Wszystko, co dotyczy hodowli/uprawy grzybów psylocybinowych.
ODPOWIEDZ
Posty: 1598 • Strona 17 z 160
  • 976 / 121 / 0
Tak to u mnie wygląda <3

https://ifotos.pl/zobacz/IMG201908_qswnree.jpg

Podbijam pytania odnośnie do najlepszego momentu na żniwa :)
  • 437 / 262 / 0
10 sierpnia 2019H0pp3r pisze:
Cześć mam parę pytań, wyczytałem że odpowiedni moment zbioru to ten w którym błonka pod kapeluszem zaczyna pękać.
Pytanie 1: Kiedy już błonka pęknie przy pierwszym grzybie to zbierać tylko tego grzyba czy może wtedy już wszystkie, a może poczekać aż kilku grzybom pęknie błona.
Pytanie 2: Dlaczego nie czeka się aż wszystkie kapelusze się otworzą i błonki popękają? Wiem że wtedy grzyby tracą cenne substancje ale z drugiej strony jeśli zrzucą zarodniki to następny rzut będzie trochę lepszy, czy może to tak nie działa?
Pytanie 3: Z tego co rozumiem aborty i piny to 2 różne rzeczy, prawda? Jeśli tak, to jak je odróżnić od siebie, ponieważ wyczytałem że abortów lepiej nie konsumować. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Piny się je?
1. Jak wolisz. Ja bym poczekał aż wszystkim pęknie, to zwykle kwestia kilku godzin.

2. Wszystko jedno. To nie jest tak, że tracą cenne substancje. Teoria jest taka, że grzyb na tym etapie nie produkuje już więcej psylocybiny, a jedynie zwiększa swój rozmiar, przez co spada procentowa zawartość substancji (mniejsze stężenie) i wychodzą "słabsze". W praktyce to nie wiem jak jest, bo zbierałem grzyby i takie, co dopiero co im osłonka pękła, i takie z wywiniętymi do góry kapelusza co to zarzuciły zarodniki na całe terrarium i zawsze było dobrze. Więc tą stratą mocy to się nie ma co bardzo przejmować. Będzie działać. Jak wrzucisz 3,5g to naprawdę żadna różnica, czy będzie działało jak 3,5g czy jak 3,2g, i tak będzie dobrze.

3.Pin to zalążek grzybka który wyłazi z grzybni. Abort to pin, który nie osiągnął pełnych rozmiarów. Aborty są jadalne, o ile nie są sczerniałe. W sumie nie wiem czy te co im główki poczerniały są trujące, zawsze je wywalałem, bo wychodzę z założenia, że lepiej nie ryzykować zatrucia. Strata jest i tak minimalna, one po wysuszeniu ważą tyle co nic.
Natomiast zwykłe aborty, czyli te, co nie dorosły i nie sczerniały, można zbierać i jeść. Zawartość alkaloidów jest w nich największa, no ale trzeba zebrać ich dużo, żeby konsumpcja samych abortów miała sens. W każdym razie przyjmuje się, że jeśli weźmiemy taką samą ilość normalnych grzybów i taką samą abortów. to aborty mogą mieć nawet i do 50% psylocybiny więcej. Więc 3g abortów powinno kopać jak 4,5g zwykłych. Przy czym to jest teoria. W praktyce z zawartością alkaloidów jest różnie, czasami wychodzą mocne rzuty, a czasami słabe. Nawet przy zwykłych, pełnowymiarowych grzybach może być tak, że 2g z jednego rzutu będzie wyraźnie mocniejsze niż 2g z innego rzutu. To samo z abortami. Przy abortach ogólnie dobrze zachować ostrożność, bo może być ostro.
Piny pewnie też można jeść, ale nie wiem po co, skoro jest szansa, że wyrosną z nich pełnowymiarowe okazy.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / 1 / 0
Dzięki bardzo za pomocne odpowiedzi, dużo się dowiedziałem. Podsyłam dwa zdjęcia, żebyście zerknęli czy wszystko dobrze sobie rośnie. Mi osobiście coś nie gra z tym zielonkawym kolorem kapeluszy, z czasem zmienią kolor na brązowy? To odmiana B+. Ponadto na trzonkach od dołu widzę, że grzybnia się zadomowiła, to normalne czy przesadzam z podlewaniem?
zrzut ekranu.jpg

I jeszcze na koniec, martwią mnie takie okrągłe ubytki na kapeluszach, nie są głębokie i mają wokół jasnobrązowy kolor. Co to może być?
1.jpg
Z góry dziękuję za odpowiedź
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 437 / 262 / 0
No, normalne grzyby tak na pewno nie rosną. To jest jakiś nalot? Mają dziwny zapach? Czy po prostu są dziwacznie przebarwione? Piny miały brązowe główki a potem nabrały takiej dziwnej barwy? Czy od początku tak wyglądały?
Głowy sobie za to nie dam obciąć, ale moim zdaniem trafiła ci się jakaś genetyczna mutacja + albinosy. Zdarza się. Możliwe też, że masz jakiegoś bardzo zaawansowanego syfa który zżera grzybnię od środka, a jeśli tak, to nie jedz ich pod żadnym pozorem. Przy tej jakości zdjęć i ilości informacji nie da się tego rozstrzygnąć. Potrzeba więcej danych.

Zrób lepsze zdjęcia w miarę możliwości, na razie niczego nie ruszaj. Z tych fot trudno coś więcej wywnioskować, ale obawiam się, że może się skończyć w śmietniku. A może nie. Bez paniki.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 976 / 121 / 0
Tak u mnie wyszło.

https://imgupload.pl/zdjecie/dXAzC

Na oko około 100g, na wadze leży 20g. Mam nadzieję, że kolejne rzuty będą lepsze.
  • 6 / 1 / 0
https://imgupload.pl/images/2019/08/12/1.jpg
https://imgupload.pl/images/2019/08/12/2.jpg
https://imgupload.pl/images/2019/08/12/3.jpg
https://imgupload.pl/images/2019/08/12/4.jpg

Dobra, tak to wygląda. Nalotu żadnego nie ma, w dotyku zwykły grzyb, zapach też normalny pieczarkowy, aczkolwiek nie jest jakiś bardzo intensywny, trzeba się do nich nachylić żeby poczuć. Jeśli chodzi o kolor to te większe od początku były białe i powoli go zmieniały na zielonkawy, nie wiem jak z tymi małymi czarnymi to mogą być aborty? Na początku też były białe, potem trochę zielonkawe, aż w końcu czarne.

Jeszcze dorzucam jedno zdjęcie z przed kilku dni, bo zauważyłem właśnie, że niektóre z nich miały takie jakby pręgi na trzonku, słabo widać ale może coś dojrzycie.
https://imgupload.pl/zdjecie/dXYd5

Jak oceniacie sytuację?
  • 595 / 111 / 0
Elo, ja po ponad 3 tyg. zerwałem takie coś. Ukręcałem jak najniżej, ale dużo wychodziło z kawałkiem tej ziemi/wermikulitu, którą później oczyściłem. Dużych było z 15-20, średnich kilkanaście, a najwięcej tych maleńkich, takich max 2 cm (wywaliłem je, niby w abortach dużo psilo, ale one były tak małe i chude że ważyły tyle co nic). Odmiana GT. Wiem, że pewnie kilka dni za późno zebrane, ale nie miałem możliwości wcześniej. Drugi błąd jaki widzę, to u gościa z forum psilocybe ta sama odmiana miała dużo szersze nóżki, wszystkie rosły pionowo, a u mnie pod swoim ciężarem niektóre się przewracały, rosły w poziomie. Wina chyba za małej ilości wietrzenia (2 a potem 3x dziennie) jak ktoś wcześniej tu napisał. Ale chyba nie ma tragedii.

Wyszło ok. 150g mokrego, ale jak odrzuciłem te najmniejsze i oberwałem sam spód to pewnie bliżej 120-130.

Poszło się suszyć.

Box zalałem ponownie wodą, ALE jest 1 problem, zgubiłem albo ktoś wyrzucił tą pokrywkę od boxa. Przykryłem czymś plastikowym (po zalaniu) i obciążyłem lekko, jakimś 1kg słoikiem. Niestety nie mam tych otworów filtracyjnych, najwyżej pomoczę krótko, z 2-3h. Będzie git?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 976 / 121 / 0
Jak ja Was kocham <3 dzięki chłopaki <3

Super zbiory Savant, aż miło popatrzeć :D
  • 437 / 262 / 0
12 sierpnia 2019Sawant pisze:
Box zalałem ponownie wodą, ALE jest 1 problem, zgubiłem albo ktoś wyrzucił tą pokrywkę od boxa. Przykryłem czymś plastikowym (po zalaniu) i obciążyłem lekko, jakimś 1kg słoikiem. Niestety nie mam tych otworów filtracyjnych, najwyżej pomoczę krótko, z 2-3h. Będzie git?
Będzie git, możesz spokojnie całą noc tak trzymać. Teoretycznie można moczyć i dwie doby zanim grzybnia się utopi, mój rekord to 27 godzin w garnku z wodą i ciacho dalej działało jak trzeba, znaczy produkowało owocniki.

Ładne zbiory obaj macie w ogóle, dobrze to wygląda.
12 sierpnia 2019Sawant pisze:
Drugi błąd jaki widzę, to u gościa z forum psilocybe ta sama odmiana miała dużo szersze nóżki, wszystkie rosły pionowo, a u mnie pod swoim ciężarem niektóre się przewracały, rosły w poziomie. Wina chyba za małej ilości wietrzenia (2 a potem 3x dziennie) jak ktoś wcześniej tu napisał. Ale chyba nie ma tragedii.
Nie ma tragedii, dobrze jest. Ciśnij dalej.

Muszę sobie w końcu growkit załatwić, to wygląda na banalną zabawę w porównaniu do słoików (które też nie są trudne), a wydajność najwyraźniej w sam raz na moje potrzeby... 100 - 120g mokrego z jednego rzutu to całkiem spoko wynik. Z jednego ciastka jak się 30g zbierze w rzucie to jest git (a przynajmniej mi się nigdy wiele więcej nie udało...) - chociaż ciastek w jednym cyklu zwykle mam 4 - 5 sztuk, więc wychodzi porównywalny zbiór.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 920 / 155 / 0
12 sierpnia 2019H0pp3r pisze:

zrzut ekranu.jpg


I jeszcze na koniec, martwią mnie takie okrągłe ubytki na kapeluszach, nie są głębokie i mają wokół jasnobrązowy kolor. Co to może być?

1.jpg

Z góry dziękuję za odpowiedź
Wyglądają na chore, mi zainfekowany GT wytwarzal takie owocniki z dziurami w głowach, później eksplodowaly im głowy. Grzyby były czarne po rozkrojeniu(aborty?) i śmierdziały. Wszystkie z tego rzuta poszly do wyrzucenia a ciastko zakopano w lesie.

Po za tym dziwne te albino jedne albinosy a inne normalnie brązowe?
ODPOWIEDZ
Posty: 1598 • Strona 17 z 160
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.