Jak to wygląda z tą tolerką zakładając że pije się po około 7 ml w piątek i sobote lub niedziele po np 3 miesiącach takiego użytkowania może już wystąpić jakaś tolerancja ?

siemanko

Nie mam doświadczenia w piciu GBL, a nie chce zrobić sobie kuku, dlatego proszę o rade doświadczonych użytkowników

Dawka na start 1,8 ml bedzie ok? Ile później dolewać? W jakim odstępie czasu?

1.8 w zależności od wagi zrobi ci porządne kuku jeśli to beane na początek
Dolewka najwcześniej po 45 min najlepiej po 1.5h żebyś nie spał :)

Jeśli będziesz pił weekendowo to tolerancja nie podskoczy. Potrzebne są dłuższe ciągi aby sobie ją nabić.

Heh, kocham to wiecznie niekończące się koło

Udało mi się zrobić ostatnio małą przerwę od GBL'a, wspomagałem się klonem (Którego z przerwami biorę już 2 miesiące, ale czuję, że jest uzależnienie fizyczne), baclofenem i Pregabainą (Też uzależnienie fizyczne)

Teraz muszę kilka dni polatać na GBL'u, a potem znowu odstawka baclofenem wspomagana tramadolem. Przy Trampku diazepam 5mg zamiast klona tylko żeby padaki nie dostać, zamiast wzmagać działanie rekreacyjne

W międzyczasie wezmę raz może jeszcze 5mg diazepamu, żeby nie dostać padaki od odstawki samego klonazepamu, co raczej mi nie grozi bo nie brałem go długo, no ale na wszelki wypadek

Plan jest taki, aby pozbyć się wszelkich metabolitów i wejść na odstawkę i zrobić przerwę (Hahahha). W pewnym sensie to plus, że GBL'a da się odstawić szybko, bo nie krąży długo we krwi

Problemem jest jedynie ten jebany Glutaminian, nawet po odstawce daje się we znaki. Tylko on mi przeszkadza i sprawia, że szybko wracam do G (Tak wiem, Lamotrygina, Pregabalina, baclofen też), ale to kurwa nie wystarcza. Czasami nawet duże dawki nie chronią przed pojebanymi pulsacjami ciała, co jest najbardziej uciążliwe

Odstawić samego G jest łatwo, problem jest, co później

Jeszcze jedno, SSRI fajnie wzmaga działanie (Może to kwestia osobnicza). Być może tylko mi brakuje Serotoniny w bani, ale paliwo dużo fajniej na mnie działa wtedy, a to dopiero pierwszy dzień powrotu

Witam
Ładnych parę lat temu weekendami lubiłem zajebać sobie 1-2 ml giebla, pytanie mam skąd wy to na tą chwilę bierzecie?

Bym się pod kolegi pytaniem podpisał najchętniej . Mam teraz chwilę na nostalgię...

Ja rowniez... ;)

No to panowie się spóźnili, bo był forumowy vendor. Niestety przepadł w eterze, można powiedzieć, że się rozpuścił

a moze Ty mozesz jako zaradzic?