21 października 2017lowcakrysztalu pisze:

Ja na Łyse sztuki zabieram pojemnik do żywnosci curver, ktory trzymam w kieszeni wiatrówki zawsze na oriencie, a jak trzymam pojemnik w plecaku, to tylko i wyłącznie na samym wierzchu w razie w, zeby szybko wyjebac, wysypac, rozetrzec butem. 5

22 października 2017Br0wnSugar pisze:

swoją drogą wczoraj bylem na małym grzybobraniu i chciałbym podzielić się tym co uzbierałem i dowiedziec sie czy TO jest TYM, także kto tutaj jest taki dobrze obeznany w temacie? wieczorem wysłałbym foteczki

21 października 2017Ptaszyna pisze:

21 października 2017lowcakrysztalu pisze:

Ja na Łyse sztuki zabieram pojemnik do żywnosci curver, ktory trzymam w kieszeni wiatrówki zawsze na oriencie, a jak trzymam pojemnik w plecaku, to tylko i wyłącznie na samym wierzchu w razie w, zeby szybko wyjebac, wysypac, rozetrzec butem. 5

Na serio aż tak się kitracie z łysymi? Nie podejrzewałbym. :-D W sumie samo to, że nielegalne potrafią być grzyby, które "zalewają" pola jesienią (tu cudzysłów użyty nieprzypadkowo, bo nie jest z nimi tak różowo teraz, gdy ja się chciałem na pierwsze grzybobranie zebrać), zakrawa na absurd. No, doprawdy nie ogarniam jak może być nielegalne posiadanie jakiejś roślinki rosnącej dziko. No, ale może to i lepiej. Zakazany owoc daje większą ekscytację, a ryzyko wtopy jest naprawdę marginalne. Tak w ogóle to słyszeliście kiedyś, żeby ktoś wpadł z łysymi w trakcie powrotu z łąki i został zgarnięty przez funkcjonariuszy? Jeśli tak to wyrazy współczucia dla owego jegomościa, bo jest takim pechowcem jak ci, którym piorun kulisty wlatuje do domu i zasługuje na jakąś wersję nagrody darwina dla zbieraczy łysych.