...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 54 • Strona 2 z 6
  • 253 / 39 / 0
Gdyby to było zaraz po odstawieniu, to polecałbym schodzenie kodeiną. Bo nagła odstawka nieźle daje po dupie. Teraz po takim czasie jednak nie warto już wracać. Skołuj sobie Relanium. Ten Bellergot pierdol, bo oprócz fennobarbitalu zawiera jeszcze atropinę i jeszcze jakieś inne gówno. To nie jest czysty fennobarbital. A na myśl o połączeniu skręta i atropiny, to mnie ciarki przechodzą.
  • 82 / 4 / 0
Co do głodu tkankowego - działa to na takiej zasadzie, że naturalnie komórki (a co za tym idzie i tkanki) naszego organizmu "zaprogramowane" są na zdobywanie pożywienia i wody. Racząc je opioidami zmieniamy ten stan rzeczy na popęd do zdobywania opioidów. Twój organizm po prostu się ich domaga, tak jak normalny człowiek odczuwa negatywne, fizyczne skutki z powodu odwodnienia czy głodu, tak Twój reaguje na brak opio. Tylko intensywniej i gorzej. Chyba tak to działa.
  • 59 / 5 / 0
Tak właśnie myślałam, dlatego nazywam to "spaczonym instynktem" i dlatego wydaję mi się, że tu nie chodzi o detoksykację, bardziej homeostazę. Ale czy mogę to jakoś odwrócić? Wiem, że istnieje zjawisko "suchego kaca"/"skręta", no i ok, od czasu do czasu dostanę po dupie. Ale czy można zrobić coś teraz? Żeby to tyle nie trwało?

...poza braniem opio %-D

Kociak, ja to pomyślałam, że ta atropina to tak specjalnie, w niskiej dawce, żeby człowiek może się tak nie pocił? atropina chyba powoduje, że ciągle czuje się pragnienie i chce się człowiekowi pić, tak? Mogę się oczywiście mylić, ale może dlatego tam jest? Z drugiej strony to może dlatego, żebym kurwa tego nie ćpała* %-D i dlatego wypisała akurat ten lek.

* Ja pierdolę, atropiny się nie ćpa, żadnego delirianta się nie ćpa, musiałabym mieć nieźle najebane w głowie, żeby się tym raczyć %-D To nie są "zwykłe" psychodeliki, to jest... głupota totalna, tyle :-)
  • 1312 / 138 / 8
ponad 2 miechy czysta jesteś a organizm dalej się domaga opio bądź jest nieoczyszczony.
pij dużo płynów, urozmaicona dieta i sport powinny pomóc jak w/w użytkownicy.
długo cię to męczy ale szacun dziewczyno za wytrwałość i chęć zmiany.
jesteś na dobrej drodzę i myślę, że jak się dostosujesz do tego to prędko miną ci dane objawy.
powodzenia :-)
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 253 / 39 / 0
Ta atropina jest właśnie po to, żeby tego nie ćpać. Takie dawki jak są tam w jednej tabletce to pewnie nie czuć aż tak, no ale wyobraź sobie, skręt i atropina? Nie wiem, spróbuj, może akurat podziała dobrze. Napisałem to tak na wszelki wypadek, bo to nie jest lek typowo do odstawiania. Do odstawiania to diazepam albo klorazepat. No a jeśli chodzi o Ciebie, to trochę dziwne, żeby tyle skręt trzymał, wydaje mi się, że to raczej psychika nakręca takie objawy i podświadomie domaga się dragów. Na Twoim miejscu celowałbym w jakąś terapię. Jak nie specjalistyczną, to może sama spróbuj wymyśleć sobie coś, np. praca, sport, zorganizowanie sobie czasu, nowe wyzwania, hobby? Cokolwiek nie zrobisz, będzie to lepsze od dalszego ćpania. Organizuj sobie czas tak, żeby nie myśleć o dragach. Na pewno złe samopoczucie będzie chwilami wracać, musisz do tego przywyknąć i sobie z tym radzić, to będzie słabnąć. Nie złam się.
  • 59 / 5 / 0
To nie psychika, tylko głód tkankowy. Myślałam, że to psychika, ale już to zrewidowałam własnymi sposobami. Jeszcze raz powtarzam: to nie jest skręt!
Myślę, że Ketomaczek najlepiej opisał stan mojego organizmu i jego "chcicę".

Widzicie, tylko ja się tak źle czuję, że ledwo jestem w stanie grać, a co dopiero inne zainteresowania rozwijać i kontynuować naukę. To jest problem właśnie. Tu nie chodzi o złe samopoczucie psychiczne, tylko fizyczne, biologiczne, no zjechana homeostaza...

Aha i klonazepam gówno dał na to. A uzależnić się od benzodiazepin nie mam ochoty.
  • 253 / 39 / 0
Psychika z fizjologią jest mocno powiązana. Nie chcesz leków to czekaj aż przejdzie. Będzie stopniowo odpuszczać. A tam wyżej nie chodziło mi o klonazepam (Clonazepamum) bo to jest szatan wcielony, tylko o klorazepat (Dikalii Clorazepas) no ale w sumie chuj z tym.
  • 3206 / 172 / 0
Inni polecili już antagonistów NMDA, ja polecę kolejnego - agmatyna. Też może pomóc.

Z tego co mi wiadomo, to trzeba też zmusić się do jakiegoś wysiłku fizycznego, który normalnie wywołałby u Ciebie sportowy haj. Nie wiem, na ile to możliwe w Twoim stanie, ale spróbuj pobiegać tyle, że jak poczujesz zmęczenie, to jeszcze dasz z siebie trochę. To Cię powinno zmęczyć, zobacz, czy ciało się wtedy chociaż trochę uspokoi. Wysiłek podbija też hormon wzrostu, więc przyspieszy leczenie.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 59 / 5 / 0
Kociak, chcę leki :) I mam już propozycje. Jeden już załatwiłam. Zobaczymy, si? Dziękuję, że tak mi odpisujesz i w ogóle. Nie pomyśl, że jestem niewdzięczna :-) Biorę sobie każdą uwagę do serca, uwierz mi, i każdą propozycję rozpatruję. Tylko powiedz szczerze: dziwisz się mojej ostrożności? Ja się w opiaty trochę "przypadkiem" wjebałam i... :nuts:
O powiązaniu psyche z some już sama pisałam, wiadomo :-)

Pisałam o klonazepamie, bo on też jest polecany na takie objawy. Chciałam dać znać, że nie pomógł.

Limitbreaker, proszę, napisz coś więcej o tej agmatynie, jak miałaby zadziałać w moim przypadku?
  • 3206 / 172 / 0
Redukuje objawy odstawienne. Czy pomoże na głód tkankowy, tego nie wiem, ale warto spróbować. Sam mam obecnie chorobę przewlekłą i próbuję bardzo wielu rzeczy, warto się nie poddawać w tym, znalazłem kilka rzeczy, które mi pomagają i nawet potencjalne leczenie, a przy tym wszystkim tyle się o mechanizmach zachodzących przy mojej chorobie dowiedziałem.

Np.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2923207/

oraz ten fragment:
"In studies that measure addictive properties (self-administration usually what is investigated) or withdrawal symptoms of opioidergic drugs, agmatine has been noted to reduce self-administration of fentanyl."
z
https://examine.com/supplements/agmatine/

Może to sugerować, że w jakiejś mierze osłabł głód, i na ile tkankowy a na ile psychiczny, tego nie wiadomo. Ale samo to, ja już bym próbował ;) Myślę, że z tydzień-dwa by to trzeba brać co najmniej, by w miarę obiektywnie ocenić, czy i jak pomaga.

Jest całkiem sporo ludzi pomagających sobie agmatyną przy odstawieniu:

https://drugs-forum.com/threads/easiest ... tc.233080/

Nie znalazłem nic o głodzie.

Nawet jeśli agmatyna nie pomoże od razu by głód tkankowy zniknął, to zdecydowanie ma szansę pomóc przy sensownym przetrwaniu tego stanu. Na pewno redukuje ciągoty do dragów. Moje wrażenia po przyjmowaniu różnych antagonistów NMDA są takie, że łatwiej się znosi podczas ich stosowania bóle fizyczne i psychiczne.

Wiem, że to nie odpowiedź pełna, ale to jest mój pomysł na to. Na pewno istnieją w Internecie osoby, którym udało się zredukować/wyleczyć głód tkankowy. Może jeśli będę miał ochotę, to sam coś poszukam na ten temat, bo to jest w sumie ciekawe. Ciekawe, czy komuś udało się to przyspieszyć, zaleczyć.

A jak u Ciebie z wysiłkiem fizycznym? Na przykład przy mojej chorobie mega pomaga. Ale znowu nie mogę się przemęczać, muszę wykonywać odrobinę mniejszy wysiłek, niż bym chciał (a chciałbym odrobinę większy, niż moje ciało chce, żeby jakiś progres zrobić). Więc jestem osłabiony, ale kilka minut intensywnego biegania pobudza organizm do homeostazy. Kilka minut to bardzo niewiele, i powiem Ci, że właśnie niewiele trzeba, żeby poczuć się lepiej.

W Twoim przypadku mogłoby to zadziałać tak, że trochę organizm byłby zagoniony do właściwej pracy. Może pamięta jak się ma zachowywać po intensywnym wysiłku (wyzwalać własne endorfiny), tym sposobem pobudzone zostałyby inne znajome dla organizmu szlaki (schematy działania), wg których te endorfiny wyzwala.

Prawdopodobnie będzie to nieprzyjemne, bo nie będziesz doznawała lekkiego haju, przyjemnego zmęczenia, tylko to będzie nieprzyjemne zmęczenie. Ale moim okiem, zrobisz tak kilka-kilkanaście razy i organizm zacznie powolutku przydzielać Ci to, co powinien.

Pozdrawiam
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
ODPOWIEDZ
Posty: 54 • Strona 2 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.