Wszystko, co dotyczy hodowli/uprawy grzybów psylocybinowych.
ODPOWIEDZ
Posty: 1598 • Strona 131 z 160
  • 5 / / 0
Wlasnie zapach jest przyjemny lesny. Narosl na grzybach jest biala. Na szczescie to drugi rzut... wiec nie bedzie mi tak szkoda wyrzucic.
  • 437 / 262 / 0
Jak nie śmierdzi i puch jest biały, to zostaw. Najlepiej zrób lepsze zdjęcie i napisz coś o tym jak wietrzysz i nawilżasz, to ważne.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3368 / 685 / 9
Wydaje mi się, że ludzie często nie dbają o własną higienę i o świeżość powietrza w domu. Otworzą bag'a, nachuchają, napuszczą jakiejś stęchlizny a potem się dziwią, że coś jest nie tak. Myjcie łapki, ząbki, jęzor. Wietrzcie baga na świeżym powietrzu. Dawajcie grzybom dobrą wodę. Mówcie do nich, śpiewajcie im. Żyjcie z nimi w symbiozie. :ręka:
"I don't recognize the right of this comity to ask me this kind of questions. And furthermore... You can all go fuck Yourselfes."
  • 8 / 3 / 0
Drugi zalanie ciastka - jak widać na zdjęciu dwa okazy po prawej stronie bardzo wyrosły i możliwe że lada chwila zaczną im pękać osłonki. Po lewej stronie ciastka grzyby wyrosły mało, na środku niemal wcale. Wiem, że wszyscy tutaj piszecie by wszystko zbierać od razu - nawet maluteńkie okazy. Jako początkujący zapytam dlaczego? Czy mogę zerwać największe grzybki po prawej stronie a pozostałe zostawić do dalszego rośnięcia? (oczywiście w rękawiczkach, z zachowaniem higieny i dezynfekcji)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 5 / / 0
Postepowalem tak samo jak za pierwszym razem. Rece dezynfekowane, woda filtrowana, wietrzenie 3x dziennie, do srodka staralem sie nie zagladac. Mam w mieszkaniu psiaka, wiec ciezko zadbac o mega czystosc... Jedyne co zrobilem tym razem inaczej to nawadnialem ciastko przez ok 12 h w lodowce. Za pierwszym razem godzinka na szafce i odlalem wode. Piekne zbiory byly
  • 7 / 1 / 0
Na samym wstępie: cześć wszystkim! Piszę tu pierwszy raz, choć już od dłuższego czasu śledzę ten wątek.

We wtorek (04.01) zacząłem swojego pierwszego kita. Zrobiłem wszyskto zgodnie z instrukcjami z tego forum, ciastko jest zamknięte i czeka na pierwsze piny. Zmartwiła mnie jednak jedna sprawa. Dziś profilaktycznie zaglądając przez worek, zauważyłem na jego ściance dziwną plamkę. Wydaje mi się, że musi to być kawałek wermikulitu lub jakiś inny element ciastka, który mógł dotknąć ścianki kiedy na samym początku wkładałem ciastko do torby. Na jego krawędziach widać już biały nalot (pleśń?). Czy może to być killer dla całego przedsięwzięcia? Dajcie proszę znać. Z góry dzięki za pomoc!

PS. Uwzględniając, że w początkowym okresie (zanim wyjdą piny) torba powinna być zamknięta, jaki macie sposób na podglądanie co dzieje się w środku? Zaparowana torba jest średnio przezierna i boję się, że przegapię moment, w którym będzie trzeba już wietrzyć.

[ external image ]

edit: zdjęcie w większej rozdzielczości https://ibb.co/SXs8DYJ
  • 437 / 262 / 0
Nie jestem pewien co to jest, ale skłaniałbym się ku tezie, że tak jak piszesz - kawałek substratu, który przyczepił się jakośtam do folii i teraz się rozrasta.
Nie ma go na kicie, więc grzybnia nie jest niczym zaatakowana, a biały kolor i w ogóle wygląd tej plamki sugeruje, że to nie jest pleśń, tylko grzybnia.
Wniosek nasuwa się taki, że zagrożenia nie ma albo jest znikome.

Ponieważ się nie znasz i masz prawo mieć problem z oceną sytuacji, sugeruję działanie następujące, prawdopodobnie na wyrost, ale na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże. Sugeruję więc wziąć kawałek jałowego gazika, zmoczyć go w spirytusie, otworzyć torbę i delikatnie zetrzeć gazikiem tę plamkę, żeby nic nie zostało. Grzybni oczywiście nie ruszaj. Jeżeli to pleśń, to w ten sposób ją na 99% unieszkodliwisz i wszystko będzie git. A jeżeli to nie pleśń, tylko zaginiony odłamek grzybni to nic się nie wydarzy, ani na plus ani na minus.
Potem pamiętaj, żeby obserwować co się dzieje - czy przypadkiem nie pojawia się więcej podobnych rzeczy albo czy nie rośnie jakaś podejrzana chujnia na grzybni.

Jeśli otworzysz na chwilę torbę i zajrzysz do środka to nic złego się nie stanie, kit nie wybuchnie ani nie przestanie owocnikować. Trzymanie pudła/torby zamkniętych do momentu pojawienia się pinów to sposób na zwiększenie ilości CO2 w środku, co ma pobudzić grzybnię do owocowania i większego wzrostu. Czy to faktycznie pomaga i jak bardzo, to to jest kwestia dyskusyjna. Z całą pewnością grzybnia wachlowana i nawilżana od samego początku pinuje, owocuje i daje zadowalające plony - sprawdzone wielokrotnie - dlatego od otwarcia torby i zajrzenia do środka krzywda żadna się nie wydarzy.
Uwaga! Użytkownik Malinowy Chrusniak nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1521 / 989 / 7
Zwykły kawałek wermikulitu, który prawdopodobnie miał styczność z już rozrastającą się grzybnią, stąd niewielkie jej ilości rozwijają się na tym kawałeczku, ale nic więcej się nie wydarzy, gdyż wermikulit sam w sobie ma za zadanie utrzymywać wilgoć, za to ma zero wartości odżywczych, co uniemożliwia dalszy rozwój – o ile to grzybnia, a tak obstawiam.

Imo nic groźnego, dla świętego spokoju można jak kolega wyżej zalecił to zwyczajnie zatrzeć i życie kita toczy się dalej. Nie popadajmy w skrajność z tym nieotwieranie torby, jak ogrom białego puszku na górze to piny lada moment się pojawią, otworzenie torby nie zastopuje procesu.

Nieotwieranie do tego momentu, a przez to zwiększone stężenie CO² dodatkowo uniemożliwia innym przybyszom rozwój, btw.
Uwaga! Użytkownik CATCHaFALL nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 7 / 1 / 0
Dzięki za odzew! Idąc za Waszą radą pozbyłem się tego paprocha i przy okazji zajrzałem do środka. Po 6 dniach grzybnia jest już dość wyraźnie widoczna w kilku miejscach, całość pachnie bardzo przyjemnie grzybowo, więc chyba wszystko jest ok.

Mam jeszcze pytanie co do napowietrzania, a właściwie techniki. Najpierw wypuszczacie zebrany CO2, a potem wachlujecie czymś płaskim? Jak długo i jak intensywnie? Z góry dzięki za wszelkie protipy.
  • 14 / 2 / 0
Ja otwierałam tylko zestaw dwa razy na dzień, otwarte zostawiałam na 2 minutki dosłownie, po czym zamknięte i wieczorem druga tura. Dobrze jest nie przesadzać i uważać na to, żeby czynniki zewnętrzne (bakterie, pył itd.) nie zrobiły psikusa naszej grzybni. Dlatego też nie widzę sensu w jakimś mega dużym wdmuchiwaniu powietrza czy coś. Mam za sobą 5 grow kitów i zawsze były kozackie zbiory. Nic więcej niż to co napisałam nie kombinuję ;)
ODPOWIEDZ
Posty: 1598 • Strona 131 z 160
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.