18 lipca 2021poldeks pisze:

Kompetentna? Już dawno stwierdzono ponad wszelką wątpliwość, że "to niebieskie" to nie jest żadna psylocybina.

Przykład: łysiczka niebieskozielona.

(...) However, it is widely believed that bluing occurs due to the degradation of psilocin by enzymes within the mushroom’s cells in response to oxidation. In other words, bluing occurs due to the decomposition of some of the psychoactive compounds in magic mushrooms.

Because of this, the bluing of a mushroom effectively confirms that psilocin and/or psilocybin is, or at least was at one time, present in the mushroom. Additionally, more potent mushrooms are believed to develop blue bruising more easily than less potent ones.

11 listopada 2020CATCHaFALL pisze:

Dzieje się tak za sprawą utleniania się związków fenolowych zawartych w grzybach. Nas interesują akurat te konkretne, ale dla przykładu mleczaje (w tym rydze) po przekrojeniu uwalniają takie jakby biało-pomarańczowe mleko, zaś inne grzyby potrafią barwić nawet na fioletowo. W tym przypadku padło na niebieski, tak często wzbudzający zakłopotanie u niedoświadczonych, czy to aby nie pleśń.

10 lipca 2021SteelSlade pisze:

Ale ty nie masz ich trzymać w cieniu, to po pierwsze. Mają być w jasnym miejscu, ale bez rażącego słońca.
Nic nie zjebałeś. Growkity są na tyle zajebiste, że tylko cofnięte osoby by sobie nie poradziły z ich obsługą. Woda spłynęła? Spłynęła. Lecisz dalej i obserwujesz.

22 lipca 2021LoremOposum pisze:

nie zaraził się niczym?

22 lipca 2021LoremOposum pisze:

https://ibb.co/DMCz95Y
Ogarnia ktoś czy takie białe końcówki są normalne u golden teatcherow? Plus duży grzyb dotykał ściany growkitu, przez co postanowiłem go przetrzeć i był strasznie śluzowaty w dotyku, nie zaraził się niczym?