Dyskusja na temat grzybów halucynogennych, m.in. łysiczki lancetowatej i muchomora czerwonego.
Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7441 • Strona 561 z 745
  • 4 / 1 / 0
Już od kilku dobrych lat nie chodzę zbierać, ale na grzybobranie polecam Bieszczady. Sezon u mnie, zawsze zaczynał się początkiem sierpnia, bo wtedy w pewnych miejscach był bardzo duży wysyp, a i w lipcu pewnie spokojnie można by coś znaleźć, a mianowicie, przygranicze słowackie, niższe połoninki, dziesiątki jak nie setki grzybów zadeptywanych w sierpniu na szlakach przez turystów, na wysokości od 800 metrów w górę. We wrześniu złaziłem z gór trochę niżej w okolice Berehów Górnych, Wołosatego, Ustrzyk Górnych(tu jest problem, bo to Park Narodowy, ale się ryzykowało, dlatego że tutaj w ciągu godziny można było spokojnie 500-1000 grzybów uzbierać, szczególnie berehy- wypas owiec i te tak zwane jeżyki-oczopląsu można było dostać), oraz Cisnej, Majdanu, Roztok Górnych, Smereka(też fajne stanowiska łysiczki, tu jest mniejszy problem, bo to jest park krajobrazowy), także w niektórych miejscach w Biesach, spokojnie można rozpoczynać sezon już nawet końcem lipca.
  • 1521 / 987 / 7
Są tu grzybiarze w UK? Konkretniej Anglia. Gdzie i kiedy najlepiej szukać? Jakieś zdjęcia? Jak u Was z dostępnością? Jakie ceny?

U mnie 3g suszonych za £20.
  • 608 / 57 / 0
Te grzyby z tych stronek normalnie przychodzą? W nl są dalej stacjonarki z grzybami?>
10 sierpnia 2020surveilled pisze:
A mogę Cię prosić, byś już sobie poszedł? Coś pisałeś wcześniej o zakładaniu jakiegoś własnego forum – uważam że to doskonały pomysł.
  • 99 / 45 / 0
15 czerwca 2020CATCHaFALL pisze:
Są tu grzybiarze w UK? Konkretniej Anglia. Gdzie i kiedy najlepiej szukać? Jakieś zdjęcia? Jak u Was z dostępnością? Jakie ceny?

U mnie 3g suszonych za £20.
Sezon otwiera się z początkiem września, o ile nie jest zbyt sucho i zbyt ciepło i trwa do grudnia. Jeśli chodzi o Psilocybe semilanceata to masz zdjęcia w tym dziale forum, te grzyby nie różnią się niczym, może poza tym że wyglądały dla mnie na jeszcze śmieszniej poskręcane na wyspach niż w Polsce (ale w kraju nie widziałem ich wiele). To samo z miejscówkami, pastwiska i nieuprawiane łąki, a czasem podobno nawet parki. Stare trawiaste cmentarze albo przykościelne łąki to też mogą być dobre miejsca, mają tę przewagę nad polskimi że nie są betonowymi pustyniami. Poza tym powietrze w UK jest lepszej jakości, a należy szukać w miejscach mało zakopconych spalinami i smogiem. Ogólnie to mam wrażenie że wyspy są o wiele bardziej owocnym miejscem do poszukiwań niż kraj rodzimy.
Nie wiem nic na temat cen bo nigdy nie musiałem ich kupować.
  • 1521 / 987 / 7
No i takie odpowiedzi to ja szanuję.
Dziękować. Zobaczymy co ten rok przyniesie, debil nie wpadłam na to wcześniej, żeby się rozejrzeć, a na normalne grzyby też uczęszczam i jest ich od chuja i jeszcze ciut. Zwłaszcza że nie muszę nigdzie po nie jeździć, mam pole golfowe za domem (w sensie nie moje, żeby ktoś nie pomyślał że mi od funtów odjebało 😂) i to właśnie pole owocuje niewyobrażalnymi zbiorami. Na pewno zwrócę uwagę na te, które mnie najbardziej interesują.
  • 437 / 262 / 0
@CATCHaFALL
Ogarnij sobie to:
https://species.nbnatlas.org/species/NB ... ab_mapView
Wybierz sobie opcję "Analyse data" i zmień occurence display na "points".
To jest dokładnie to, na co wygląda - interaktywna mapa UK z pozaznaczanymi miejscami, w których rosną sobie różne rodzaje grzybów. Także te, które cię interesują...

Szkoda, że nie ma czegoś takiego dla Polski.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 99 / 45 / 0
@Malinowy Chrusniak @CATCHaFALL Warto pamiętać że mapę tworzą nieliczni chętni i w UK jest od groma wiele więcej miejsc, gdzie grzyby można spotkać :) Obawiam się, że w Polsce taki projekt zakończyłby się splądrowaniem oznaczonych miejsc, przynajmniej w początkowej fazie, kiedy byłoby takich wskazanych punktów niewiele. Poza tym jestem zdania że trzeba się naszukać aby zostać wynagrodzonym, poszukiwania same w sobie, szczególnie te owocne też mają w sobie odcień psychodelii i rezonują interesująco w trakcie tripów. Kontakt z naturą to nie jest jedynie dobry element set&settings, ale też wcześniejszego przygotowania, w moim odczuciu łagodzi ryzyko krzywych jazd i złych podróży.
  • 47 / 7 / 0
Ziomek co to zbierał to zawsze na łąkach takich co sie krowy pasą,niemal zawsze rosną te grzyby.Po tym jest jazda jak skurwysyn.Kiedyś sie nazarłem w szkole jebło mnie na ulicy to szedłem i nagle zaczałem sie smiac sam do siebie i nie mogłem przestac.i chuj tak pół godziny przez całe miasto szedłem a przypał jak chuj z kilometra wiadomo że coś nie tak jest.
Uwaga! Użytkownik Arek1212 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1521 / 987 / 7
15 czerwca 2020Malinowy Chrusniak pisze:
@CATCHaFALL
Ogarnij sobie to:
https://species.nbnatlas.org/species/NB ... ab_mapView
Wybierz sobie opcję "Analyse data" i zmień occurence display na "points".
To jest dokładnie to, na co wygląda - interaktywna mapa UK z pozaznaczanymi miejscami, w których rosną sobie różne rodzaje grzybów. Także te, które cię interesują...

Szkoda, że nie ma czegoś takiego dla Polski.
Ale jaja, dzięki za linka. Siedzę tu 10 lat i nigdy bym nie przypuszczała, że taka mapa istnieje, tym bardziej że w UK zbieranie jakichkolwiek grzybów jest zwyczajne zakazane, obojętnie czy jadalnych czy też nie. Mało tego jest to karalne, w angielskich lasach spotkasz raczej tylko polaczków z pokitranymi koszykami w plecakach i piwskiem w łapie, angole tylko spacerują i obserwują kogo by tu podjebać %-D
Jeszcze raz dzięki, gdy nadejdzie odpowiednia pora to podzielę się wynikami poszukiwań.
  • 6 / / 0
Teraz jak kilka tygodni popadało jest szansa na jakąś lancete? Bo mam idealny teren, a zimy i tak nie było więc może grzybnie się jakieś uchowały
ODPOWIEDZ
Posty: 7441 • Strona 561 z 745
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.