Jakie dokładnie miałeś warunki? Ile wietrzyłeś/pryskałeś, licząc od początku?
Jeśli warunki są dla grzybni niekorzystne, to może nie tylko nie pinować, ale też bronić się przez wytwarzanie warstwy ochronnej w postaci takiego jakby pancerza z tkanki, która przypomina nieco tkankę owocnika - ma jasnożółtawo-beżowy odcień i jest zbita/twarda. I to jest właśnie stroma.
Może coś zmieniłeś z wilgocią w ostatnich dniach i warunki zrobiły się lepsze? Na dobrych pinach masz białe kropki świadczące o sporej wilgotności, ale nie widzę rozrośniętego puchu grzybni. U mnie na ciastkach stroma zwykle robiła się jak było za sucho, od zbyt intensywnego wietrzenia. Może miałeś za sucho?
Gdybyś pytał, co dalej - wytnij te bulwy nożem. Nóż najpierw wysterylizuj, wystarczy opalić ostrze przed cięciem płomieniem zapalniczki. Prawdopodobnie dadzą się łatwo wydłubać i będą twarde/zbite, zrobione z tkanki przypominającej dorosłą pieczarkę. Jeśli boisz się narażania grzybni na stres i kombinowania, to poczekaj do końca zbioru i dopiero po ścince pierwszego rzutu wytnij ten szajs. Zajmuje miejsce, na którym mogłyby rosnąć normalne grzybale.
Poniżej załączam zdjęcia zrobione dzień przed zbiorem i w dniu zbioru :)
27 kwietnia 2021plan3ta pisze: Po zapakowaniu ciastka w worek, nawilżyłem ścianki i zamknąłem paczkę. Na początku (ok. tydzień) nie wietrzyłem, czyli do momentu pojawienia się tych maleńkich bulw.
27 kwietnia 2021plan3ta pisze: Poczekałem z tym do końca i zebrałem razem ze wszystkimi grzybkami. W razie czego nawet ususzyłem :P i tu moje pytanie, czy to powinno się jeść, czy lepiej nie?
Poza tym, bardzo ładny rzut.
1. Już w wątku przeczytalam, że białe kropki oznaczają za dużą wilgoć. Spryskuje i wachluje 2 razy dziennie. Co zmienić?
2. Jest ich w chuj, ale chyba troche słabo rosną. I w ogóle są jakieś zmutowane. Piny pojawiły się 9 dni temu. Nie jest im za zimno. Temperatura nie spada poniżej 21 (ewentualnie 20) stopni. Czego to jest kwestia? Powinnam się martwić?
3. Jednemu z grzyboli odrywa się już kołnierzyk. Czy to już pora zbiorów? Mam nadzieję, że nie, bo są jeszcze takie maleńkie
1. Skoro za duża wilgotność, to zaniechaj pryskania i skup się tylko na wymianie gazowej, bo to ona po pinowaniu jest najważniejsza. Grzybnia cały czas się rozrasta, a "skutkiem ubocznym" metabolizowania pożywki jest CO2, które hamuje wzrost owocników.
Rozpoznasz po rosie na torbie, że wilgotność jest ok, nie trzeba tego robić codziennie, a już na pewno nie x2 dziennie, bo przy temperaturze +20 możesz im urządzić zatęchłą saunę. Ciastko samo w sobie uwalnia wilgoć, a utraconą zyska z powrotem przy kolejnym namoczeniu.
2. Skąd pomysł, że coś jest nie tak? Dlatego, że kapelusze nie są zbyt rozłożyste?
Psylocybina znajduje się w całym grzybie, co ewidentnie można zauważyć dzięki sinienie grzybów przy ich uszkodzeniu/zbieraniu.
Niejednokrotnie przekonałam się, że te rzekomo zmutowane mają niesamowitą moc. Jaka zatem różnica, jeśli wagowo wyjdzie na to samo? Mały trzon/duży kapelusz, a mały kapelusz/duży trzon? Według mnie żadna.
3. Jeśli zauważyłaś, że osłonki zaczynają się odrywać, to najpóźniej jutro rano do zbioru i cały proces od nowa. Poczekaj jednak, aż więcej osłonek się zsunie, a to często kwestia kilku godzin.
Zastanawiam się czy mam dalej czekać czy może powinienem je zebrać i liczyć na lepszy 3 rzut.
Boję się trochę, że jak je jeszcze przetrzymam to zaczną się w tym GK rozkładać i będzie trzeba go wyrzucić.
Macie może jakieś sugestie? Będę wdzięczny za każdą pomoc.
No elko.
To, że grzyby rosną w różne strony, czy się wywijają o niczym nie świadczy. W porownaniu do Twoich widziałam o wiele więcej różnych wywijasów, nie jesteśmy w stanie nad tym zapanować, ani tym bardziej ich naprostować.
O za dużej wilgotności świadczą kapelusze, które zaczynają nabierać nienaturalnego dla swojej odmiany, ciemnego koloru.
Jeśli to zauważysz to zaniechaj pryskania i skup się na wietrzeniu. Widać wyraźnie rosę na torbie, więc wilgotność jest duża, ciastko cały czas i tak samo z siebie "paruje" oddając wilgoć dodatkowo cały czas. Co do sauny o której mówisz, to będzie o niej świadczył inny niż zazwyczaj zapach, nos to w przypadku grow kitów prioryret przy podejmowaniu decyzji, dopóki pachnie pieczarkowo, to mogą nawet rosnąć do góry nogami
Kształtem się nie przejmuj, nie ujmie im to mocy, masz moje słowo
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Co do chłodzenia (chociaż i tak już 2 dni po fakcie) - jedni polecają, inni obalają jakoby to cokolwiek zmieniało. Także jak nie schłodzisz to nie zaszkodzisz.
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
Przeraża mnie poziom ignorancji przy tak prostych sprawach, doprawdy, a wystarczy tylko pobieżnie rzucić okiem.
psilocybe-cubensis-grow-kit-krok-po-kro ... 71554.html
I tak, różnice są znikome jeśli o odmianach mowa, nie ma to większego znaczenia na poziomie grow kitu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.