Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3966 • Strona 393 z 397
  • 1070 / 133 / 0
@g4cm4n A po roku czasu też będzie już do wywalenia? Przechowywany w chłodnym pomieszczeniu. Hm, to też już sporo, ale jednak kusi 😁
  • 87 / 22 / 0
A ja mam inne pytanie
Gdzie szukać jak nie u naszego forumowego vendora?
  • 1 / 1 / 0
łooooo... GBL...

Pewnego dnia wchodzę sobie do kumpla i widzę, że ma nieznanego mi gościa.

Witam się, gadamy trochę, okazał się fajnym śmieszkiem z adhd z którym tak się dobrze zgadaliśmy, że na odchodne położył na stół dwie małe strzykawki napełnione bezbarwnym płynem, odmierzone po 2,5 ml i mówi, że to w prezencie.

- Co to jest?
- Niespodzianka. Zróbcie sobie z tego driny :D
- Co
- Wpierdolcie sobie to do szklanek z jakimś sokiem i wypijcie na raz całe. Miło było, bawcie się dobrze, a ja spierdalam. Później podziękujecie ... :DD

Staliśmy nad tym zaciekawieni małą chwilę i w poszukiwaniu przygody wzięliśmy po szklance z sokiem pomarańczowym, wstrzyknęliśmy do nich nieznaną substancję i łyknęliśmy bo co nie jak tak.

Jebane 2,5ml a przeżarło dużą pełną szklankę soku pomarańczowego tak ohydnym smakiem, że prawie się porzygałem na środku pokoju. Powstrzymując odruchy wymiotne usiedliśmy na dupie pytając się wzajemnie co my właśnie odjębaliśmy ...

I nagle zaczęła wchodzić. No nie mogliśmy wyjść z szoku jak gruba czapa wchodzi na banie. Aż wstaliśmy oboje na baczność starając się to ogarnąć.

Tak intensywny wjazd euforii, że jedyne co mogliśmy z siebie wydusić to tylko "łooooo..." jeden do drugiego.

Słodki Jezusie jakie pierdolnięcie w punkcie kulminacyjnym.

Tańczenie wokół stołu Macareny, po czym jakieś ugabuga ze zdjętym porożem jelenia ze ściany próbując przywołać deszcz, otwarcie na oścież okien mieszkania i darcie pizdy na osiedle zapraszając na pokład bo statek odpływa w gruby rejs, a w tle remix z motywem muzycznym z "Titanica".

Dużo śmiechu i chaosu ale też rozmowa z sensem, świetna dyskusja choć przeplatana kompletnymi bezsensownymi dopowiedzeniami ze zmienianiem wątków na takie z dupy. Co chwilę jeden drugiego przebijał kolejnymi pomysłami na dalszą dobrą zabawę i każda opcja była tą świetną.

Dzika jazda i pełna pizda na tych samych falach.

GBL. Nigdy tego nie zapomnę.
  • 5479 / 1054 / 43
Piękny opis gieblowej libacji.
Nic dodać, nic ująć.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 232 / 36 / 0
Powiem wam że CT po 100ml w tydzien i tak daje o sobie znać. Zero apetytu, kapeć w mordzie, wysuszona cera, glutaminian vision, raz cieplo, raz gorąco. Najgorsze jest to serce zapierdalające w rytmie uptempo. Jako takiej telepawki nie mam. Minimalnie drżą dłonie. Ale krople walerianowe chillują to i psyche dobrze. Pamiętajcie o baklofenie na odstawkę, żeby żyć, a nie przeżyć.
  • 3359 / 345 / 0
baklofen baklofenem, najlepiej ogarnac lamotrygine na odstawke ktora skutecznie wycisza glutaminian.
  • 1858 / 180 / 0
17 listopada 2022WonszKryty pisze:
Powiem wam że CT po 100ml w tydzien i tak daje o sobie znać. Zero apetytu, kapeć w mordzie, wysuszona cera, glutaminian vision, raz cieplo, raz gorąco. Najgorsze jest to serce zapierdalające w rytmie uptempo. Jako takiej telepawki nie mam. Minimalnie drżą dłonie. Ale krople walerianowe chillują to i psyche dobrze. Pamiętajcie o baklofenie na odstawkę, żeby żyć, a nie przeżyć.
Mam wrażenie, że ludzie co raz sobie rozjebią glutaminian/wjebią się w G, to już im tak zostaje. Ponad miesiąc temu zamówiłem 100ml, a już na drugi czy trzeci dzień lania non-stop bez polewki zaczynała łapać mnie zwała, zimno i dreszcze, a przerwy od picia robię teraz długie

Wam też ciągle piszczy w uszach? Nie wiem czy z tym do lekarza nie pójdę, bo dzwoni mi jak nigdy chyba, a prawie miesiąc już bez niczego totalnie
Zakonnik Wielu Zakonów
Tak zwany Wielozakonnik
Z tytułem Zakonnego Doktorka
  • 232 / 36 / 0
Mi piszczy. Od pregaby zaczęło i fenibut, GBL, GHB, alkohol mi to potęgują. Coś tam było stwierdzone, że pregaba jest ototoksyczna w dużych dawkach. Można podejrzewać, że inne rzeczy działające na układ GABA też w dużych dawkach mogą być szkodliwe dla słuchu.

Jak się nie ćpa i zdrowo żyje jakiś czas to ten objaw zanika w 90%. Warto się suplementować ginkofarem extra i kompleksem witamin B. Przyspieszą one redukcje tego chamskiego pisku.

Za to w tym cugu co byłem zauważyłem takie pojebane pulsowanie w uszach. Tylko musiało być dość cicho dookoła mnie, ale still mega dziwna rzecz. Narazie miesiąc przerwy robię, bo muszę, a te 100ml co miałem to miało wystarczyć do wigilii %-D
  • 140 / 17 / 0
@WonszKryty nie trzeba nawet podejrzewać tylko to jest wiadome ze piszczy od glutaminianu, który w nadmiarze jest toksyczny dla mózgu i go postarza, wiele osób nawet pisało ze na odstawce maja wrażenie jakby im się rysował mózg
  • 9 / 3 / 0
Opowiem o swoim pierwszym kontakcie.
Jestem osobą słusznej postury i jeśli o alkoholu mowa to ciężko mnie powalić.
Obecnie alkohol pity sporadycznie, czasem miesięczne i dłuższe przerwy co pozwoliło jeszcze zwiększyć dystans do tej używki. Po przerwie pierwsze piwko wchodzi wyraźnie co świadczy o zmniejszonej tolerancji i to wyraźnie.
Dodam, że od kiedy mam cukrzycę alkohol słabiej klepie.
Przejdźmy jednak do GBL.
Zacząłem samozachowawczo od 1ml ok godziny 20 - spora euforia, wyraźnie podbite libido, postanowiłem, że będę dolewał co 2h.
Kolejna dolewka 1ml już nie była taka radosna i musiałem dolać jakieś 0.5ml, później trzymałem się dawek w przedziale 1.2-1.5, dodatkowo THC w dawkach końskich. No i tak dobilem do może 10ml i godziny 5 rano, czytając hypka sądziłem, że po takiej ilości powinienem paść - jednak dopiero przy ostatnich dawkach czułem wchodzące zmęczenie.
Spałem dość krótko z racji obowiązków i odczuwałem kaca jak po alko tylko bez mdłości i burdelu w głowie - nic co by mi bardzo wadziło. Zjadłem solidny posiłek i zabrałem się za obowiązki.
O 16 postanowiłem zacząć coś tam sobie polewać, no i już ten 1ml nie był na pierwsze polanie wystarczający, 1.5 to taki standard tego dnia, trochę jakbym pił alkohol dzień po suto zakrapianej imprezie, czyli „jest fajnie ale już nie ma takiej radochy”, ot zapijanie. No i tak zrobiłem z 20ml, przerwy krótsze, rezultaty „jako takie”, THC towarzyszyło również, zakończenie już nad ranem koło 7-8, w pełni świadomy, zmęczony od siedzenia (i GBL który zachęcał do snu), poszedłem spać w mig.
Kolejny dzień był dniem odpoczynku, z dobrym pożywieniem i regeneracją. Kacyk GBL przybrał na mocy ale wciąż bez mdłości, lekkie rozmazanie patrząc na np. diodę od jakiegoś urządzenia, no i rozleniwienie level max. Wypiłem piwko 0.33l by się odmulić co pomogło.
Czułem się jak po suto zakrapianym weselu ale bez ociężałości na bebechach.
Nie odsypiałem w ciągu dnia i wypoczynek zostawiłem na noc, pospałem komfortowo jakies 6h i zacząłem dzień, nadal czując jakbym dzień wcześniej pił. Lekkie mdłości, poczucie w jelitach jak po alkoholu - jednak wciąż to kac w słabszej wersji. Dodam, że wiosen mam już sporo także nie jestem młodym gniewnym który regeneruje się w mig jak kiedyś :)
Zobaczę jak zadziała ja mnie po minimum tygodniowej przerwie. Środek może być fajny ale na pojedyncze dni w moim przypadku. Pierwszy wieczór dał dużo radości, drugi to takie poprawiny po weselu.
Dodam, że można na tym sporo przytyć jeśli ktoś zacznie pić regularnie - ssanie jest spore, ale może to też wynik THC, jednak głód bardziej jak ten alkoholowy.
Uważam, że jak ktoś zaczyna dzień od GBL to powinien się zastanowić nad sobą, to jak zaczynanie dnia od małpki z wódką - to nie jest dobra droga.
Okazjonalnie jako substytut alkoholu może być ciekawy i mniej inwazyjny ale nadal czytam o potencjalnej szkodliwości.


Przeniesiono do odpowiedniego wątku — CATCHaFALL
ODPOWIEDZ
Posty: 3966 • Strona 393 z 397
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.