc". Nikomu nie zycze tak dokladnej lekcji.
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 1505 / 159 / 0
300mg czegoWawoj, tego syfu co sprzedają na ulicach, czy 300mg czystej hery? Podejrzewam, że 300mg kiły z ulicy, czyli max 30mg czystej hery, bo inaczej swojego chłopa nie odratowała byś.
Je ne regrette rien.
God Fuck USA
Prawica jest bardziej odrażająca od obrzyganej :kotz: , psiej kupy leżącej na trotuarze.
PiS-ory brudne liżą wory, a Kukizowcy i narodowcy pałają miłością do cipy owcy.
KORWiN vs. Nowoczesna: bitwa dwóch gówien w sedesie.
  • 3732 / 44 / 0
Brown, czasem lepszy, czasem gorszy, akurat tym razem cieszylam sie, ze nie byl lepszy. :)
osobisty kawalek internetu
Bożyszcze niedojebów, biblia degeneratów.
CosmoDo pisze:
Przed zadaniem pytania skonsultuj się ze sobą"
  • 11 / / 0
pierwszy raz walilem w warszawskim klopie na miescie wiec musialem po chwili z tamtad wyjsc a usypialem na stojąco. dotego caly zlany potem i chec wymiotowania. mysle ze trzeba nauczyc sie czerpac przyjemnosc ze stanu w jakim jestes bo jest to dosc specyficzne jak dlamnie. Jestem przekonany ze za drugim razem bedzie lepiej.
https://youtu.be/VGMYruPtx8s
ODPOWIEDZ
Posty: 911 • Strona 62 z 92
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.