Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 392 • Strona 35 z 40
  • 32 / / 0
sprawa w toku, oskarzenie o posiadanie GBL, bo to ... ester nielegalnej substancji :nuts:
http://imgur.com/iiRmzRZ
  • 1923 / 97 / 0
co ? no chyba nie, raczej wszystko zostanie umozone, pierwsze slysze o takim przypadku i chyba ich pojebalo
"...Żadnego klefedronu z ogłaszamy, mordo więcej snu i witamin..."

angrybrads1 - pierwszy ambasador GHB w polsce !!!
  • 2278 / 274 / 3
alef pisze:
sprawa w toku, oskarzenie o posiadanie gbl, bo to ... ester nielegalnej substancji :nuts:
http://imgur.com/iiRmzRZ
Prawo analogowe nie obowiązuje w Polsce. Zostanie umorzone. Pozdrawiam. :)
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 159 / 41 / 0
oby o gieblu było cichutko w naszym pierdolniku polskim. o ile nie żałowałem tryptamin, mefedronu, salvii, trochę tylko Kratom i kavę kavę, to kurwa wara od giebla.
  • 1343 / 15 / 0
Może to offtop, ale czytając te opowieści dziwie się jeszcze, czemu w żadnym miescie w PL nie ma ulicy "Gieblowych Przypałów", skoro jest np. Kubusia Puchatka :nuts:
[...]Śród dymu się schował:
Lecz śród najgęstszych kłębów dymu ileż razy
Widziałem rękę jego
[...]
Wywija, grozi wrogom,trzyma palną świécę,
Biorą go-zginął-o nie-skoczył w dół- do lochów"!
"Dobrze-rzecze Jenerał-nie odda im prochów"!
  • 55 / 6 / 0
zasypiania na podłodze, w łazience w kuchni to było jeszcze oki, ale była kiedyś impreza przed którą cały dzień w pracy leciutko polewałem aby był humorek :) następnie po pracy udałem się po pakę kody i pojechałem na imprezę :D wiadomo GBL+koda raj na ziemi, niestety na imprezce był alkohol którego początkowo stanowczo odmawiałem leczy z każdą kolejną polewką w końcu uległem :-/ na imprezie dusza towarzystwa, z każdym ciekawe nawijki o wszystkim no ale wiadomo GBL+ako -.- włączyła się korba %-D z tego co pamiętam dopadłem skuterka którym przyjechałem, wiadome znowu polewka i w rajd po wiosce :wall: w poszukiwaniu stymulantów. Z tego co pamiętam jechałem jakies 10/20km/h i obudził mnie mega ból nogi %-D jak się okazało zajebałem w krawężnik na tym pizdziku :D wyjebałem ostro i nie wiem ile leżałem na trawniku, ogólnie bardzo spodobało mi się działanie gwałciuchy ale po tej akcji skończyłem z GBL i na chwilę obecną nawet nie chce patrzeć na to
  • 827 / 33 / 0
rooobal203 pisze:
Trochę tego było od spania w talerzu z jedzeniem,poprzez agresywne zachowania,ale największym przypałem było chyba to:Miałem ostatki gebla jadąc spokojnie samochodem ojca zagaszając kiepa w popielniczce i raptownie zniosło mnie w rów samochód pomogli mi wyciągnąć tamtejsi miejscowi który został bez lampy,mocno porysowana karoseria i oberwany zderzak i przebite koło.Przestraszony zaciągnąłem samochód na jakieś zadupie ażeby oddać je do mechanika następnego dnia(bałem się reakcji ojca)W domu wkręciłem że zostawiłem u kolegi bo paliwa zabrakło.Później tej samej nocy poszedłem w środku nocy po ostatnie 2ml gebla i wziąłem 3 tabletki trileptalu na odstawienie bo nic innego wtedy nie miałem.Wtedy urwał mi się film i z opowieści a trochę z urywek filmu pamiętam.że zabrałem ciągnik i pojechałem po samochód ojca który zostawiłem na jakiejś łące po czym pojechałem kupić coś do sklepu a że był zamknięty to próbowałem się tam włamać,wybiłem szybę,ale były kraty,ja uznałem chyba że są drewniane więc zacząłem jeździć po znajomych taty aby mi pożyczyli piłę motorową gdyż moja nie odpalała.Piły nie dostałem więc spuściłem psa i zabrałem od jego łańcuch pojechałem do sklepu zaczepiłem go za kraty i próbowałem wyrywać je przy pomocy auta.Na koniec obudziłem się w psychiatryku po 5 dniach.Koleś z psychiatryka mówił mi że ciągnęło mnie z 4 ochroniarzy.Podobno jak sklepowa która była moją dalszą rodziną gdy przyszła otwierać sklep na początku nie zauważyła pobitej szyby a jedynie samochód w rowie i mnie siedzącego na schodach i mówiącego do jej "Dzień dobry chce kupić chipsy"Potem wezwała psy i oto moja cała historia.Prawka mi nie zabrali.
Grubo, pisałeś o tym tylko tutaj? Mam przejebane wrażenie jakbym już o takiej akcji czytał kiedyś
Uwaga! Użytkownik PURE GBL jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 236 / 7 / 0
@rooobal203
Prawie jakbym czytał siebie :) pomijam losowe zgony w środku miasta i holowanie do szpitala, a później wzrok pielęgniarek - a to ten od rozpuszczalnika :) można by rzec, że w moim rodzimym mieście byłem kimś w rodzaju prekursora giebla, nikt nigdy wcześniej nie słyszał o czymś takim, a lekarze posilkowali się wikipedia.
Na szczęście zdarzyło się to raptem 2 razy
  • 827 / 33 / 0
Ja w mojej zabitej dechami mieścinie tez jestem takim obiektem, płyn do felg pan to spożył? WTF? A później już było z górki niemal czułem się jak u siebie na sorze... dziękować bogu nie byłem już z 8 miechów a zdarzało się zaliczyć 2 razy jednej doby

Ale jak mnie wywozili do miasta dalej to luzik jak byłem przejęty z butla w kiermanie to przy wypisie zawsze oddawali bo sie wkłóciłem jak mogą mi zabrać moją własność ktora nie jest zakazana itp. Proszę może pan wracać do czyszczenia tylko nie chcemy tutaj pana widzieć zaraz spowrotem %-D
Uwaga! Użytkownik PURE GBL jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 107 / 1 / 0
PURE GBL pisze:
rooobal203 pisze:
Trochę tego było od spania w talerzu z jedzeniem,poprzez agresywne zachowania,ale największym przypałem było chyba to:Miałem ostatki gebla jadąc spokojnie samochodem ojca zagaszając kiepa w popielniczce i raptownie zniosło mnie w rów samochód pomogli mi wyciągnąć tamtejsi miejscowi który został bez lampy,mocno porysowana karoseria i oberwany zderzak i przebite koło.Przestraszony zaciągnąłem samochód na jakieś zadupie ażeby oddać je do mechanika następnego dnia(bałem się reakcji ojca)W domu wkręciłem że zostawiłem u kolegi bo paliwa zabrakło.Później tej samej nocy poszedłem w środku nocy po ostatnie 2ml gebla i wziąłem 3 tabletki trileptalu na odstawienie bo nic innego wtedy nie miałem.Wtedy urwał mi się film i z opowieści a trochę z urywek filmu pamiętam.że zabrałem ciągnik i pojechałem po samochód ojca który zostawiłem na jakiejś łące po czym pojechałem kupić coś do sklepu a że był zamknięty to próbowałem się tam włamać,wybiłem szybę,ale były kraty,ja uznałem chyba że są drewniane więc zacząłem jeździć po znajomych taty aby mi pożyczyli piłę motorową gdyż moja nie odpalała.Piły nie dostałem więc spuściłem psa i zabrałem od jego łańcuch pojechałem do sklepu zaczepiłem go za kraty i próbowałem wyrywać je przy pomocy auta.Na koniec obudziłem się w psychiatryku po 5 dniach.Koleś z psychiatryka mówił mi że ciągnęło mnie z 4 ochroniarzy.Podobno jak sklepowa która była moją dalszą rodziną gdy przyszła otwierać sklep na początku nie zauważyła pobitej szyby a jedynie samochód w rowie i mnie siedzącego na schodach i mówiącego do jej "Dzień dobry chce kupić chipsy"Potem wezwała psy i oto moja cała historia.Prawka mi nie zabrali.
Grubo, pisałeś o tym tylko tutaj? Mam przejebane wrażenie jakbym już o takiej akcji czytał kiedyś
Tak pisałem w tym temacie dawno temu pod nickiem "czyścioch1l" tyle że kompletnie o tym zapomniałem.Ogólnie ta cała historia jest dużym streszczeniem co się działo tamtej nocy.Pewnie to offtop ale ogólnie jestem długo na forum.
SEGAN(selegilina):info
ODPOWIEDZ
Posty: 392 • Strona 35 z 40
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.