Qlop pisze:12 marca 2019avoxX pisze: to da sie to zrobić normalną pokruszoną kredą(taką jak np. w szkołach mają)?Jakby nie było to jest wapno
W dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym w 100%, baba ma w majtach faje, a kreda szkolna zamiast CaCO3 może zawierać gips albo kaolin i cały misterny plan by użyć jej do odkwaszenia w pizdu
Jeśli nie znałbym jej dokładnego składu to bym nie stosował.
Ja w obecnej uprawie do ziemi dodałem rozbite skorupki po jajkach i ślimakach (wersja budżetowa dodatkowo z chęci zemsty na tych żarłaczach). Znalazłem po majowej (małej) powodzi miejsce, gdzie nabierało się tego pełno.
Są też specjalistyczna preparaty typu Odkwaszacz Podłoże pH+
Stosując dolomit / kredę, należy pamiętać o zaprzestaniu nawożenia na jakiś czas (jeśli podbijamy pH w trakcie uprawy). Jeśli mieszamy dolomit przygotowując mieszankę przed uprawą (tak to się powinno robić), nie należy dodawać jednocześnie obornika. Chodzi o to, że można wywołać niepożądaną reakcję chemiczną (nie zagłębiałem się w szczegóły).
Szkolna kreda była polecana (jako łatwo dostępna alternatywa dla dolomitu) lata temu, kiedy to faktycznie było praktycznie sprasowane wapno bez barwnika.
02 lipca 2019MatiSmokPL pisze:Szkolna kreda ma dużo kleju I takich innych dodatków więc raczej średnio mimo wszystko ;)Qlop pisze:12 marca 2019avoxX pisze: to da sie to zrobić normalną pokruszoną kredą(taką jak np. w szkołach mają)?Jakby nie było to jest wapno
W dzisiejszych czasach niczego nie można być pewnym w 100%, baba ma w majtach faje, a kreda szkolna zamiast CaCO3 może zawierać gips albo kaolin i cały misterny plan by użyć jej do odkwaszenia w pizdu
Jeśli nie znałbym jej dokładnego składu to bym nie stosował.
Co zawiera szkolna kreda sprawdzić można w karcie charakterystyki produktu. No ale pewnie wiesz lepiej ;)
Donice, czy worki nie za wiele pomogą.
Jedyna opcja, jaka przychodzi mi do głowy, do donice na jakiejś platformie, która odseparuje je od gruntu.
Ps: jezusie chytrusie byłoby mi bardzo miło jeżeli uraczysz mnie wiadomością prywatną (bo ja niestety zbyt mało się udzielałem na forum i ta opcja jest dla mnie zablokowana), ewentualnie możesz mi tam wysłać swojego maila lub cokolwiek co umożliwi mi kontakt z tobą.
Z góry dziękuję.
Czy na dnie worka zrobiłeś dziury, żeby woda miała którędy odpływać? Czy dno wyłożyłeś kamieniami dla lepszego odpływu?
Nie polecam stosować warstw z różną ziemią. Jak tylko korzenie przebiją się do innej warstwy, roślina może doznać szoku. Ja bym to wszystko ze sobą dokładnie zmieszał i zbadał pH owej mieszanki. Jeśli będzie za niskie (mniejsze, niż 6.5), a obstawiam że będzie, to będziesz musiał je podbić np za pomocą dolomitu. Dolomit to przy okazji dobre źródło Wapnia i Magnezu, które są bardzo istotne dla roślin.
Ja dodałbym do tego jeszcze 3 garści małych kamyczków dla lepszego drenażu. Może być też perlit, lub pokruszony styropian.
Krowiak nie powinien popalić sadzonek - tak przynajmniej czytałem. Jeśli masz opcję, to wystartuj je w jałowej ziemi (np w litrowych kubeczkach) i przesadź, jak będą miały 10-14 dni.
Jeśli będziesz na spocie rzadko, to połóż na ziemi grube kawałki kory z sosny - powinny spowolnić wysychanie ziemi.
Ps: Warstwy zrobiłem bo sądziłem ,że tak będzie najlepiej bo naturalnie gleba się układa w taki sposób.
Jeszcze dodam, że wystartowałem w standardowym wariancie doniczek tych 300ml, teraz pytanko mianowicie jaki dolomit kupić i czy do tego może jakiś nawóz fosforowy czy inny ( w tych nawozach nie ogarniam tematu niestety, w każdym sezonie bez nich leciałem)
Też czytałem / gdzieś oglądałem (zdaje się ten cały marihuanista o tym mówił), że RÓWNOCZESNE dodanie krowiaka i dolomitu może spowodować, że ze sobą zareagują.
Zwyczajnie poczekaj z dolomitem na start - przez ten czas krowiak zdąży się jako tako rozłożyć.
Są mierniki pH do kupienia na necie za niewielkie pieniądze - np coś takiego https://allegro.pl/oferta/kwasomierz-mi ... gKhPfD_BwE
Z kupnem dolomitu wstrzymaj się do zbadania pH - jeśli będzie poprawne (ok 6.5), to nie musisz go dodawać. Może okazać się, że jakimś cudem wyjdzie Ci mieszanka zasadowa i trzeba będzie odczyn obniżać.
To prawda, że gleba ma budowę warstwową, ale u Ciebie są to bardzo różne warstwy, które w przyrodzie raczej nie występują jedna na drugiej. Ja bym to wymieszał - zapytaj mamę, jak przygotowuję ziemię dla kwiatków - daję sobie uciąć głowę, że nie robi żadnych warstw : ) Konopie to chwasty i naprawdę nie trzeba im jakiś wyjątkowych warunków "ziemnych".
Z drugiej strony możesz być pionierem w takim przygotowaniu medium pod uprawę - tylko koniecznie zdaj relację : )
Z nawozów póki co wystarczy Ci słaby Biohumus do kwiatów zielonych. Wprowadź go najwcześniej po 14 dniach i zacznij od połowy zalecanej dawki. Zwiększaj ją stopniowo. Pamiętaj, że w ziemi cały czas jest jedzenie w postaci krowiej kupy.
Na kwitnienie nawóz musi być zupełnie inny. Najlepiej zupełnie pozbawiony Azotu (z krawiaka wystarczy do końca uprawy). NPK w stylu 0-20-25 (przykłąd bardzo mocnego).
Alternatywnie możesz podejść do sprawy czysto organicznie i na kwitnienie karmić krzaki herbatką ze skórek po bananach (tudzież także miąższem). Tniesz to na małe kawałki, zalewasz wodą i odstawiasz najlepiej na 5-7 dni. Taka herbatka jest podobno bogata w Fosfor i przede wszystkim Potas. Stosowałem ją w ostatnich 2 tygodniach kwitnienia, żeby nie psuć smaku nawozem mineralnym.
Kokaina podróżuje przez Atlantyk w bananach. Porty nie radzą sobie z kontrolą
Konsekwencje płynące z rozporządzenia MZ ograniczającego pacjentom dostęp do medycznej marihuany
Niemcy w obliczu "fentanylowej fali". Eksperci biją na alarm.
11 ton medycznej marihuany w 2024 roku: Polska podnosi limity importu
W ostatnich latach rosnące zapotrzebowanie na medyczną marihuanę w Polsce skłoniło władze do podjęcia działań, mających na celu zwiększenie dostępności tego leku. Najnowsza decyzja Międzynarodowej Rady ds. Kontroli Narkotyków (INCB) potwierdza ten trend, co stanowi dobrą wiadomość zarówno dla pacjentów, jak i firm farmaceutycznych działających na polskim rynku. Decyzja ta umożliwi lepszy dostęp do marihuany medycznej, której skuteczność w leczeniu wielu schorzeń jest coraz szerzej uznawana.
Stan Massachusetts chce zalegalizować psychodeliki. Co to oznacza?
Massachusetts dąży do legalizacji psychodelików w 2024 roku, co może uczynić go trzecim stanem USA, który wprowadzi takie prawo. Jakie zmiany czekają na pacjentów?
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar
Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.