1.5ml (pierwszy raz) - zaledwie lekkie, krótkotrwałe efekty
2ml (drugi raz) - dosyć mocno kręciło się w głowie, euforia i ogólnie większość efektów po GBL, bardzo pozytywnie, aczkolwiek nie chciało mi się prawie wcale spać. Po pierwszej dawce nieźle bolał mnie brzuch, a po drugiej nic.

Dziś próbuję 2.4ml. Czy na działanie mogło mieć wpływ to, że brałem pierwszy raz? Czy takie dawki na początku są normalne? Czytałem, że to już powinno 'dawać nieźle'. Dodam jeszcze, że znajomy miał podobnie, też 1.5 i słabo, a 2ml mocno. trzeci znajomy (120kg żywego mięcha swoją drogą) z kolei wypił 3.5ml i też prawie nic nie poczuł, drugiego razu jeszcze nie miał. Może otrzymałem jakiś trefny GBL rozcieńczony w jakimś gównie?

po 3,5ml 120kg mięsa leży ,a jak widać powinno przynajmniej/ 2,4 na raz to jest troche xd - senność imo powinna bankowo wystąpić po ok 30min ,ale taka jak to po GHB czyli bardzo przyjemna;
...ale jeśli nie stronicie od alko ogólnie to już może bywać różnie ,pomijam dystrybutora bo wlać 1/4tą wody nie trudno
,co do problemów gastrycznych to bywają na początku zabawy ,potem już wiadomo jak jeść , co jeść i kiedy by nic takiego nie miało miejsca.

Stosował ktoś z was GHB tylko na noc? W jaki sposób wpływa to na życie?

Po pierwszych razach z gieblem też byłem rozczarowany, substancje trzeba wyczuć, euforia nie przypomina tej po stymulantach, jeżeli masz doświadczenie z tymi środkami możesz być zawiedziony.

Zależy od dawki. W małych ilościach (pojedyncza dawka do 2ml) euforii prawie nie ma, trochę poprawione samopoczucie. Jednak gdy trzeci raz danego wieczora polewam sobie, zdarza się, że euforia mnie po prostu rozpierdala (wybaczcie słownictwo, ale tego się nie da inaczej ująć).

z GBL jest tak ze rozkladaja i przeksztalcaja go pewne enzymy w organizmie, przy pierwszych dawkach GBL organizm jest pobudzany do uwalniania ow substancji i trzeba przyjac kilka dawek GBL zeby organizm sie przyzwyczail, kazdy organizm jest inny i w kazdym organizmie owa substancja jest pobudzana szybciej lub wolniej, w mniejszych ilosciach lub wiekszych, co skutkuje tym ze na kazdego GBL w jakims tam sposob dziala inaczej a zwlaszcza poczatki z GBL sa bardzo inwidualne, dla tego GHB jest lepsze pod tym wzgledem bo omija ten problem..
potwierdzone info :D

ja powiedziałbym wręcz przeciwnie, euforia GBL bardziej przypomina stymulantową euforię niż niektóre popularne tutaj "stymulanty", ho

Tej,

zobaczcie to:

http://toksykologia-lublin.pl/resources/GHB.pdf

nie wiem kompletnie na JAKIEJ podstawie ten wspaniały zespół diagnostów pod wodzą lubelskiego dr. House'a USTALIŁ że przyjęty mężczyzna był pod wyłącznym wpływem GHB a nawet - że w ogóle był po tym wpływem kabamazepiny i alkoholu

niemniej te wyniki SĄ odrobine rozpiedalające, zwłaszcza czynność nerek sprowadzona do poziomu prawie dializy
zakakująca jest również rabdomioliza, stwierdzona bez dwóch zdań ale do tej pory NIGDY nie kojarzona z GHB

prezentacja - pominąwszy tendencyjne nastawienie, że to wina GHB - jest dobra, ładnie go wyciągnęli
jest tez pewną przestroga przez produkcję z uzyciem NaOH, bo to z odmą akurat jest prawdopodobne

tak czy inaczej - ciekawa lektura

autokorekta:
NIE wiadomo jak ustalono że był pod wpływem (i to - toksykologicznie decydującym) GHB
ZWŁASZCZA ŻE jedyne co ustalono to zawartość alkoholu i karbamazepiny we krwi

potem na końcowych slajdach zawarta jest nieostra sugestia, że przyczyną odmy był GBL lub wodorowęglan sodu czyli soda oczyszczona
to drugie jest bez sensu - soda oczyszczona jeśli nawet dostała się od ustroju (nie przereagowała) to nie ma szans, żeby zrobiła nic złego, zwłaszcza w płucach
to pierwsze jest bardzo ale to bardzo mało prawdopodobne, ponieważ nieprzereagowanego GBL również nie mogło dostać się dużo, a to co się dostało, w większości przeszło w GHB

GHB-owa lub GBL-owa patogeneza odmy nie klei się w żadną stronę. równie dobrze sałatka z pomidorów mogła spowodować zgagę, zarzucenie kwaśnej żrącej treści, podrażnienie drzewa oskrzelowego itp. to są tropy dla idioty.
pozdro

@up - oprawa graficzna dokumentu jest jakaś... niepoważna. Brakuje tylko wesołych clipartów. Kapryśna bywa ta używka. Ogólnie strasznie wysokie dawki walisz ale może to kwestia organizmu. Na gbl da się fajnie pobawić przy kompie, muzyce itp. ale prawdziwą magię odkrywa się wychodząc w miasto :P normalne czynności przy odpowiedniej dawce stają się bardzo przyjemne, kontakt z ludźmi, słuchawki na uszach - tylko trzeba nie przesadzić by nie złapać zgona gdzieś w terenie.
ps. niebawem rok przerwy od ostatniego ciągu. Czasem nieco mnie kusi na małą butlę...

Może bierzesz na pełny żołądek? Albo poprostu jesz dużo tłustych rzeczy, przez do bólu złą diete dawki 3ml działały przeciętnie do tego czasem nawet na sen to było za mało. Zmiana diety na znacznie lżejszą albo polewanie na pusty żołądek poprawia znacznie działanie oraz dawki.
Na początku znajomości z gieblem brałem jakieś 2.5ml, potem tolerancja spadła do 1.5ml gdzie 1.7ml to już było przedawkowanie, szczerze nie mam pojęcia z czym to się może wiązać