I ważne, bo zapomniałem - ja wygotowywałem wraz z sokiem z trzech dużych cytryn. Jest istotna różnica z kwasem i bez. Można dodać też ziele serdecznika (zwykłego). Faza po glistniku jest raczej ciężka i mroczna, ale ja np. miałem ciekawe skojarzenia dotyczące związków karmicznych itp. Daje jakiś rodzaj wglądu. Określiłbym ją jako coś wypadkowego pomiędzy opiatami, DXM i konopią z własnym, dość ciężkim klimatem. Zdecydowanie nie na imprezę, a raczej dla "szamanów". No i przypominam: faza po glistniku = ciężki rozstrój flaków i sraczka atomowa. Jednak nie namawiam.
Zbadaj sobie aspat i alat teraz - dla potomnych
Mówiłem nie raz, że koda to dla mnie pół-aktywny szit, pewnie przez mą własną niedojebaność, i stąd taka opinia, ale
koda osysa trufla.
glistnik ją znokautował.
Nie jest tak upiżdżający w nieboskłony jak mak
Ani tak placebiczny jak kodeina.
50 g glistnika jaskółcze ziele z zielarskiego, pogotować z 5 minut i wypić.
Myślę, że możnaby to i drugi raz wygotować....
Ale, 3,9zł
Nie chciało mi się.
A jest bajabongo.
SIlna sedacja-benzoskowe "Mam wyjebane" lekka euforia, bezproblemowe zapadnie w trans czy sen-bez starań większych niż zamknięcie oczu i położenie się, a jednocześnie w dowolnej chwili można się wybudzić i dalej jest czillersko.
Ps. Chelidonina tam jest, ona chyba ma udowodnione działanie opioidowe, czemu tego nie ma w opioidach naturalnych?
Mocą jak dawka pomiędzy 300 a 450 mg kody kiedy brałem bez tolerki, za to dużo rozkoszniej.
http://blackoleander.blogspot.com/
Pewnie też czytaliście gdzieś tam, że pooonoć nawet ma właściwości halucynogenne. Nie wiem jakie dawki by to musiały być, no ale nie o to chodzi. Chciałem zapytać, czy co do tej "halucynogenności" jest jakieś wartościowe źródło? Jakaś publikacja, książka, cokolwiek... czy to tylko taka plota jakich wiele? Czy jakiekolwiek "legitne" źródło chociażby wspomina o takich właśnie właściwościach tej roślinki?
Co ciekawe wydaje mi się że jaskółka ma jakiś wpływ na sny, tzn. Liście zacząłem żuć około 23 a poszedłem spać około 1 usnąłem nadzwyczaj szybko, ale to co czułem po przebudzeniu było dziwne tzn. nie pamiętałem za dobrze snów ale wiedziałem że był one baaaaaardzo pojebane i miałem uczucie odrętwienia całego ciała ale nie takiego żebym nie mógł go przemóc, tylko coś jak po N2O, co z resztą szybko ustąpiło.
Aha i jeszcze jedno, świeże liście żute szczypią w język a liście które przeleżały jeden dzień już nie miały tego efektu i nie odczułem ich działania a to mogło by znaczyć że Ci którzy kupują susz glistnika wywalają kasę w błoto bo może być nieaktywny. Zaraz idę zerwać tego jeszcze trochę i zdam dalsze relacje.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.