- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Blefujesz pisze:piwem fajnie się grzyby zapija, rzekłem
Ja osobiście jak pierwszy raz wrzucałem to wziąłem parę browarów i w czasie tripa popijałem, specjalnie bomby alkoholowej nie czułem, ale przyjemnie sobie posiedzieć na fazie grzybowej przy browarze
Generalnie mix niby bardzo przyjemny, ale sa uzywki, ktore wprowadzaja w podobny stan lepiej - po co marnowac na to grzyby?
Z tym że piwo to nie to, piwa można napić się do obiadu. Polecam wszelkiej maści nalewki lub koncentraty typu wódka czysta schłodzona, dwa kieliszki dają odpowiednią perspektywę, a trzy pozwalają rozdawać perspektywę innym. A w ogóle to przecież i tak jest w większych kontenerach sprzedawane, to przecież nie zamknie się tego pół litra i nie schowa na potem, co ? ) alkohol idealnie łączy się z grzybami, prawie tak dobrze jak alkohol i amfetamina. Kto na te słowa poczuł święte oburzenie - może być moim podnóżkiem na którym przysiądę, kiedy lecę przez miasto na skrzydłach odurzenia.
Czy proponujesz jakieś wartości procentowe ? A jeśli tak - przy jakich proporcjach grzybów w stosunku do alkoholu ?
Czy zjedzenie grzybów trzydziestu, a zjedzenie grzybów pięćdziesięciu i zapicie ich, załóżmy przykładowo, ćwiartką możemy postawić na tym samym poziomie jeśli chodzi o fazę "grzybową" ?
Czy sugerujesz, że mózg jest w stanie wchłonąć jedynie pewną określoną, ustaloną z góry ilość psylocybiny (w przypadku zawartości alkoholu w organizmie) niezależnie od przyjętej porcji grzybów ?
Czy też chodzi może o jakąś abstrakcyjną, duchową - wyżynę grzybowego uniesienia, z której ściąga nas w dół (ANATEMA ESTO!) etanol ?
I piszę poważnie, naprawdę ciekawa jestem jak to rozumiesz. Wytłumacz mi proszę.
Marnowanie grzybów jak i każdego innego psychodelika. alkohol wpływając na układ gaba-ergiczny hamuje działanie układu nerwowego (dlatego zaliczany jest do depresantów). Zbija przy tym dość skutecznie działanie psylocybiny i podobnych związków.
Pozostaje stan, który ciężko nazwać psychodelą czy tripem, takie menelskie zaćpanie pały
-You've never used them before.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.