Wszystko, co dotyczy hodowli/uprawy grzybów psylocybinowych.
ODPOWIEDZ
Posty: 1596 • Strona 69 z 160
  • 7 / 1 / 0
Zrobiłem zbiór. Wyszło ponad 80 g i sporo abortów po bokach. Wytargałem całe ciacho i obrałem z abortów dookoła. Wcześniej wydezynfekowałem stół i robiłem to w maseczce. Natomiast mam stres związany z czymś innym. Oczyściłem ciacho z grzybków i ich resztek. Natomiast po bokach były mocno powrastane i odrobinę czarnego zostało (w sensie grzybni z utlenioną psylo). Mam to wyciągać i jakoś turbo precyzyjnie wycinać ? Wszystko jest już zalane na kolejny rzut.
  • 166 / 72 / 0
21 lipca 2020Zgienty pisze:
@PogromcaDzików
Tak patrzę i myślę, że fajna odmiana. To McKenaii? Zgaduję. Podoba mi się ten kształt czapki Gandalfa. Wygląda trochę jak młoda kania czasem też.
To Meksykańcy ale strasznie dziwna z nimi historia bo z każdym rzutem ich kształt się zmieniał. Miałam nawet o to pytać szanowne grono hodowców ale uznałam, że powiecie, że szukam dziury w całym (a ja tylko szukam całości wśród dziur %-D ). W sumie wstawiałam już tutaj zdjęcia ale nikomu się nie będzie chciało szukać. Kolor się nie zmieniał, kwestia różnic w oświetleniu. Tak wyglądał pierwszy rzut:
CAM03369!.jpg
i drugi (tu je coś zgięło :D):
CAM03380.jpg
A to już trzeci:
CAM03393.jpg
Z kolejnych nie mam zdjęć ale kapelusze były coraz bardziej "śmieszne" aż do tego szóstego rzutu na poprzedniej stronie. Masz jakiś pomysł z czego to wynika? Miał tak ktoś? U mnie to same zjawiska paranormalne :halu:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
  • 7 / 1 / 0
@Zgienty Wyszło mi 8,6g suchego i aż 1,6g abortów. Suszyłem 7h w suszarce do grzybów, mam nadzieję że to ich nie zepsuło. Średnio jestem z tego wyniku zadowolony. No ale pierwsze koty za płoty. Do tej pory robiłem jedynie shiitake i tam się wyciąga 500g mokrego tygodniowo. Myślę że otwarte okno na noc i spadki do 16 stopni zabortowały sporą ilość kosmitów a jeśli nie to, to co innego mogło osłabić wynik ? Na początku miałem też ewidentnie za dużą wilgotność. Wlewanie wody na dno wora w lecie chyba nie jest najlepszym pomysłem. Tak czy inaczej cisnę dalej temat. Jedynie mam stracha że za słabo powycinałem te aborty po bokach. Ja pierdole ile stresu w tym hobby ;-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 3355 / 678 / 9
21 lipca 2020PogromcaDzików pisze:
...ja tylko szukam całości wśród dziur...
Heh, prawidłowy mechanizm sera szwajcarskiego.
21 lipca 2020PogromcaDzików pisze:
W sumie wstawiałam już tutaj zdjęcia ale nikomu się nie będzie chciało szukać. Kolor się nie zmieniał, kwestia różnic w oświetleniu. Z kolejnych nie mam zdjęć ale kapelusze były coraz bardziej "śmieszne" aż do tego szóstego rzutu na poprzedniej stronie. Masz jakiś pomysł z czego to wynika?
Sporo rzutów. Myśl o grzybie jak o osobowości. Zmienne fizykochemiczne też pewnie odrobinę wpływają na ten polimorfizm. Poczuły się z Tobą dobrze. Na tyle by ukazać Ci swą formę kapelusza czarodzieja.

@Piotrex
Aborty wrzuć do głównego zbioru. Ty chcesz to w supermarkecie eksponować? Mają tę samą moc. Bo Ty jesteś jak Plus i Minus. Panie doktorze: wynik! wynik! No stress, ładnie to wyszło estetycznie.
Nie, nic otwarte okno nie zrobiło. 16 stopni to jest komfort dla nich, tylko ludziom może wydawać się chłodno. Z tą wodą drugie to może być fakt, zrobiłeś im lekką zatęchłą saunę.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 7 / 1 / 0
@Zgienty Hahaha no masz może rację. Robie dużo sportu i jednak myślę wynikami :-). Wiesz, lubię maksować staty. A co z tymi elementami nie wyciętymi na 100 %? To mnie martwi najbardziej. Mam wytargać spowrotem ciacho i wycinać skalpelem? Wczoraj było już moczone 6h.
  • 3355 / 678 / 9
Nie, nic nie wycinaj bo potniesz grzybnię. Wykręcaj je a wtedy normalnie puszczą na łączeniu. Z drugiej strony te pozostałe fragmenty też mogą ulegać dekompozycji ale to sobie da radę. Lepsze to niż używanie ostrego narzędzia na ciele. Chociaż to i tak powinno przeżyć.
JEBAĆ BIG PHARM'Ę
  • 1 / / 0
Cześć wszystkim na początek i ogromne dzięki za wszystkie posty tutaj - w końcu po tygodniach czekania i przewertowaniu wszytkich stron tego wątku dokonałem wczoraj zbiorów. Po odsączeniu wodo z kita, włożyłem go w folii do kostki termicznej, co nie wydaje mi się teraz dobrym pomysłem, bo piny pojawiły się kilka dni po wyjęciu z tej kostki, czyli łącznie po ok. 10 dniach.
Rzut okazał się ładny, bo mokrego wyszło jakieś 145g, z czego 2/3 rzutu to trzy największe świrusy, z których jeden miał 35g po zebraniu :D
  • 20 / 3 / 0
Hej witam . Mam pytanie , otóż zakupiłem pierwszy raz growkita Mexican, ale nie było w nim żadnej instrukcji.
Czy warto kierować się instrukcją z tego filmu? https://vimeo.com/377561652
Growbox na razie przechowuję w lodówce.
  • 1521 / 987 / 7
@sombre już nic więcej się nie da dopowiedzieć.
Maciek z klanu dałby sobie radę, naprawdę ciężko coś spierdolić.
Czym więcej będziesz się zastanawiał, tym gorzej.

Podziuraw ciastko, zalej wodą, trzymaj z 12h w lodówce (zamknięte), odlej wodę, wsadź do baga i uzbroj się w cierpliwość.
Nie wiem skąd oni tam wzięli 3 tygodnie (może to zależy od gatunku), u mnie cały proces trwał 9 dni od pinów do zebrania, dziś rano zerwałam drugi rzut, teraz ciastko leży zalane w lodówce gotowe na 3 raz.

Wietrz baga codziennie i będzie git.
  • 119 / 8 / 0
Mam takie pytanie. Czy ze źle wyglądającego kita mogą wyrosnąć zdrowe okazy? Niestety nie mogę wrzucić tutaj materiału który zainspirował mnie do zadania pytania. Cały sprzęt nie leżał u mnie. Postaram się jednak sprawę opisać. No więc cały majdan był u kolegi który nigdy wcześniej nie hodował i ja miałem służyć za pomoc techniczną jako, że ja już coś tam kiedyś hodowałem. Niedługo po zalaniu byłem u niego sprawdzić jak wszystko wygląda. No i za bardzo nie podobało mi się to co wtedy widziałem. Ten biały meszek nie był tak delikatny jak to zazwyczaj przy grzybach, alb był bardzo gęsty; przyglądając się ścianką widziałem takie złotawe przebarwienia, co oczywiście też mi się nie podobało. Jak dla mnie kit był do wywalenia. Kolega jednak postanowił sobie jeszcze potrzymać. Ku mojemu zdziwieniu, dostałem za jakiś czas info, że coś tam się jednak pojawiło. Pojechałem sprawdzić i faktycznie było kilka małych i powykręcanych okazów. Potem kolega zjebał, bo trzymał za długo i mu to wszystko pogniło już w środku. Chodzi mi o to aby mieć wiedzę na przyszłość, co robić jak by mnie spotkała podobna sytuacja.
ODPOWIEDZ
Posty: 1596 • Strona 69 z 160
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.