Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
Rób co chcesz grzej, mieszaj z lekami tylko ja w tym sensu nie widze, ale grunt, ze ty widzisz i "nie masz nic do stracenia"
masz słabe poczucie wartosci, "naiwana, głupi itp......... moze dlatego nie chce ci sie naprawde zyć - posłuchaj sobie kawałka RESET Sokoła i Marysi - moze jakas klapka Ci sie w główce otworzy :hug:
Julietta pisze:" nie mam nic do stracenia" - co to za stwierdzenie???
Rób co chcesz grzej, mieszaj z lekami tylko ja w tym sensu nie widze, ale grunt, ze ty widzisz i "nie masz nic do stracenia"
masz słabe poczucie wartosci, "naiwana, głupi itp......... moze dlatego nie chce ci sie naprawde zyć - posłuchaj sobie kawałka RESET Sokoła i Marysi - moze jakas klapka Ci sie w główce otworzy :hug:
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
#mops
belejaki pisze:up, to, ze obecnie nie masz dostepu to nie znaczy, ze kiedys nie bedziesz miec. Sprobujesz spodoba Ci sie, kiedysz wylapiesz zrodelko i poplyniesz... Tyle typa mowilo INO RAZ... i skonczyli jak skonczyli a ty dalej swoje. Ale skoro uwazasz, ze to bedzie jeden raz rob co chcesz... jebem
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
p.s - jak już walniesz 1-2 pierwszych razów to sobie zapamiętaj dobrze jakie to jest zajebiste , później też jest zajebiście ale juz nie tak jak za tym 1 czy drugim razem :D hehe
Hexe pisze:Widzisz, właśnie dlatego nie ma to jak prawdziwa rozmowa, a nie jakieś forumowe posty, no ale niestety, tylko to nam dane. Nie wiem co i jak miałabym napisać, żeby nie zostać odebrana jako gówniara z bogatego domu, znudzona życiem lalunia, do której od małego mówiono "księżniczko" i która wymyśla sobie problemy (a może są one rzeczywiste), żeby mieć wokół siebie zainteresowanie i żeby te "problemy" zaćpać, bo usłyszała, że tak można. Jak już mówiłam kiedyś to nie o to chodzi. Zupełnie nie o to. Owszem, mam jakieś problemy poważniejsze lub mniej jak każdy, ale to nie z tego powodu chcę sobie przygrzać, tylko z czystej ciekawości takiego przeżycia i przecież, jeśli (nie dajcie bogowie!) stanie się to moją obsesją lub też nie, ale będę chciała to zrobię to. Czy Ty jako grzejnik potrzebowałaś jakiegoś superważnego powodu, by to zacząć ? A większość osób tutaj ? Aż zaraz wstąpie do tematu o pierwszym razie z helem i nie zdziwię się, bo już po przeczytaniu pierwszej strony wiem, że pierwszy raz większości to był spontan z jakimś znajomym narkusem. Dodałam też, że mieszkam w mieście, w którym raczej nikt tym nie handluje, a nawet jeśli to ja nie mam dojścia, więc w grę wchodzi tylko nagrzanie się przy odwiedzinach znajomych w Wawie, Wrocławiu lub Krakowie (w tych miastach mam znajomych, ale w Krk chyba nie ma browna), a patrząc na mój wieczny brak kasy, którą wydaję na pierdoły i kosmetyki, jeśli już ją mam (tak, teraz czekam na Twoją choćby podświadomą opinię o tym, że muszę być jednak tą wytapetowaną bogatą zdzirą) to nigdy więcej po tym pierwszym razie mi się to nie zdarzy, może za kolejne 10 czy 20 lat, jeśli dane jest mi tyle przeżyć. A mówiąc, że nie mam nic do stracenia, chodzi o to, że naprawdę nie istnieje w moim życiu nic, co mogłabym stracić grzejąc raz. Nie dopuszczam do siebie nawet myśli, że mogłoby się to zdarzyć więcej razy, bo to fizycznie niemożliwe, wszystko byłoby przeciwko temu, serio. I tak, wierzę w to usilnie, jest wiele osób, które na takim heroinowym "rozdziewiczeniu" poprzestały. Dziękuję także za polecenie utworu, ale raczej nie słucham takiej muzyki, Tobie natomiast polecę The Darkness - Givin' up. He... :DJulietta pisze:" nie mam nic do stracenia" - co to za stwierdzenie???
Rób co chcesz grzej, mieszaj z lekami tylko ja w tym sensu nie widze, ale grunt, ze ty widzisz i "nie masz nic do stracenia"
masz słabe poczucie wartosci, "naiwana, głupi itp......... moze dlatego nie chce ci sie naprawde zyć - posłuchaj sobie kawałka RESET Sokoła i Marysi - moze jakas klapka Ci sie w główce otworzy :hug:
Przeczytałam i faktycznie lepiej byłoby porozmawiac patrzec sobie w oczy....
Hexe a ile Ty masz lat? Zapytam zanim odniose sie do tego co napisałas - bo dużo i głęboko zapodałas....
Pierwsze co mi sie nasuneło to słowa Janusza Reichela:
"i po co ci te narkotyki?
Na wszystko masz odpowiedź...
To przez taka mała pustke w sercu która rosnie i czym chcesz ja wypełnic?
Narkotyk nie ma tresci to wszystko co słyszałes to zmyslone opowiesci"
Kurwa a jednak jakas pustke potrafia wypełnic..... tylko na początku!!!
Co do Resetu to chodziło mi o przekaz a nie o forme.... Dla mnie The Darkness - za mocne :-D
Dobrze prawisz. Nie wjebiesz się. Nie ma takiej opcji. I ty o tym wiesz, i ja, i oni.
A nie wjebiesz się, bo już jesteś wjebana.
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
@Julietta, The Darkness to najlżejsze, co mogłam Ci zaproponować, ale to nie istotne.
Wiosen liczę sobie 22, rocznik '93. Witam.
"Uuuuh, yea-e-yeah!" ~ Robert Plant
Pisząc na hexankova@yahoo.com, masz pewność, że odczytam wiadomość/odpiszę.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.