^
Ja w zeszłym sezonie sadziłem w takiej "przecince" w lesie, gdzie rok wcześniej był pożar ściółki. Teren zarósł bardzo gęsto różnymi chwastami.
Gleby właściwie nie przygotowywałem - "zryłem" ją tylko patykiem.
Roślinki rosły świetnie - zero problemów z niedoborem czegokolwiek.
Wydaje mi się, że ten pożar użyźnił i "napowietrzył" glebę, więc dodatek popiołu dobrze wpłynie na jakość.

W tym sezonie znalazłem spot bardzo trudno dostępny z glebą czarną jak smoła. Rosną tam rekordowej wielkości pokrzywy (naprawdę ogromne). również tylko zryłem ziemię. Problemem może być słońce. O ile teraz teren jest tam dobrze nasłoneczniony, o tyle jak tylko drzewa wypuszczą liście, zrobi się gęściej.

Jak gleba jest dobra to wystarczy tylko ją dobrze przekopać. Ja często sadziłem w lesie gdzie jest gleba typowo bielicowa to wtedy kopałem dołki i wsypywałem kupną ziemie, taka z biedronki. I rosło dobrze. Nie polecam sadzić na gliniastej glebie bo słabo wsiąka woda i przy dużych opadach robią się kałuże :/ .

Czy jeśli chciałbym zwiekszyć w przyszłości odczyn ph gleby pod out to da sie to zrobić normalną pokruszoną kredą(taką jak np. w szkołach mają)?Jakby nie było to jest wapno.A może znacie jakieś inne łatwe metody?

Może być kreda - jest taka specjalna "ogrodnicza".
Inne sposoby to dolomit albo skorupki jajek...

Jeśli kupi się ziemię z ph 5,5-6,5 pod automaty, to nie muszę nic więcej z nią robić?

W dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym w 100%, baba ma w majtach faje, a kreda szkolna zamiast CaCO3 może zawierać gips albo kaolin i cały misterny plan by użyć jej do odkwaszenia w pizdu

Jeśli nie znałbym jej dokładnego składu to bym nie stosował.

5-5 to trochę za kwaśna - celuj w 6.5. Dodać perlit, albo drobne kamyczki (co dotleni mieszankę).

A ma ktoś jakieś sprawdzone patenty na zmierzenie poziomu pH ?

No, jednak będę próbował kupić dolomit bo jest podobno lepszy i bardziej ekonomiczny :)
Ogólnie polecicie jakieś łatwo dostępne nawozy(takie żeby w kazdym ogrodniczym były) dla fazy weg. i fazy kwitnienia?Znacie jakieś naturalne sposoby na sarenki?:)

A zamiast perlitu czytałem, że keramzyt też spoko i teraz pytanie czy się nada? Mam cały wielki wór tego na zbyciu a nie chce za dużo hajsu wywalać.
@Up
Biohumus, mydło w skarpecie zawieszone
na wysokości 100-150cm od gleby