...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 79 • Strona 4 z 8
  • 164 / 4 / 0
Druga doba trzeźwa, apetyt na jedzenie wzrósł, we łbie mniejszy mętlik, coś tam dłubię(nie w nosie). Ogólnie powiedziałbym 3 na 10, a było zero albo i -1. Miałem dzisiaj robótkę u koleżki też w etanol wjebanego(to u niego pod blokiem mandat dostałem). Chłop aktualnie w stanie takim jak ja lub trochę gorszym, ale on już podejmował kilka prób leczenia i chuj z tego. Nie pije kilka miesięcy i nagle jakiś impuls i chuj biegnie do sklepu i zaczyna kilkutygodniową najebkę. Ostatnio takim impulsem była wizyta kolegi z półlitrem innym razem oglądał TV i reklama piwa była i popierdolił do sklepu. Mówił, że był w Choroszczy na detoxie kilka razy, na Kujawskiej, na Storczykowej, na Antoniuku. Najlepiej wspomina Storczykową(to tam gdzie ja będę zapierdalał), przed Virtusem na Antoniuku mnie przestrzegał, że tylko o kasę im chodzi(ememems to samo twierdził). Trochę mnie zniechęcił bo spotkania dwa razy w tygodniu, jakieś opowiadania pisać trzeba, o sobie też opowiadać. Ja to nie bardzo do takich rzeczy, ale chuj tam spróbuję. Całość trwa pół roku, jedni wytrzymują inni tak jak on rzucają to wpizdu. Był jakiś koleś co kilkanaście lat nie pił, wypił piwo i popłynął. Najbardziej rozśmieszyła mnie historia z komisją jakąś alkoholową bo go matka podjebała. Spotkanie odbyło się w Urzędzie Gminy, ale najciekawszy był skład: milicjant, batman i jakieś inne kurwy z gminy, w sumie kilkanaście osób. Nie wiem jaki był finał, ale dzisiaj obolały cały, bo jak z tym kolegą wyjebali flachę to włączyła się agresja i zaczęli się napierdalać. Ktoś z sąsiadów po psy zadzwonił, ten jego kolega spierdolił, a jego na dołek. Coś tam pyskował to we czterech psy tak mu najebały, że żebra już trzy tygodnie napierdalają, jeszcze na dołku dokładkę dostał. Z roboty już cztery razy wylatywał, ale szef wyrozumiały to dalej robi. Po drodze padaczka go dojebała, cukrzyca i parę innych chorób. Esperal też nie pomógł. Teraz będzie przysięga u klechy. Chyba odnowię z nim kontakt, bo dobrze się gadało. Nikt nie zrozumie alkoholika lepiej jak inny alkus. Kiedyś razem lataliśmy wieczorami, zioło, kwasy, speedy ale później rodzina, dzieci, praca i etanol.
  • 221 / 19 / 0
bo widzisz, kolega nie chcial sie leczyc, dlatego tak negatywnie sie wypowiada o detoxach itp...prawda taka, ze na alko nie zadziala zadna sila z zewnatrz, czyli prosby i grozby, tylko wtedy jest leczenie efektywne, jesli sam zainteresowany chce wyzrowiec. uwazam, ze Ty chcesz wyzdrowiec, wiec dla swojego dobra przestan sluchac kolegow, masz swoje zycie i drugiego zycia mial nie bedziesz. pamietaj o tym ! i pamietaj, ze zrobiles wielki krok do trzezwosci, nie zmarnuj tego !

pamietaj tez, ze wspieram Ciebie bo doskonale rozumiem :-)
Uwaga! Użytkownik wariatka12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 164 / 4 / 0
Przypomniałem sobie co z tą komisją. Uradzili, że dzielnicowy może zawsze wpaść z alkomatem i jak najebany to do domu ale wariatów, na przymusowy, czyli nieskuteczny odwyk. Ciśnienie na 200ml mam przeogromne, sklep do 23 i nie wiem jak wytrzymam.
  • 2899 / 606 / 10
3/10 to i tak podbicie o 3 poziomy z zera, heh
Od siebie nic na temat odwyku nie dodam, bowiem mało się znam
Więc po prostu zwykłe (jeśli ma znaczenie to w sumie niezwykłe) "trzymaj się" napiszę [emoji14]
No i wytrzymasz, podobno pierwsze trzy doby najtrudniejsze, potem już bardziej z górki
Będę tutaj zaglądał żeby patrzeć jak się trzymasz, ale nie będę wtrącał nic jak nie będę miał nic wartościowego do przekazania.
No także, trzymaj się! Życzę silnej woli
Hiperrealna propaganda w polskiej sieci
  • 164 / 4 / 0
Dzisiaj trzecia doba, najgorsza. Jak piszesz, że dalej z górki to chyba jakoś wytrzymam, ale w ustach posucha, której nie gasi wypite dwie butle gazowanej wody, a ugasiłaby szklaneczka czegoś mocniejszego. Jebany nałóg.
  • 221 / 19 / 0
moge Cie uspokoic, mozg sie oczysci za jakies 2 tyg. wtedy wlaczy sie tez inne myslenie.

p.s. nie myl z biochemia, bo biochemia to sie oczyszcza ok. roku. jak chcesz to dam Ci wiecej info co sie bedzie z Toba dzialo, tj. fazy trzezwienia.
Uwaga! Użytkownik wariatka12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3431 / 1087 / 0
Efekt "miodowego miesiąca", po tygodniu będziesz fruwał, po dwóch również, gorzej później, po miesiącu ten nowy poziom funkcjonowania: większa spontaniczność, żywiołowość, chęci do życia mogą pójść się jebać bo uznasz, że to co osiągnąłeś to i tak nie równa się małemu drineczkowi whiskey. Najtrudniejsze są 2-3 pierwsze miesiące. Jak na razie pamiętaj o systemie HALT, Hungry, Angry, Lonely, Tired. Staraj się zawsze wypoczywać, omijać stresujące sytuacje, otaczać się wspierającymi ludźmi, no i najważniejsze - dużo jeść i pić. Wow. Wiedza nie poszła się jebać. Jakbyś miał jakieś pytania chętnie odkopię notatki.
Guide do nikotyny w Stymulantach Roślinnych.
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:

misspillz.blogspot.com
  • 221 / 19 / 0
u mnie ´miodowy miesiac´ pojawil sie dopiero po 3 tyg. i trwal zaledwie kilka dni, ale podobno im wiekszy hardcore na poczatku to tym lepiej, bo organizm sie szybciej oczyszcza i pijane myslenie szybciej ustepuje. cos w tym jest.
Uwaga! Użytkownik wariatka12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 164 / 4 / 0
Dzisiaj miałem rozmowę ze specjalistką od uzależnień. Atmosfera ok., mogłem się wygadać, trochę pocieszyła, poukładała parę rzeczy w mojej rozjebanej mózgownicy. Podpisałem kontrakt na leczenie i we wtorek lecę na pierwsze spotkanie w grupie. Jak na razie to jestem pozytywnie nastawiony, zobaczymy we wtorek. Przynajmniej ktoś się zatrzymał na chwilę(nawet czas spotkania wydłużyła o jakieś 20 minut), żeby mnie wysłuchać i wesprzeć, a nie jak zazwyczaj: masz tu mirtor, bo wcześniej ci pomógł i następny proszę. Może w grupie z ludźmi z podobnymi problemami odnajdę drogę do trzeźwości? Pożyjemy-zobaczymy, na razie tego się trzymam, bo wiem, że sam to se mogę... , ale w kupie siła. Dam znak co i jak.
  • 221 / 19 / 0
tak, w grupie sila, bo alko nie ma silnej woli, jesli moge cos doradzic, to w momencie kryzysu przypomnij sobie swoje upadki- alko. na mnie dziala, za niektore ekscesy place do dzis. :wall:

idz tam i napisz jak bylo.

pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik wariatka12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 79 • Strona 4 z 8
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.