Kolejny rzut, wszystko szło dobrze i w pewnym momencie wzrost wyhamował, grzyby jakby opadły, trochę zciemniały. Zmienił się zapach, przedtem był w miarę neutralny, teraz mocno grzybowy, niektóre kapelusze zrobiły się lekko oślizgłe. Pierwsza myśl to za dużo wody, na 3 dni przestałem pryskać całkowicie ale nie pomogło. Jakieś pomysły?

https://i.postimg.cc/5xC41vVq/image-1.jpg
https://i.postimg.cc/Jr3RHLts/image-2.jpg
https://i.postimg.cc/R4SZfN74/image-3.jpg
https://i.postimg.cc/TTh27FNs/image-4.jpg

Mam problem dotyczący growkitu, a mianowicie odebrałem przesyłkę z paczkomatu 20 sierpnia. W ten sam dzień zrobiłem wszytko zgodnie z instrukcja z internetu (ponieważ mój growkit jej nie posiadał) jedyną rzecz którą zrobiłem źle to podźgałem go sparzonym widelcem na głębokość około 3-5 cm zamiast na wylot. Dodatkowo nie wlałem wody do grow'a tylko spryskalem ścianki. W następnych dniach aż do dzisiaj codziennie spryskiwalem ścianki oraz wierzyłem go i wystawialem na "słońce" na około dwie godziny dziennie. Problem polega na tym że nic nie w zeszło . Co polecacie zrobić?Czy mam go bardziej podźgać lub wstawić do lodówki?

@semper

Zwykłym widelcem i tak nie da rady przebić ciastka na wylot, to po pierwsze. Zwyczajnie jest "za grube", żeby to uczynić. Sama nigdy tego na wylot nie robiłam i zawsze było ok.

Ile godzin moczyłeś w lodówce?

Warto zasugerować się może odmianą, gdybyś był na tyle uprzejmy się pochwalić, to byłoby łatwiej to określić.
Jedne pinują dłużej, inne krócej. Jedno jest pewne, jak już zaczną, to nic ich nie powstrzyma i to będzie momencik jak trzeba będzie zbierać.

Ktoś przed Tobą tutaj opisywał podobny problem, kilka dni później już wszystko było ok.

@semper na pierwszy rzut czekałam prawie 3 tygodnie. Cierpliwości :) pozdrawiam!

Przepraszam zapomniałem o odmianie. Jest to Mckenaii.
Nie trzymałem tego w lodówce podczas moczenia. Jestem cierpliwy ale wyczytałem na forum że piny powinny pojawić się do dziewięciu dni i zacząłem się denerwować.

@semper również moja ostatnia uprawiana odmiana, to McKennajki, wyszły nieco później, niż na przykład Teachery, które były przed nimi. Goldeny od włożenia do torby, do zerwania - 9 dni, i to spóźniłam się i tak, kapelusze mocno się otworzyły, jak wróciłam z pracy.

Mckennai chyba z dwa tygodnie, jak dobrze pamiętam.

Czemu nie trzymałeś w lodówce, chłopie?

Wiesz, jaka tam panuje temperatura?
Ja jak wkładam do baga, to przez dwa dni trzymam na macie, żeby wszystko aktywować, później już sobie radzą same. Myślę jednak, że temperatura to nie problem, myślę o tej lodówce.
Jak to wszystko pachnie przy otwieraniu do wietrzenia?

Póki co polecam jednak cierpliwie się wstrzymać, niektóre opisy mówią nawet o trzech tygodniach do zbioru.
Dla mnie to abstrakcyjne, u mnie nie trwało to nigdy dłużej niż 14 dni, ale jednak prawdopodobne.

Daj znać, jak poszło.

Ja też nie trzymałam grzybni w lodówce przy zalewaniu wodą, ani przy pierwszym, ani przy żadnym kolejnym bo lodówka była narażona na przypał w postaci inwazji niepowołanych osób i chyba nie miało to negatywnego wpływu. A z ciekawości, czemu ta zmiana temperatury w ogóle ma służyć? Bo rozumiem, że zamknięty, nieużywany jeszcze growkit trzymamy w lodówce żeby spowolnić procesy biochemiczne, a przy zalewaniu jaki jest cel?

Nie trzymalem ww lodowca poniewaz w instrukcji oraz na yt tak nie robili

Zapach jest przyjemny pachnie grzybnia oraz slodycza

Mam możliwości wlozenia tego do pojemnika z woda i grzałką z termostatem.Myślicie że to pomoże czy już nie kombinować i trzymać tak jak jest.

@CATCHaFALL
Możesz wyjaśnić do czego odnosi się ta temperatura?

@semper jeśli pachnie ok, to wszystko gra
Warto się sugerować nie tylko wyglądem, ale i zapachem.

Co do temperatury, o którą pytasz, to aby zarodniki zaczęły odpowiednio kiełkować, muszą mieć do tego odpowiednie warunki. Grzybnia wyda owocnik, jeśli wszystkie zostaną spełnione, a to akurat nic skomplikowanego. Optymalna temperatura to od 20 do nawet 30 stopni, przy czym czym cieplej, tym prędzej się ona rozwija i na odwrót, stąd często używa się maty, ale nie jest to konieczne zwłaszcza w aktualną porę roku, podejrzewam że w Polsce jest teraz ciepło. Temperatura ma znaczenie dla rozwoju grzybni nie tylko przy grow kitach, ale ogólnie przy wszystkich grzybach.

Napisałeś w swoim poście tylko, że "nic nie wyszło", mniemam że chodziło Ci konkretnie o piny , ale jak wygląda powierzchnia ciastka? Nawet jeśli po takim czasie nie ma pinów, to na powierzchni powinna być widoczna grzybnia. Biała, trochę jak kępki waty i powinna się rozrastać. Jeżeli tak jest, to faktycznie wystarczy czekać.

To "watowate coś" to swoisty organ oddechowy, potrzebuje tlenu, żeby oddać CO2, dlatego ważne jest wietrzenie, ale to również robisz...

Informuj na bieżąco

Fuzja - 909

Proszę o scalenie postów.

Teraz w sumie pomyślałam, że mogliście pytać o temperaturę, ale w innym kontekście.
Z trzymaniem w lodówce chodzi najpewniej o utrzymanie w formie ciastka i jego właściwości odżywczych dla grzybni, gdyż pełni rolę pożywki.

Dzisiaj minęło 24h od włożenia growkita do worka. Popryskałem trochę ścianki i czekam na kolejny dzień
Na zdjęciu te ciastko wygląda na przemokłe ale takie nie jest, wina zdjęcia z flashem.
Jeśli ktoś doświadczony zauważy jakieś problemy/błędy to proszę pisać
Odmiana to Golden Teacher.