08 maja 2021pabloescobaro93 pisze: a o co chodzi z tym miodem bo nie kumam??
Nie wiem czy mam sie przejmowac czy nie ma czym
Podrzucam foto
Ten szary nalot to na 99% pleśń, ale reszta - tak mi się wydaje - też może być pleśnią. Chodzi o sposób w jaki biały puch rośnie, te gładkie, okrągłe dziury i ogólnie wygląd. Trudno mi to wyjaśnić, ale to po prostu nie wygląda jak zdrowa grzybnia na substracie, raczej jak kit oblepiony na maksa jakimś chujstwem - może to być np. bardzo dorodna pleśń pajęczynówka (cobweb). Porównaj sobie z tym zdjęciem:
https://www.shroomology.org/uploads/mon ... 956800.jpg
i wyobraź sobie, że tej pleśni jest trzy razy więcej...
Zresztą nieważne czy to pajęczynówka czy zdrowa grzybnia, bo ta szarość w rogu dyskwalifikuje kita.
To się nadaje na śmietnik, od razu, nawet nie próbuj tego ratować ani jeść czegokolwiek co z tego wyrośnie, na co są IMO małe szanse.
nawilżam 2 razy dziennia a wietrze ile sie da (4-6 razy dziennie)
Ten szary nalot to na 99% pleśń, ale reszta - tak mi się wydaje - też może być pleśnią.
Zresztą nieważne czy to pajęczynówka czy zdrowa grzybnia, bo ta szarość w rogu dyskwalifikuje kita.
To się nadaje na śmietnik,
no to niestety idzie do wyjebania dzieki za odpowiedz jtr z rana ostatecznie jeszcze zobacze jak to wygląda PZDR
Skoro wietrzyłeś, to może problem tkwi w miejscu, w którym kit stał? W różnych domach są różne warunki - ja miałem uprawy grzybów w dwóch mieszkaniach. W jednym, na czwartym piętrze, było sucho i nigdy nic mi nie pleśniało. W drugim, na parterze, w bardzo wilgotnej okolicy blisko rzeki wilgoć była wysoka i notorycznie mi się lęgły syfy w słoikach czy nawet czasem w terrarium. Pewnie w powietrzu latało mnóstwo zarodników z pobliskich mokrych łąk i zarośli.
kolonizuje mi ładnie substrat w słoikach, tylko że na powierzchni grzybni widoczne są kropelki wody. Są małe i nie jest ich strasznie dużo, a sam substrat ładnie rośnie. Nie jest też to żaden przybysz - brak jakiś artefaktów/kolorów.
Na zdjęciach stan rzeczy po 17 dniach od drugiego zalania Growkitu. Podczas tych 17 dni: światło dzienne rozproszone, delikatne wietrzenie (1x-2x dziennie), z rzadka spryskiwanie (widoczna wilgoć na ściankach worka, trochę wody na spodzie worka), temp. 25st. Na ostatnim zdjęciu zaznaczyłem małe główki - jedyny przejaw życia tej grzybni. Pierwszy rzut przebiegał prawidłowo (piny po 6 dniach; 9,4g suszu), choć grzybki były dość słabo wyrośnięte kiedy się już pootwierały.
Co to jest to zielone "coś"? I z jakiego powodu mogło się pojawić?
Z tego Growkitu chyba nic już nie będzie, ale chciałbym na przyszłość rozumieć, co tu się stało.
To zielone coś to pleśń, obstawiam trichodermę, ewentualnie jakiś kropidlak - nie żeby to miało jakieś większe znaczenie. Powodów może być wiele gdyż zarodniki tych pleśni znajdują się w powietrzu. Być może większa wymiana świeżego powietrza (FAE) mogła by temu zapobiec, ale trudno powiedzieć na pewno. W zależności od warunków w jakich przebywa pojemnik jaką ma pojemność i jak wielkie otwory wentylacyjne trzeba go odpowiednio wietrzyć żeby nie stworzyć w środku czeskiej sauny. Wiele hodowców boxowych trzyma się bardziej 2-3 wietrzeń dziennie niż 1-2.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.